Porwana 8

253 16 5
                                    

Selena
Czekam od godziny na Shawna wolała bym mieć to już za sobą a jego ciągle nie ma. Możliwe że nie przyjdzie Boże ale chyba wolę żeby przyszedł Cholera sama już nie wiem czego chce. Chciała bym stąd uciec ale nie mam dokąd a do Martina nie wrócę. Musiała bym się szlajac po ulicach a tutaj może tak źle mi nie będzie... Co ja pierdole on będzie mnie wykorzystywał seksualnie a ja myślę że nie będzie mi tu źle pfff kompletnie mnie popierdoliło a jestem w zamknięciu dopiero godzinę to jestem ciekawa co będzie potem. Powoli zacznę odchodzić od zmysłów, zacznę rozmawiać sama ze sobą krótko mówiąc będę psychiczna i tyle. Z moich chorych myśli wyrwał mnie dźwięk otwieranych drzwi spojrzałam na nie i w przejściu niczym zjawa stał Shawn. Wyglądał tak cholernie seksownie. Rozczochrane loki opadaly mu na czoło a te piwne oczy aż blyszczaly, przez koszule przeswitywal zarys jego mięśni... Tak dalej praw komplementy swojemu oprawcy bo przecież to kurwa normalne każdy tak robi czujecie sarkazm. Chłopak zaczął uważnie mi się przyglądać
-w szafie masz ubrania w łazience te wszystkie babskie rzeczy. Kiedy będziesz głodna możesz zejść na dół do kuchni i coś zjeść ogółem możesz chodzić po całym domu. Jeżeli będziesz chciała wyjść do ogrodu to tylko pod moim nadzorem i nie próbuj uciekać bo to się kurwa dla ciebie źle skończy rozumiesz? - mówił spokojnie z lekką chrypa która wydała mi się seksowna... Selena dosyć pogrążasz się
-rozumiem
- Świetnie za 10 minut wrócę i masz być przebrana - nie zdążyłam nawet otworzyć ust a Shawn wyszedł z pomieszczenia. Nie mam ani grama ochoty wykonywać jego rozkazów ale jak będę miła i grzeczna to może i on zmieni stosunek do mnie. Podeszłam chwiejnym krokiem do szafy szybkim ruchem otworzyłam drzwi. To co tam zobaczyłam wprawilo mnie w wstred, zakłopotanie i miałam ochotę wymiotować. Czy on kurwa nie wie co to są ubrania to wygląda jak... jak... jak kurna nawet nie wiem jak bluzki są przrsiwitujace albo mają wycięte dziury na sutkach, nie ma żadnej pary spodni same mini z lateksu. Ten debil chyba zaopatrzyl moją szafę w seksshopie a nie w sklepie z ubraniami. Niech sobie wybije z głowy że się w cokolwiek stąd ubiore PO MOIM TRUPIE. Trzasnełam drzwiami i z całej siły usiadłam na łóżku. Poczekam teraz na tego Pana i Władcę i mu wygrane, może mnie nawet zabić ale się nie ubiore w te rzeczy dla dziwek. Po dłuższej chwili uslyszałam ciężkie kroki co znaczyło że zaraz wparuje tu Shawn. Drzwi się otworzyły a w pokoju stanął nie kto inny jak Shawn Mendes we własnej osobie
-dlaczego się nie przebralas? - spytał przez zacisniete zęby, cholera jest zły
-Nie będę chodziła w tych "ubraniach" - wypowiadając to słowo zrobiłam cudzysłów w powietrzu - ty chyba robiłeś zakupy w sklepie dla dziwek i możesz mnie pobić strzelić mi w łep albo głodzić no kurna nie wiem wszystko co najgorsze ale za chuja się nie ubiore w te szmaty bo ja nie jestem dziewczyną lekkich obyczajów - kiedy skończyłam chłopak aż poczerwienial ze złość. Nie mam pojęcia skąd się we mnie wzięło tyle odwagi żeby mu to powiedzieć ale czuję się z tym wspaniale. Shawn zaczął iść w moją stronę kiedy stał już na przeciwko łóżka złapał mnie za ramiona i podniósł tak że teraz patrzyłam mu prosto w oczy. Uważnie zilustrowal moją twarz z sekundy na sekundę cała złość gdzieś ulatywała i na jego twarzy zawitał spokój. Jego wzrok zatrzymał się na moich ustach
-masz wybór albo się ubierzesz w coś co jest w szafie albo chodź nago. Mi ta druga opcja odpowiada jeszcze bardziej niż ta pierwsza więc twój wybór kochanie. - mówił spokojnie i opanowanie a mi zaczęła wariowac żołądek gdy tylko usłyszałam jak się do mnie zwraca
-nie ubiore się w nic z tej szafy ale nago też nie będę chodzić - mówiłam cicho prawie szeptem
-albo się w coś sama ubierzesz albo cię rozbiore i zabiorę wszystkie ubrania więc wybieraj - miałam gdzieś to co mówił mój wzrok utkwil w jego ustach tak strasznie chciałam je poczuć
-Pocaluj mnie - wykrztusilam ledwo slyszalnie i dopiero teraz zdałam sobie sprawę z tego co powiedziałam. Na twarzy chłopaka zawitał wielki uśmiech jego twarz zaczęła się zbliżać do mojej...

Witam wróciłam KURWISZONY wy moje przepraszam za błędy które wystąpiły w rozdziale mam nadzieję że się rozdział spodoba.

Preferencje Dla ZnudzonychOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz