1.

28.6K 506 807
                                    

Kochani! Jestem bardzo świadoma tego, że ta książka ma masę błędów, niespójności i ogólnie jest napisana bardzo bardzo bardzo amatorsko i niedokładnie. Jednak nie usunę jej za żadne skarby, bo mam do niej zbyt duży sentyment. Myśle, że chociaż można się z niej  pośmiać. Miłego czytania! <333

________________________________

Otworzyłam leniwie oczy wiedząc, że za chwilę muszę wstać. Limonkowy zegarek stojący na mojej szafce nocnej wydawał z siebie wkurzającą melodyjkę, co doprowadzało mnie do szału. Uderzyłam w niego dłonią, przez co zegarek wydał z sobie cichy zgrzyt. Przetarłam twarz dłońmi i podniosłam się do siadu przy czym uderzyłam głową w metalowy pręt przy łóżku

Kolejny dzień z serii życia Olivii Moore. Spojrzałam na duże okno nad moim biurkiem, a za nim właśnie wschodziło słońce. Wstałam z łóżka i powędrowałam do lustra stojącego koło mojej szafy.

Moje kręcone brązowe włosy były związane w luźny kok. Moje brązowe oczy skanowały własne odbicie, a moje pełne, lekko zaróżowione usta były rozchylone. Czarna koszulka zwisała na moich opalonych ramionach, a krótkie, dresowe spodenki opinały lekko moje biodra.
Nigdy nie uważałam, że jestem brzydka. Lecz też nie myślałam, że jestem ósmym cudem świata. Byłam przeciętna. Zwykła dziewczyna z Miami.

Wyszłam z pokoju i poszłam korytarzem w stronę schodów z białego drewna, kładąc rękę na lśniącej poręczy. Stukot moich gołych stóp słychać było echem w całym domu. Co to oznaczało? Że mama poszła wcześniej do pracy, a Alfie śpi.

Alfie to mój brat. Jest starszy o rok, ale chodzi do tej samej szkoły co ja. Powtarza trzecią klasę, bo idiota nie zdał. Chcąc nie chcąc jest w równoległej klasie. Perfekcyjnie.

Wchodząc do kuchni od razu uderzył we mnie syf, który panował w tej części domu. W zlewie był stos brudnych naczyń, bo nikomu nie chciało się zapakować ich do zmywarki. Blat też nie był najczystszy. Moją uwagę przykuła jednak biała karteczka przyczepiona do lodówki.

Pojechałam dziś wcześniej do pracy. Na blacie masz drugie śniadanie. Wrócę późno.

Kocham was

Tata

Czego ja się spodziewałam? Ojciec który spędza większość czasu w pracy od odejścia matki. Rozwiedli się sześć miesięcy temu, ale tata cały czas mocno to przeżywa. Ja też, ale nie daje tego po sobie poznać. Nie lubię pokazywać swojej słabości komuś innemu niż własnemu odbiciu. Znalazł sobie dziewczynę. Ale ja zupełnie jej nie trawię. Traktuje mnie jak swoją służącą.

Wyciągnęłam z lodówki mleko i wzięłam z szuflady rozpuszczalną, czarną kawę. Jedyna rzecz materialna która potrafi postawić mnie na nogi. Tylko, gdzie jest moje życie, szczęście i wszystko?! Mój telefon!

No tak zostawiłam go w pokoju przy ładowarce. Super. Teraz nawet nie mam jak sprawdzić czy Ariana Grande dodała coś do swojej relacji na Insta.

Tak, stalkowanie moich idoli jest moją pasją

Warknęłam pod nosem i odstawiłam z hukiem mój kubek z kawą. Weszłam z powrotem na górę, do mojego pokoju i stanęłam przed szafą. Wybrałam czarną bokserkę, szary sweter z dziurami i czarne jeansy z wysokim stanem. Kiedy się przebrałam usiadłam przed toaletką i sprawdziłam stan mojej cery. Nie było źle. Nigdy nie miałam skłonności do wyprysków czy krostek. Moja cera była tak dziwna jak ja. Zdecydowałam, że nałożę tylko tusz do rzęs i malinową pomadkę. Włosy związałam w mocną kitkę, a skręcone włosy opadły na moje plecy.

Kiedy skończyłam pobiegłam do pokoju Alfiego.

- Wstawaj śmieciu - powiedziałam głośno, opierając się o farmugę drzwi do jego pokoju.

He Loves That Bad Princess Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz