Preferencje Dla Znudzonych

Zakazany romans #4

Dzisiaj sobota co znaczy że wolne od szkoły ale też znaczy to ze nie zobaczę Shawna przez co jestem smutna . Powinnam gdzieś wyjść ze znajomymi ale jakoś mi się nie chce ,moi rodzice jak zwykle w parcy czemu moje zycie jest takie nudne . Dobra koniec tych smutków obejrze jakiś serial na Netflix  biore laptopa na kolana szczelnie otulam sie kocem i myślę co by tu obejrzeć JUŻ WIEM ! Obejrzę Riverdale ale najpierw jakieś przekąski powolnym krokiem zmierzam do kuchni otwieram szafkę i widzę moje małe szczęście ... MUFFINKA CZEKOLADOWA najlepsze co może być biorę pięć z brzegu i lecę do salonu . Siadam wygodnie kiedy nagle słyszę dzwonek do drzwi
- Świetnie ciekawe kto mi przerywa mój spokój.  Skocznym krokiem podchodzę do drzwi nie patrząc przez lipko otwieram a moim oczom ukazuje się on
- Shawn co Ty tu robisz ? Skąd wiesz gdzie mieszkam ? No i skąd wiesz że nie ma moich rodziców w domu ?
- wooo skarbie może najpierw jakiś buziak a nie milion pytań mogę wejść ?
- och przepraszam gdzie moje maniery wejdź - szerzej otworzyłam drzwi wpuszczając nauczyciela do środka zamknęłam za nim i kiedy się odwrocilam dostałam wspaniały i namietny pocałunek który żadne z nas nie chciało przerwać.  Shawn przycisnąl mnie do drzwi jedną dłonią jeździł po moim brzuchu a drugą po moim policzku . Zaczęło brakować nam już powietrza więc się oderwalismy od siebie patrzyliśmy sobie w oczy rozesmiani od ucha do ucha
-chodź - załapałam dłoń chłopaka i zaprowadzilam do salonu
- chcesz coś do picia ?
- nie dziękuję - wzrok chłopaka zatrzymał się na moich smakołykach -ale wiesz możesz się podzielić muffinką - powiedział robiąc przy tym zabawną mine
- to bierz i siadaj- chłopak posłusznie wykonał moje polecenie odsunełam laptop na stół i usiadłam obok Mendesa
- to może kiedy już zjadles moją miłość to odpowiesz mi na moje pytania
- jasne
- skąd wiesz gdzie mieszkam ?
- mam swoje sposoby - serio zaczynam się go bać najpierw mój numer a teraz adres
- mam się bać ?- pytam niepewnie
- oczywiście bo wiesz jestem gwalcicielem a teraz na serio w papierach przecież jest adres numer zapisałem z telefonu Ethana kiedy mu zabrałem za używanie na lekcji akurat do niego napisałaś więc skorzystałem z okazji
- a skąd wiedziałeś że nie ma moich rodziców? 
- twój tata jest policjantem więc to było pewne ze jest na służbie a twoja mama jako adwoka siedzi w kancelari ale żeby nie było bo mogłem się mylić dokładnie sprawdziłem czy jesteś sama - powiedział z chytrym usmieszkiem
- okey Sherlocku to co chcesz robić ?- po tych słowach Shawn zabawnie zaczął ruszać brwiami
- widzę że masz jakieś nikczemne plany wobec mnie
- oj nie skarbie no chyba że chcesz - mężczyzna lekko przygryzl warge po czym spojrzał na moje usta nie czekając długo zlapalam go za bluzkę i mocno przyciągnełam łącząc przy tym nasze usta po ostrej wymianie płynów ustrojowych Shawn złapał mnie za biodra i posadził na swoich kolanach
- jednak nie jesteś taka grzeczna i nieśmiała - nie za bardzo wiedziałam o co mu chodzi
- co masz na myśli? - pytam
- no wiesz grzeczna dziewczynka nie wdala by się w romans z nauczycielem a nieśmiała by się tak nieprzyssała - spojrzałam na chłopaka który wybuchł gromkim śmiechem
- co Cię tak bawi
- bo jesteś cała czerwona na twarzy oj Ty mój buraczku
- to nie jest zabawne - powiedziałam robiąc obrazona minę
- jest skarbie - uwielbiałam kiedy tak mówił
- nom to może zamiast gadać coś obejrzymy moi rodzice wrócą pewnie w nocy więc mamy dużo czasu
- okey to co oglądamy
- ja miałam zamiar nadrobić odcinki Riverdale no ale nie będę cie tym nudzić
- możemy obejrzeć
- Ty tak serio ?
- jasne lubię ten serial moja siostra mnie zarazila tym chłamem i mi się spodobało
- no to oglądamy - wstałam z kolan chłopaka wzięłam laptop . Chciałam usiąść na sofie ale Shawn złapał mnie za biodra i nakierowal tak żebym usiadła na jego kolanach . Kiedy już wygodnie siedziałam odpalilam odcinek  kładąc głowę na jego ramieniu .

^^^^^^^^^^^^^^

Sorry za błędy mam nadzieję ze rozdział jest nawet do życia 😂