#13

524 11 0
                                    

Wstałam wtulona w Martinusa. Zeszłam z łóżka poszłam na dół. Zjadłam śniadanie i zauważyłam jak Tinus schodzi ze schodów.

Tinus-Wyspałaś się?- Spytał się przytulając mnie od tyłu
Ja-Tak, a ty?
Tinus-Też
Tinus-Musimy pojechać dziś zobaczyć nasze stroje na nową trasę, a wiesz że jedziesz z nami z twoimi rodzicami już wszytko załatwione
Ja-Długo was nie będzie??
Tinus- a co bedziesz tęsknić?
Ja- Za moim kochanym chłopakiem zawsze- pocalowalam go w usta mocno i namiętnie. Przerwaliśmy ponieważ zabrakło nam tchu.
Tinus- Mam najlepszą dziewczynę na świecie!
Ja- A ja najlepszego chłopaka!
Martinus zjadł śniadanie po czym poszedł się ubrać ja zrobiłam to samo ubrałam się w to:

Tinus- Mam najlepszą dziewczynę na świecie!Ja- A ja najlepszego chłopaka!Martinus zjadł śniadanie po czym poszedł się ubrać ja zrobiłam to samo ubrałam się w to:

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Włosy:

Makijaż:

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Makijaż:

Gotowa zeszlam na dół, chłopaków nie bylo w domu co znaczy że pojechali, ale czemu nie ma Kingii, dziwne ale okPostanowiłam obejrzeć telewizor, przełączałam kanały ale nie było nic  ciekawego

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Gotowa zeszlam na dół, chłopaków nie bylo w domu co znaczy że pojechali, ale czemu nie ma Kingii, dziwne ale ok
Postanowiłam obejrzeć telewizor, przełączałam kanały ale nie było nic ciekawego.
*1 godz później
Usłyszałam jak do domu ktoś wchodzi byli to chłopacy i Kinga, ale Martinus trzymał jakiś kojec(nwm jak to się piszę aut*) po czym postawił to na ziemię i otworzył. Z małego kojca(xd) wyszedł mały słodki piesek

 Z małego kojca(xd)  wyszedł mały słodki piesek

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Był to maltańczyk.
Ja- Jaki słodki piesek
Tinus- Jest dla Ciebie!
Ja- Ojejj dziękuję!
Tinus- Kocham Cię
Ja- Ja ciebię też- pocałowaliśmy się
Emma- Ejjj stop!!
Wszyscy się zaśmiali, nagle poczułam coś na swoich nogach, leżał tam mały piesio. Wzięlam go na ręce i przytuliłam.
Ja- Dam Ci na imię Aidee (ajdii)
Tinus Mac Kin Emma- Takk- krzykneli chórem
Ja- będę się już zbierać, jeszcze raz dziękuję!
Tinus- Nie ma za co kochanie!- daliśy sobie buziaka na pożegnanie i poszłam do domu. Gdy weszlam do domu ujrzałam akcesoria dla Zwierząt.
Ja- Mamo wiedziałś o tym, że Martinus kupił mi psa??!!
Mam- Tak wiedziałam
Ja- Dziękuję że się zgodziłaś
Mam- Nie ma za co, jade zaraz na USG jedziesz ze mną?
Ja- Pewnie!
Mam- No to jedziemy
Ja- Aidee ty zostajesz. Ale niedługo przyjadę

Gdy byliśmy już pod salą uslyszalam wołanie nazwiska. Weszłam wraz z mamą do gabinetu. Pani nałożyła mamie żel na brzuch. Na ekranie zauważyłam malą istotę.
Lekarz- Chcecie znać płeć dziecka?
My- Tak
Lekarz- Będzie to dziewczynka
Ja- Czyli będę miala siostrę?- powiedziałam ze łzami w oczach
Lekarz- Tak, gratuluję.

______________________________________
Chciałabym was bardzo przeprosić za to, że nie było rozdziałów, ale wiecie szkoła wiąże się z nauką, a ja zamiast się uczć czytam ff i pisze. Mam nadzieję że się spodobało. A i chciałam przeprosić za to, że opowiadanie jest krótkie ale pisze to wieczorem a jestem przeziębiona i tata każe chodzić mi wcześniej spać. Jutro pojawi się kolejny rozdział mam taką nadzieję. 434 słów.💟💟

Together|Martinus Gunnarsen// ZakończonaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz