Matt
-nienawidzę tego dzieciaka!- David rzuca telefon na łóżko z zauważalną złością.
-co się takiego stało?- pytam będąc z lekka zdezorientowany słysząc rozmowę tylko jednej strony.
-zamiast wrócić poszła sobie do przyjaciółeczki - mówi trochę się już opanowując.
-a może to wcale nie jest takie złe-wzruszam ramionami, ale czuję jego pytające spojrzenie na mojej osobie- no wiesz, jak robimy jakąś imprezę przeważnie dzwoni do waszych rodziców, a jeśli jej nie będzie nie będzie też problemu...
-ale zawsze może się pojawić mój najwspanialszy braciszek Theo i chcieć się z nią widzieć, nie mam zielonego, niebieskiego, a nawet różowego pojęcia kiedy on się stał takim perfekcyjnym braciszkiem.
-no dobra, wróćmy do przygotowań.
Po skończeniu naszej pracy siadamy na kanapie, jednak zanim mój wzorowy przyjaciel zacznie mnie znów torturować porywam pilota i oświadczam:
-ja rządzę!- wytykam mu język i włączam horror.
Julie
-mój braciszek jest aktorem. - mówi zrezygnowana.
-naprawdę!? To wspaniałe! - jednak widząc jej minę ochładzam swój zapał- nie no Alex, przepraszam. Nie chciałam cię zasmucić. -uśmiecham się lekko.
- mój brat to dupek!- mówi i rzuca się zrezygnowania na łóżko - to co robimy? Mam jeszcze dwie godziny.
-co ty na to żeby obejrzeć The Wolfa?
-wspaniale! To ty włącz, a ja pójdę po jakieś przekąski.
Oglądając The Wolfa te dwie godziny zleciały, jak z bicza trzasnąć. Alex musi już iść, a ja idę po telefon i piszę do Matta.
julxo: hejkaaa
m_art: oo hej, dawno nie pisaliśmy
julxo: no trochę
m_att: co porabiasz?
julxo: nic specjalnego
m_att: jesteś pewna?
julxo: no raczej tak, a ty co robisz?
m_att: a takie tam
julxo: a może rozwiniesz co w twoim mniemaniu oznacza takie tam
m_att: siędzę z kumplem i film oglądamy
julxo: przeszkadzam?
julxo: no jasne, że przesskadzam
julxo: głupie pytanie
m_att: nie, nie przszkadzasz
julxo offline
m_att: JULIE
m_att: WRACAJ
m_att: TY
m_att: MI
m_att: WCALE
m_att: NIE
m_att: PRZESZKADZASZ!!!
m_att: Julie no wracajjjj :'(
m_att offline
Hejka!
Jak wam mija dzień?
Miłego czytania Vixit<333
CZYTASZ
✉ Kiedyś będziesz moja
Kurzgeschichtenjulxo: ja ci zara dam niewiasto...wrrr m_att: oo napisałaś pierwsza :* julxo: oo a ty się dalej nie odczepiłeś ;_; m_att: :( julxo: pff serio nie używasz tych trzech szarych komórek -,- *** Jul wybaczysz mi? -spytał że skruchą, ledwo łapiąc oddech. ...