Prolog

90 10 0
                                    

Krajobraz za oknem tak szybko się zmieniał, na niczym nie mogłam skupić wzroku. Raz widziałam przelatujące wielkie wieżowce oraz tłumy ludzi na przejściach dla pieszych i przystankach, następnie domki jedno lub wielorodzinne, samochody na autostradzie, a na końcu las i wszystko się rozmazywało przez prędkość jadącego samochodu.

Siedziałam na tylnym fotelu czarnego BMW i słuchałam piosenki zespołu Iron Maiden, która ratowała mnie od wysłuchiwania kolejnej kłótni rodziców. Nawet nie chcę wiedzieć, o co tym razem poszło. Mogło chodzić o cokolwiek o to, że mama znowu za mało posoliła jajecznicę, którą przyrządziła na dzisiejsze śniadanie, albo o to, że tata za głośno oglądał telewizję, gdy mama musiała wyspać się przed jakimś spotkaniem w firmie. I tak wyglądały ich rozmowy prawie od pół roku, a ja nie mogłam nic z tym zrobić. Nawet jakbym mogła to już i tak za wiele nie wskóram, ponieważ rodzice zdecydowali się rozwieść. Tak, niedługo odbędzie się ich sprawa rozwodowa.

Ja jakoś to przeżyję, w końcu nie zawsze jest pięknie i kolorowo w życiu i należy się z tym pogodzić. Już się o tym przekonałam.

Ale póki, co to nie muszę się tym martwić, bo zaczęły się wyczekiwane przeze mnie wakacje i wyjazd do babci. Będę mogła oderwać się od zgiełku miasta i kłótni rodziców. Istny raj na ziemi.

Samochód wjechał na mostek i zatrzymał się. Rodzice wysiedli, a ja za nimi i ujrzałam piękny dom babci Adeli. 

Met AgainOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz