Rozdział 4 (34)

613 37 4
                                    

"Changes"

Magia Żywiołów sięga starożytności. Od wieków na świecie było około kilkudziesięciu czarodziejów, którzy mogli ją posiąść; jednak niewielu się to udawało.

Magię Żywiołów, czyli Ogień, Wodę, Powietrze, Ziemię, jest bardzo trudno kontrolować. Czasami jest to w ogóle niemożliwe. Wszystko zaczęło się od Allana Morgenstena. To on był pierwszym pełnym magiem żywiołów. Eksperymentował z zaklęciami wprawiając w ruch cztery żywioły. Z biegiem czasu zaczął je w pełni kontrolować własnymi wymyślonymi zaklęciami.

Swoje odkrycia zaczął zapisywać w pamiętniku. Kilka lat później opracował jedyny na świecie podręcznik do nauki Magii Żywiołów. Zaprosił do siebie wtedy kilku czarodziejów, którzy mieli tak jak on zacząć panować na żywiołami... Udało się to tylko jednemu i to nie w całości bowiem posiadł on tylko zdolność kontrolowania Ziemi i Ognia.

Morgensten nie poddał się i szukał kolejnych zdolnych czarodziejów. Podczas, gdy jego uczniowie się szkolili, on poszukiwał sposobu na uniknięcie śmierci. Udało mu się to! Choć... nie do końca... – został zabity mugolskim sposobem podczas I wojny światowej. Od tamtego czasu na świecie pozostało tylko kilka pół–magów żywiołów.

Na świecie istnieje jeden potwierdzony, pełny mag. Dlatego Alexander, który również odkrył sposób na nieśmiertelność, tak bardzo chce Harry'ego Pottera u siebie. Wierzy, że ten jest w stanie posiąść wszystkie cztery żywioły. Przy okazji Lucas Johnson, Szwedzki Mag Umysłu, pomoże mu w odkrywaniu zakamarków swojego umysłu. Pozna swoje lęki, przeszłość oraz przyszłość. Będzie wiedział wszystko. Będzie mógł czytać w umysłach, kontrolować je i wiele więcej.

Tylko jest jedno pytanie... Kiedy Harry Potter zacznie interesować się Magią Żywiołów? Alexander postanowił wywołać u niego kilka subtelnych snów podpowiadających mu o tym, aby się zajął Magią Żywiołów.

* * *

Miesiąc później Harry miał jednego horkruksa i jeszcze kilka do odnalezienia. Na razie stali w martwym punkcie. Hermiona zainteresowała się życiem Albusa Dumbledore'a. Przeczytała całą biografię Rity Skeeter... Wszędzie szukała wskazówek danych przez niego. Jak na razie zauważyła tylko jeden powtarzający się znak – trójkąt podzielony na pół z kółkiem w środku. Harry nie chciał wierzyć, że to jakiś znak. Za to Ron robił się coraz bardziej niecierpliwy. Nie myślał, że ta wyprawa zajmie tak dużo czasu. Próbował tego nie okazywać...

Od kilku dni próbował także poderwać Hermionę, która zupełnie nie zwracała na niego uwagi. Za to przesiadywała dużo z Harry'm. Ron zrobił się o to zazdrosny. Potter od ostatniego dnia w Hogwarcie wyprzystojniał, wydoroślał i Ron był pewien, że teraz każda dziewczyna by na niego „poleciała”.

Harry był już zmęczony tą podróżą. Nic nowego nie znaleźli od miesiąca... Od tygodnia ma też dziwne sny o Magii Żywiołów. Jest też trochę rozstrojony przez noszenie horkruksa. Zmusił się do wstania z łóżka. Znajdowali się właśnie w jakimś mugolskim hotelu. Wziął prysznic... po czym zerknął w lustro. Miał na sobie granatowe dopasowane spodnie, czarny podkoszulek i białą rozpinaną bluzę z kapturem. Włosy sterczały mu w każdą stronę, pod oczami miał sińce. Wyglądał na zmęczonego.

Martwił się o wszystkich, tylko nie o siebie. O ojca, który udaje śmierciożercę, o Draco, który sam nie wie co robi... O przyjaciół, którzy wracają do Hogwartu w tym roku.

Zjedli śniadanie w stołówce. Ron włączył radio, które ostatnio ciągle nosi przy sobie.

– Za miesiąc już uczniowie wracają do Szkoły Czarodziejstwa i Magii Hogwart, gdzie nowym dyrektorem został Severus Snape. Wiele rzeczy się teraz zmieni. – mówił speaker.

Harry Potter i Magia Żywiołów (Trylogia Superheroes)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz