zakazany romans #14

573 14 8
                                    

Siedzimy już w mieszkaniu Shawna trwa dziwna cisza którą postanawiam przerwać
- Shawn dlaczego nie wziąłeś numeru od tej dziewczyny ?- chłopak patrzy na mnie zdziwiony
- bo nie potrzebuje jakiejś pustej laski nie kręci mnie skok w bok mam ciebie - powinny mnie te słowa uspokoić a jednak wszystko zaczęło we mnie wrzec
- T/I wszystko w porządku? -pyta Mendes zmartwionym głosem
- nie Shawn nic nie jest dobrze myślałam że dam radę ale jednak nie
- Ty chyba nie chcesz zerwać z układem
- chcę Shawn to miał być seks bez uczuć ale od samego początku jak tylko weszłam w ten układ kochałam cie i nadal kocham jeszcze bardziej a dla ciebie nic nie znacze to jak podkerslasz to na każdym kroku że to jest tylko "układ " mnie dobija i daje do zrozumienia że jestem nikim - szybko wstałam i wybieglam z domu nauczyciela nieogladajac się za siebie to już koniec

To już koniec tak właśnie tak no przykre zakończenie tak jakoś wyszło





Hahaha jednak nie w chuja was robię czytajcie dalej 😂

♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡
*Shawn pow  *
Wybiegla... nadal nie mogę dojść do siebie po tym co mi powiedziała .Czyli jednak ona mnie kocha JEZU ONA MNIE KOCHA . Japierdole muszę jej powiedzieć to samo , szybko wstaje zakładam buty ,zamykam drzwi , biegnę po schodach potykajac sie o własne nogi o mało zębów nie zgubiłem. Wychodzę przed budynek rozglądam się za moją miłością nigdzie jej nie widzę biegnę i klne pod nosem dlaczego ja jej nie zatrzymałem.  Idę już tak z dobre 20 minut nigdzie jej nie ma rozpłyneła się może już jest w domu pójdę tam .

                 20 minut później

Stoję przed domem T/I w środku są jej rodzice będę musiał im wszystko wyjaśnić . Szybkie wdechy i dzwonię długo nie czekając otwiera mi drzwi ojciec T/I
- Dobry wieczór przepraszam że przeszkadzam chciałem się spytać czy jest T/I w domu
- Dobry wieczór tak jest ale Panie Mendes czy coś się stało ? - cholera zapomniałem że jej tata mnie zna raz przyszedł do mnie do szkoły żeby spytać jak idzie jej z matematyką nie sądziłem że po jednym spotkaniu mnie zapamięta
- muszę z nią porozmawiać i ... z państwem też
- proszę wejść - Pan /N/ wpuścił do środka i skierował do salonu gdzie siedziała mama T/I przywitalem się z nią i zasiadlem na miejscu wyznaczonym przez ojca mojej kruszyny raczej nie powinienem się tak rozsiadac bo pewnie zaraz mnie wyjebią i to jeszcze z obitą mordą
- a więc o co chodzi ? - pyta spokojnie Pan /N/ ale podejrzewam że to tym czasowy spokuj
- powiem od razu kocham państwa córkę - mina rodziców T/I była bezcenna zapadła cisza pierdolona cisza nie wiem może powinienem szykować się na najgorsze
-to Ty przychodziles do T/I pod naszą nieobecność - pyta kobieta kątem oka spoglądam na mężczyznę który się spioł pewnie przez jego głowę przeszły myśli co jego córka tu ze mną wyprawiała
- Tak przechodziłem do T/I codziennie
- ja nawet już nie chce wiedzieć co robiliscie - powiedział mężczyzna
- i co teraz - pyta ojciec T/I - jestem policjantem ty jesteś nauczycielem moja córka jest twoją uczennicą i to niepełnoletnią , powinienem załatwić panu natychmiastwowe zwolnienie z pracy - po tych słowach nie bałem się tego że mnie zwolnią bałem się ,że już nigdy nie zobacze T/I - ale .... - ciągnął dalej mężczyzna
- moja córka by mi nie wybaczyla gdybym zmarnował życie jej miłości - poczułem ulge uśmiech sam mi się wkradł
- mogę zobaczyć się z T/I ?
- jasne idź do jej pokoju podejrzewam że nie muszę ci pokazywać gdzie jest - powiedział i szeroko się uśmiechnął

Jeszcze jeden rozdział i koniec tej historii
Sorry za błędy

Preferencje Dla ZnudzonychOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz