Nowe Życie (Rozdział 28)

80 8 2
                                    

Nie wiedziałam, która jest godzina, ale byłam bardzo zmęczona. Nie. Nie mogłam teraz zasnąć. Musieliśmy się uwolnić. Jednak oczy same mi się zamykały.

Poczułam, że ktoś mną potrząsa. Był to Axel. Stał przede mną w postaci człowieka i trzymał swoje dłonie na moich ramionach.
- Nie możesz teraz zasnąć... - powiedział ze smutkiem w oczach. Spojrzałam na niego z wyrzutem, po czym odpłynęłam.

Już dłużej nie mogłam wytrzymać. Musiałam w końcu zasnąć. Nie wiedziałam co się dzieje. Byłam w czarnej pustce. Po chwili obok mnie pojawił się pagórek, a na nim rosło pokaźne drzewo. Dalej łąka, las, następnie zwierzęta biegające po soczyście zielonej trawie, a na końcu my - wilkołaki.

Zobaczyłam Axela. Szedł spokojnie obok Shivy i Maxa rozmawiając z nimi. Chciałam podbiec, przywitać się, pokazać, że tu jestem, że nic mi nie jest... Ale to wszystko na nic. Byłam przylepiona w jednym miejscu, a mój głos nie znalazł ujścia. Nic nie mogłam zrobić.

Po chwili ich głosy jakby się przybliżyły.
- Wygraliśmy. - stwierdził twardo Axel. W jego oczach była pustka, tylko pustka. Nie było tych radosnych iskierek, które nie trudno było zwykle dostrzec. Zupełnie jakby uleciało z niego całe życie. Reszta nie wyglądała jednak lepiej...
- Tak... Wygraliśmy...
- My... Ev... - po polikach Shivy spłynęła łza, która skutecznie przerwała jej zdanie.
- Nie przejmuj się... - spróbował ją pocieszyć czarnowłosy chłopak.
- NIE PRZEJMUJ SIĘ?! MOJA PRZYJACIÓŁKA ZOSTAŁA ZABITA A TY MI MÓWISZ NIE PRZEJMUJ SIĘ?! - wybuchła. Teraz już wiedziałam, o co chodzi. Umarłam. Zabili mnie.

Obudziłam się nagle i poderwałam na równe nogi.
- Axel! Musimy przestać! - powiedziałam. Popatrzył na mnie z niezrozumieniem, ale widząc determinację w moich oczach przystał na tym pomyśle.

Wysłałam telepatią wiadomość do wszystkich wilków o zmianie planu. Nie mogliśmy ryzykować. Skoro tak wielu miało stracić życie...

Moje sny od dawna były prorocze. Rzadko kiedy cokolwiek mi się śniło, a jak już to miało jakiś odzew w przyszłości. Stąd wiedziałam, że to prawda i byłam o tym w pełni przekonana.

Nowe życieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz