Rozdział 20 cz. II (50 cz. II)

358 21 1
                                    


"She wanted to die"



Westchnęła siadając w fotelu. Na stoliku obok fotela znajdował się kubek z dopiero co zaparzoną kawą. Sięgnęła po niego zapatrując się w kominek. Znajdowała się na Grimmauld Place 12 w swoim rodzinnym domu. Obecnie stał pusty. Zakon przestał go używać.

A była tu tylko ze względu na bogatą bibliotekę. Musiała dowiedzieć się czegoś o Fenixie Lockwoodzie. To jego brat zginął tydzień temu, zaraz po przesłuchaniu go przez Selene. Dziewczyna nadal nie wiedział kto za tym stoi i czy powinna się bać. Jednak na razie się tym nie przejmowała. Skoncentrowała się na swoim zadaniu. Wiedziała, że nie ma za dużo czasu na dowiedzenie się jak najwięcej.

Selene skierowała wzrok z powrotem na regał z książkami. Już prawie wszystkie przejrzała i była prawie pewna, że tutaj już nic wartego uwagi nie znajdzie. Wszystkie książki o Czarnej Magii, które pamiętała z dzieciństwa zostały gdzieś przeniesione. Tego była pewna. Tylko gdzie?

Odstawiła kubek na stolik i postanowiła przejść się po domu.

Na początek zawędrowała do swojej sypialni, ale i tam nie znalazła tego czego szukała. Następnie sypialnia Syriusza, sypialnia Regulusa – tam także nic. Zirytowana kopnęła drzwi prowadzące do łazienki.

Nic nie znalazła.

– GDZIE DO JASNEJ CHOLERY SCHOWALI TE KSIĄŻKI?! — krzyknęła sama do siebie.

Wróciła do biblioteki i usiadła znowu w fotelu zatapiając się we własnych myślach.

Kilka minut później wyszła wkurzona z domu i skierowała się do Dziurawego Kotła.


* * * 

Harry sięgnął po dokumenty leżące na kuchennej szafce. Tak jak to powiedział Alexander były to zeznania osób, które spędziły jakiś czas w dworze Voldemorta.

Potter zaczął czytać.

Villan Ehanow, widniało imię w górnej części kartki.


Czy jest jakiś powód dla którego Sam-Wiesz-Kto Cię potrzebował?

Nie jestem pewien... potrzebował informacji.


Informacji? O czym?

Pytał mnie o eliksir. Nic więcej.


Jaki eliksir?

Powodujący krwawienie wewnętrzne.


Jak dostałeś się w miejsce jego siedziby?

Śmierciożercy się ze mną teleportowali. Zabrali mnie po pracy.


Widziałeś co otacza siedzibę? Jak wyglądał krajobraz? Jakieś charakterystyczne cechy?

Żartuje sobie pan? Oczywiście, że nie. Ciągle byłem przetrzymywany w celach. Nie widziałem nic poza ścianami.


Harry odłożył z rezygnacją kartkę i biorąc kolejną.


Emilia Fade

Harry Potter i Magia Żywiołów (Trylogia Superheroes)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz