"I Won't Let You Go"
Po kilkunastu minutach opowiadania Stworka wiedzieli już mniej więcej coś o Regulusie Blacku.
– Pan Regulus Black był wielkim czarodziejem. – mówił Skrzat – Wstąpił do Czarnego Pana by być jeszcze lepszym. Raz przyniósł Stworkowi medalion, który Stworek musiał zniszczyć. Niestety Stworkowi się nie udało! – zaskrzeczał uderzając głową o szafkę regału kuchennego. – W żaden sposób nie dało się go zniszczyć. Stworek próbował wszystkiego! Wtedy Stworek widział Pana ostatni raz...
– Jak myślicie... on żyje? – zapytała Hermiona zwracając się do Rona i Harry'ego.
– Pan Black nie żyje. Został zabity przez Czarnego Pana za zdradę. – zapłakał skrzat. Harry westchnął.
– Stworek, a gdzie jest teraz ten medalion. – powiedział nagle Potter przypominając sobie o medalionie.
– Ten... Ten... – warknął. – On go zabrał. Ten okropny pijak...! On przychodzi tutaj i zabiera różne rzeczy!
– Mundungus Fletcher. – powiedział lodowatym tonem Potter.
– No nie! Jak ja nienawidzę tego gościa! - rzekł Ronald.
– Stworku, sprowadź tutaj Mundungusa Fletchera.
Skrzat zniknął z cichym pyknięciem.
* * *
Śmierciożercy dostali swoją nagrodę za udany atak na Hogwart. Lord Voldemort zorganizował krwawą uciechę. Miasteczko Lightweed zostało wybite co do jednej osoby. Bella zabawiała się dziećmi. Draco i reszta młodych Śmierciożerców dostała małżeństwo z dwójką dzieci. A Severus...? Severus jak to Severus... stał z boku z Czarnym Panem przyglądając się masakrze. Sam Czarny Pan nie lubił tortur... Wraz ze Snape'em podczas tych zabaw rozmawiali na różne ważne tematy. Omawiał z nim swoje plany. Później zawsze Snape zdawał relacje z nich Dumbledore'owi. Teraz już jednak nie miał komu. Westchnął i zaczął uważniej przyglądać się śmierciożercom.
* * *
Stworek znalazł Mundungusa na Pokątnej, gdzie sprzedawał różne przedmioty. Większość nich była ukradziona. Gdy teleportował się z nim do domu Syriusza, Harry wraz z Ronem i Hermioną jedli kolację.
– Stworek odnalazł tego pijaka. – rzekł wchodząc do kuchni.
Złota Trójca zerwała się z krzeseł z morderczymi minami.
– O co Ci chodzi, skrzacie?! Zostaw mnie! – krzyczał Fletcher.
– O nie! – krzyknął Stworek. – Nigdy! Stworek ma dość tego pijaka.
– Odczep się! – warknął Fletcher.
– Fletcher... – powiedział powoli Harry.
– Powiedz nam gdzie jest medalion Regulusa Blacka! – wybuchnął Ron.
– Tak! Powiedz nam. – zaskrzeczał skrzat.
– Nie wiem o czym mówicie! – odparł Mundungus. –Jaki medalion? Kogo?
– Nie udawaj! – ryknęła Hermiona. – Wiemy, że byłeś w tym domu nieraz, aby coś ukraść. I wiemy, że to ty wziąłeś medalion.
– Nie wiem oczy mówisz, moja droga. – odpowiedział słodko. – Naprawdę nie wiem.
CZYTASZ
Harry Potter i Magia Żywiołów (Trylogia Superheroes)
FanfictionPo ostatnich wydarzeniach w Hogwarcie Harry rozpoczyna przygodę swojego życia. Ma niewiele czasu, aby odnaleźć i zniszczyć horkruksy. Wraz z przyjaciółmi przygotowuje się do panowania nad najpotężniejszą magią na świecie - Magią Żywiołów. Przeczuwa...