Stronię od wzroku prędkiego
Błądzącego po czarno szarym brukuZegarki nieubłagane się stały
A czerwień w posąg mnie zmienia
Aczkolwiek można się rzucić
Pod hordę żelaznej husarii...Lecz...
Może zapłacę jeszcze rachunki
Wykonam pilne sprawunki
Z czasem się rozliczę
Aż wrócę pod puchową pierzynę
Do mojej klatki
Niczym więzień za karę
Myślę...
Nic z tego nie wyniknie...
13.11.2015
CZYTASZ
Dwanaście oddechów nocy
PoezjaZbiór wierszy z nutą melancholii, traktujących o tęsknocie, poszukiwaniu swojego miejsca w świecie, miłości i o tym wszystkim, o czym dzisiejszy świat zapomniał...