Był tam Martinus z Marcusem jakimś chłopakiem i bodajże Emmą. Spojrzeli się w naszą strone, a ja szybko odwróciłam wzorok i podążałam w strone naszego pięknego nowego domu, gdy nagle usłyszałąm krzyk
-Vanessa!?-Krzyknął Tinus
Nie odpowiedziałam tylko weszłam do środka i usiadłam na kanapie. Marcus i Martinus mieszkali dwa domy obok. Jeszcze będę chodzić do nowej szkoły i zapewne oni tam chodzą.
POV MARTINUS
Wychodziliśmy z moim bratem, kolgą i Emmą grać w Pokemon Go, gdy nagle zauważyliśmy podjeżdżające duże białe auto dwa domy obok. Wysiadła z nich piękna dziewczyna o blond włosach. Pomyśłałem że to Vanessa więc krzyknąłem
-Vanessa!?
Ona spojrzała się na mnie i szybkim krokiem weszła do domu.
Mac- Martinus do kogo ty krzyczysz?
Ja-Pamiętasz co wtedy mówiłem ci o tej dziewczynie?
Mac-Tak
Ja-To chyba ona
David- kolega
David-napewno w szkole się poznacie
Emma-Martinus się zakochał-zaczęła mi wytykać
Ja-Idziemy już?
Emma-no chodźmy
POV VANESSA
MAGIA CZASU WIECZÓR
Przebrałam się w piżame i położyłam się na łóżku, ale za nim poszłam spać wzięłam telefon i go oblokowałam. Sprawdziłam social media miałam go odłożyć ale przyszedł mi sms.
OD Tinus
Jesteś już w Trofos?!
Napisać czy nie- Myślałam, aż w końcu się odważyłam
DO Tinus
Tak
OD Tinus
To ty dziś mnie olałaś jak cie wołałem?
DO Tinus
Wcale cię nie olałam tylko szłam odpocząć miałeś kolegę chyba więc wam nie przeskadzałam a z resztą wychodziliście więc nie mniej do mnie pretensji
OD tinus
Przepraszam. Spotkamy się jutro oprowadziłbym cię po okolicy?
DO tinus
13:00 pasuje
Od Tinus
Zajdę po ciebie dobranoc
DO Tinus
Dobranoc
CZYTASZ
Together|Martinus Gunnarsen// Zakończona
FanfictionI kto by pomyślał, że wszystko zacznie się od zwykłego koncertu...