~10~

8.6K 356 18
                                    

Info pod rozdziałem! ❤
Zapraszam 👀

Rose pov

- Dasz mi szansę?- Zapytał, a ja zamarłam.

Mrugałam kilkakrotnie powiekami, aby faktycznie zauważyć, że Nate przede mną stoi, a jego oczy świecą nadzieją.

Przełknełam zdenerwowana ślinę i zdołałam wydusić z siebie drżącym głosem:

- N...na co?

- Na nas. - Szepnął i wpił się zachłannie w moje usta.

Odwzajemniłam spontaniczny pocałunek i przysunełam się do niego bliżej. Brunet objął mnie szczelnie ramionami w pasie dalej całując. Gdy oderwaliśmy się od siebie, spojrzeliśmy sobie w oczy. W moich kryło się speszenie i niepewność, a jego z kolei nadzieja.

- To jak?- Zapytał niepewnym, ale melodyjnym głosem.

- C...co jak?- Odpowiedziałam pytaniem nie wiedząc o co chodzi.

- No...- Podrapał się speszony po karku. - Czy dasz nam szansę. - Dopowiedział niepewnie.

- No...m... A, jak to by wyglądało? - Zapytałam nie do końca rozumiejąc.

- No... Wiesz... Na... początek... - Zaczął jąkając się niemiłosiernie.

- Na początek może randka?- Dopowiedziałam przerywając jego katusze.

- Tak! - Krzyknął rozpromieniony, a na jego ustach zawitał uśmiech. - Czyli się zgadzasz? - Zapytał z nadzieją.

- Tak głupku. - Odpowiedziałam lekko go do siebie przytulając.

- Super! - Wykrzyknął mocniej mnie do siebie tuląc. - Jutro, 18?

- Co?- Zapytałam skołowana, no bo wylazł z tą datę z dupy.

- No randka. - Odpowiedział ze śmiechem widząc moją minę.

Przepiękny śmiech

- Aaaa, pewnie. - Odpowiedziałam rozradowana.

Pocałowałam go w policzek i wyszłam z przedpokoju, mówiąc:

- Jestem trochę zmęczona. Pogadamy później.

I pobiegłam na górę, słysząc jeszcze z oddali głośne i pełne szczęścia "Okey". Otwarłam dębowe drzwi i stanęłam w progu. Rozglądałam się po pokoju jak spłoszone zwierzątko nie wiedzące co robić. W końcu rzuciłam się na fotel. Sięgnęłam ręką po laptopa i wpisałam w przeglądarkę Teen Wolf. Już po chwili pierwsze dźwięki mojego ulubionego serialu rozbrzmiały w głośnikach. Zadowolona pogłebiłam się w fabule filmu i mimowolnie klikałam coraz to nowsze odcinki.

Gdy miałam już za sobą 6 bitych odcinków Teen Wolf wstałam z fotelu i po rozciągnięciu się jak kotka podeszłam do czarnego zegara wiszącego na ścianie. Wskazówki wskazywały na 23:13. Zrobiłam wielkie oczy widząc tak późną godzinę. Pobiegłam do łazienki po drodze kilka razy prawie się przewracając. Dobiegłam do niej i zamaszystym ruchem otworzyłam drzwi. Na szczęście okazało się pusta, więc wślizgnęłam się do środka, zamknęłam drzwi i zaczęłam ściągać z siebie ciuchy. Naga weszłam do wanny już do połowy pełnej ciepłej wody. Zanurzyłam się po samą szyję rozmyślając o dzisiejszym dniu, który mogłam uznać za udany. Uśmiechnęłam się na wszystkie zdarzenia i zaczęłam myć dokładnie całe ciało. Postanowiłam umyć włosy rano, więc je zostawiłam.

Wyszłam z wanny uprzednio odkręcać kurek, aby woda wylała się z niej do kanalizacji. Owinęłam się ręcznikiem, rozczesałam włosy, wyszorowałam zęby i odziana jedynie w ręcznik wyszłam z łazienki. Przed wyjściem wrzuciłam ciuchy do kosza na pranie, więc musiałam iść tylko w tym. Weszłam niezauważona do pokoju i przebrałam się w bieliznę na którą narzuciłam koszulkę brata. Położyłam się do ciepłego łóżka i sięgnęłam dłonią po złoty telefon. Odblokowałam urządzenie i sprawdziłam social media. Po wykonaniu tej czynności postanowiłam napisać do nieznajomego.

Ja: Śpisz?

Sexyboy: Nie, a ty?

Ja: No chyba widzisz

Sexyboy: No widzę, widzę

Ja: Cr?

Sexyboy: Rozmawiam z tobą, myszko

Ja: A coś ty taki wesoły?

Sexyboy: No bo zaprosiłem dziewczynę, która mi się podoba na randkę! A ona się zgodziła!

Ja: Jak ma na imię ta nieszczęsna istota?

Sexyboy: Ha, ha! Bardzo śmieszne. A imienia nie zdradzę 🙊

Ja: Eh, w sumie to też mnie pewien chłopak zaprosił 😊

Sexyboy: Ciebie? To pewnie jakiś ślepy 😙

Ja: No się czasem zastanawiam, ale wydaje mi się, że nie jest ślepy 😕

Sexyboy: To głupi?

Ja: Z pewnością 😂

Sexyboy: Z fajnymi chłopakami się umawiasz 🤓

Ja: Nom 😼

Sexyboy: 😩

Ja: 👿

Sexyboy: 🙈

Ja: 😊

Sexyboy: 😒

Ja: 🙄

Sexyboy: 😓

Ja: 😪

Sexyboy: Aha.

Ja: Czyżby kropka nienawiści? 😑

Sexyboy: 🤐

Ja: Pf...

Sexyboy: 😯

Ja: .

Sexyboy: 😫

Ja: Dobranoc klusko 😴

Sexyboy: Nie jestem kluską!

Sexyboy: Branoc pulpeciku

---------

Hej!

Zastanawiam się nad tym czy nie robić właśnie takich krótszych rozdziałów, ale one by się pojawiały znacznie częściej. Mniej więcej codziennie albo co dwa dni. Sami wybierzcie! Napiszcie komentarz w którym napiszecie swoją opinię na ten temat.

Gwiazdkujcie, komentujcie!

Wasza
Princess_of_asshole

👅👅👅👅👅👅👅👅👅👅

I hate you ( W Trakcie Korekty)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz