Nadzwyczajnie
Sen niechybnie odkleił się od powiek
Szukając ciepła w puchowych obiciach
Ciemne szyby sączyły samotność
Krzycząc z daleka pustą rozłąkąBez odpowiedzi
Żadnego sensu nie ma pytanie
Dlaczego co piękne, co cenię...
Serca rozdarte wołaniePrzestrzelonego na oścież
Dotykiem karmionym, pocałunkami
Zdrojem miłości, nocnymi baśniami...Kruchy jest czas dla Nas...
Jutro znów woła
Przybija mnie do przeklętej
Skorupy oschłego realizmu
Tylko nadzieja przypomniała -
n dni do spotkania...
13.09.2015
CZYTASZ
Dwanaście oddechów nocy
PoésieZbiór wierszy z nutą melancholii, traktujących o tęsknocie, poszukiwaniu swojego miejsca w świecie, miłości i o tym wszystkim, o czym dzisiejszy świat zapomniał...