Rano obudził mnie Martinus
Ja- Co chcesz?
Tinus- Wcale nie byłaś u lekarza
Ja- Byłam-powiedziałam zasypanym głosem
Tinus- Kurwa nie kłam, byłem tam, i Cię tam nie było
Ja- Chcesz znać prawdę?Tinus-No chciałbym!
Wstałam i wykrzyczałam mu w twarz
Ja- Byłam u ginekologa,jestem w ciąży zadowolony!-Poszłam do łazienki przy okazji trzasnęłam drzwiami
POV MARTINUS
Z początku myślałem że Vanessa mnie zdradza, ale jak powiedziała,że jest w ciąży zamurowało mnie. Strasznie się ucieszyłem. Weszedłem do łazienki
Ja- Vanessa przepraszam
Van- To ja przepraszam, nie powinnam Cię okłamywać
Ja- Jesteś w ciąży?
Van- Tak
Ja- O boże ale się cieszę!
Pocałowaliśmy się
Ja- Który to tydzień?
Van- Drugi
Zeszliśmy na śniadanie
Kin- A co wy tacy szczęśliwi?
POV VANESSA
Kin- A co wy tacy szczęśliwi?
Ja- Jestem w ciąży
Kin- Oo to super ja też!
Mac- Tu się zrobi przedszkole!
Pat- Mamusiu jestem głodny
Ja- Chodź zjesz ze mną naleśniki.
Po zjedzonych naleśnikach poszłam się ogarnąćWłosy
Makijaż
Po tych czynnościach, poszłam do salonu gdzie siedział Martinus oraz Marcus, Martinus podszedł do mnie wyciągnął koperte....
Piszę to przy dość wysokiej gorączce, ale mam nadzieję że rozdział wam się spodobał. 167 słowa Buźka Iza 💝💟💟💞💗
CZYTASZ
Together|Martinus Gunnarsen// Zakończona
FanfictionI kto by pomyślał, że wszystko zacznie się od zwykłego koncertu...