Obudziły mnie promienie słońca wpadające przez niedokładnie naciągnięte zasłony. Przekręciłam się na drugi bok i lekko otworzyłam oczy. Zayna nie było. Okryłam się cienką narzutą i wstałam z łóżka. Zayn ukradł moją piżamę... W salonie także go nie było. Znalazłam Mulata w kuchni. Z tego co zauważyłam, robił tosty.
- Hej. - powiedziałam.
- Hej, Bambi. - spojrzał na mnie przez ramię z uśmiechem. - Wyspana?
- Niezbyt, ale nie narzekam. - przyznałam.
- Podobało ci się? - poruszał znacząco brwiami.
- Było okay. - zaśmiałam się. - Masz strasznie podrapane plecy. Przepraszam z tego powodu.
- Nie jest źle. - oparł się tyłkiem o blat. - Chociaż, jeszcze żadna dziewczyna nie podrapała mnie tak bardzo, jak ty. Nie wiedziałem, że jelonki też mają pazurki. - parsknął i pochłonął parę plasterków pomidora.
- Jestem pełna niespodzianek. - wywróciłam oczami. - Lee może się wypchać.
Zayn wybuchł śmiechem. Dobra, byłam zazdrosna o tą zdzirę, no ale co z tego?! Ja i Zayn nie jesteśmy razem, a mimo to, ta suka mnie wkurwiała! Mulat pokręcił głową i podał mi talerz tostami.
- Nie sypiam z Lee, Bambi. - śmiał się.
- Nie obchodzi mnie, co robisz ze swoim kutasem, Zayn. - warknęłam. - Ale czekaj. Nie sypiasz?
- Nope. Mimo wszystko ty wciąż drążysz jej temat. - wzruszył ramionami. - Naprawdę tego nie rozumiem. Chcę zrozumieć, ale nie mogę. Czujesz się przez nią zagrożona?
- Ugh, przez nią jestem seksualnie zagubiona. - schowałam twarz w dłoniach.
- Cóż, jak coś masz spore u niej szanse, bo Lee lubi takie pyskujące laski. Mnie by nie ruszyła nawet kijem przez szmatkę. - powiedział.
- Lee jest lesbijką? - zdziwiłam się.
- Yep. - skinął głową. - Dlatego uważaj, bo cię zgwałci szybciej niż ci się wydaje. - zaśmiał się, ale po chwili drastycznie zmienił mu się wyraz twarzy. - A jak...
- Moje głosy w głowie? - spytałam, a on skinął głową. - Nadal wrzeszczą. Jestem zdezorientowana. I nie mam pojęcia od czego mam zacząć, żeby ułożyć sobie życie. - westchnęłam.
A on tylko skinął głową. Śniadanie także dokończyliśmy w ciszy. Zaczęłam zmywać naczynia, a Zayn w tym czasie przygotowywał się do wyjścia do pracy.
- Może pójdziesz dzisiaj ze mną? - spytał poprawiając swoją koszulkę. - Odetniesz się na chwilę od swoich głosów, pobędziesz trochę ze mną... Co ty na to, Bambi?
- Jesteś pewny? - zmarszczyłam brwi. - Nie będę cię rozpraszać? - odłożyłam ostatni talerz i odwróciłam się do niego i woah...
Był bliżej niż mi się zdawało.
- Będziesz. - uśmiechnął się, by mnie pocałować, ale zatrzymał się na półmetku. - Ale kto powiedział, że mam coś przeciwko temu? Tylko ubierz się, inaczej zostaniesz zgwałcona. Przeze mnie albo Lee. - pstryknął mnie w nos.
- O rety. Ostatnio często grozi mi bycie zgwałconą. - wywróciłam oczami. - No ale dobra. Nie chcę być zgwałcona. - zaśmiałam się i odeszłam do łazienki kręcąc tyłkiem.
_____________________________________________
nope, oni nadal nie są razem ;p
spoiler - i przez najbliższy czas NIE BĘDĄ ! może wcale xd
buzi wszystkim !
_mxxq_
CZYTASZ
two ghosts #dualipaxzaynmalik ✔
Fanfiction•We're just two ghosts standing in the place of you and me Trying to remember how it feels to have a heartbeat• Wszystko zaczęło się już w liceum. Ona nagle wyjechała, zostawiając go bez słowa. Gdy po wielu latach oni się spotykają, on nadal jest d...