Gdy wróciliśmy do domu, od razu poszłam spać.
Rano obudziłam się wtulona w Martinusa, zaczęłam bawić się jego włosami.
Tinus- Dzień dobry- powiedział zaspanym głosem
Ja- Jak się spało?
Tinus- Cudownie moja przyszła żono
Ja-Idę dziś do lekarza
Tinus- Po co?
Ja- Na kontrolę, idę się ubrać
Tinus- Chcę buzi
Dałam mu buziaka w powietrzu i poszłam się ubraćWłosy
Makijaż
Tak naprawdę jechałam do ginekologa, bo podejrzewałam że jestem w ciąży.
Ubrałam kurkę oraz buty i ruszyłam w stronę auta
U ginekologa*
Lek- gratuluję jesteś w 2 tygodniu ciąży.
Ja- Robiłam test ale był negatywny
Lek- Testy nie zawsze pokazują dobrze
Ja- Mój narzeczony pewnie się ucieszy
Lek- No a jak, zgłoś się za 2 tygodnie
Ja-Okej
Wytarłam sobie brzuch i wyszłam
W domu*
Gdy weszłam do domu zauważyłam kartkę napisane było:
Jestem na treningu z Macem oraz Kingą
Ps. Kocham Cię ,TinusAha czyli jest na teningu to sobię poczekam. Jest 18 a ja jestem senna poszam się przebrać w piżamę
I poszłam spać.Hejj przepraszam za brak rozdziałów ale jestem chora. Ledwo co ten napisałam. Buziaki Iza💟💝💝
CZYTASZ
Together|Martinus Gunnarsen// Zakończona
FanfictionI kto by pomyślał, że wszystko zacznie się od zwykłego koncertu...