Julia
- Czy to jakiś żart !?- krzyczę pod adresem tej debilki.
- rozumiem, że o swojej twarzy mówisz?- mówi zdając się na ten słodziutki głosik, co jeszcze bardziej mnie wnerwia.
- nie o tobie wielorybie- mówię przedrzeźniając ten jej głosik.
- pożałujesz tego!- mówi przez zaciśnięte zęby.
- a co zaczniesz na mnie szczekać?- zaczyna się śmiać, trochę jak jakaś histeryczka.
- oj przestań ja ci tylko chciałam pomóc - bierze do dłoni kosmyk moich włosów- pozbędę się tych rozdwojonych końc...
-zastaw mnie, bo jeszcze mnie wszawicą zarazisz!- próbuje wyrwać swoje włosy z jej uścisku, wtedy ona mnie za nie szarpie.
- mówiłam że pożałujesz tego, suko!- rzuca się na mnie dalej ciągnąc za włosy, gdy zaczynam robić to samo Alex próbuje mnie odciągnąć od tej kretynki. Wtedy ona wyswobodziła z uścisku moje włosy i zaczyna drapać swoimi długimi pazurami, a ja mimo że nie posiadam takich szponów jak nie jeden kot nie pozostaje jej dłużna.
Nagle ktoś nas od siebie odciąga, mnie rzecz jasna Alex, a ją...Matt. David w tym czasie staje między nami, podejrzewam, że na wypadek, gdyby któraś z nas jednak wyswobodziła się z kurczowych uścisków naszych przyjaciół, znaczy u mnie przyjaciółki, a w jej przypadku chłopaka.
-Co wam odbiło!?- krzyczy w naszym kierunku David.
- Podpisuję się pod pytaniem- wtrąca Matt.
- Ta kretynka się na mnie rzuciła!- Lacey krzyczy, nim zdążę coś powiedzieć i zaczyna szlochać i wtula się w Matta, a ja dostrzegam jego karcące kręcenie głową.
-Ale to przecież ONA się na mnie rzuciła z pazurami!-bronię się, nie pozwolę by ta suka kłamała na mój temat.
-Myślałem że jesteś inna- słyszę za plecami czyiś głos.- Alex wracamy do domu.
- ja nigdzie nie idę!
- ale ja nie pytam się o twoje zdanie, ALEX WRACAMY DO DOMU!
- a ja z tobą nigdzie nie będę wracać!
- z tą idiotką napewno nigdzie nie polecisz! ALEX MARSZ DO SAMOCHODU!- 'idiotką, IDIOTKĄ' to słowo cały czas brzmi mi w głowie, czuję łzy w oczach. Staram się powstrzymać przed wypłynięciem, na próżno nie mija chwila, a ja mam policzki mokre od łez. Wyrywam się z uścisku Alex, która jest zajęta dalszą kłótnią z bratem i zaczynam biec przed siebie...
Miłego dnia!
~Vixit<333
CZYTASZ
✉ Kiedyś będziesz moja
Short Storyjulxo: ja ci zara dam niewiasto...wrrr m_att: oo napisałaś pierwsza :* julxo: oo a ty się dalej nie odczepiłeś ;_; m_att: :( julxo: pff serio nie używasz tych trzech szarych komórek -,- *** Jul wybaczysz mi? -spytał że skruchą, ledwo łapiąc oddech. ...