Dzięki Mads trochę poprawił mi się humor jednak jak wróciłam znów ogarnął mnie smutek jestem sama rodziców jak zwykle nie ma w domu ,nie mam im tego za złe . Moze i to nawet lepiej ze dziś ich nie ma będę miała czas na przemyślenia. Ciepła kąpiel dobrze mi zrobi biorę swoją ulubioną pizame ( zdj daje bo nie chce mi się jej opisywać)
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Czuję jak moje mięśnie się rozluzniaja tego właśnie było mi trzeba . Po pół godziny wychodzę owijam się puchowym ręcznikiem a drugim owijam głowę. Schodze na dół do kuchni zjem sobie truskawki które mama mi zostawiła właśnie całkowicie zapomniałam o tej akcji kiedy ciocia zobaczyła mnie z Shawnem może powinnam się jej spytać albo lepiej nie niech narazie zostanie tak jak jest. Ubrana już w pizame wiąże włosy w rozwalonego koka i kładę się do łóżka jest dopiero 20:28 a ja już idę spać kapletnie mnie popierdoliło niszcze sobie życie i to po całości.
*Shawn pov * Upewnilem się ze rodziców T/I nie ma w domu kupiłem największy bukiet kwiatów jaki był jest chyba z 50 tych róż , kupiłem muffinki czekoladowe które kruszyna tak kocha jak ja , jesteśmy podobni mamy podobne gusta i poglądy to kolejna rzecz którą podbiła moje serce a ja wszystko zjebalem oby mi wybaczyla . Stoję przed domem T/I pukam słyszę szmer ale nie ze strony domu tylko za sobą odwracam się i widzę starszą Panią która nagle się odwróciła szybkim krokiem zaczęła iść w innym kierunku pewnie przyszła podsluchiwac mocherowy beret niech do kościoła pójdzie albo ciasto upiecze a nie parzy co się u kogo dzieje . Dobra zadzwonię dzwonkiem może nie słyszała pukania po paru sekundach słyszę jak ktoś schodzi po schodach otwierają się drzwi i moim oczom ukazuje się T/I w koronkowej piżamie momentalnie zrobiło mi się gorąco mam sprosne myśli muszę się ogarnąć - czego chcesz ?- pyta cichutko dziewczyna - chce Cię przeprosić po prostu jestem bardzo o Ciebie zazdrosny obiecuję że to się już nie powtórzy - dziewczyna złapała mnie za rękę i pociągnęła do środka patrząc za mnie odwrocilem się i znów widzę tą samą babkę co wcześniej Boże co za babsko . Uczennica zamknęła drzwi - Jezu co za baba wcześniej też stała co ona strażnik osiedla - na te słowa T/I się uśmiechnęła kocham ten uśmiech - to jak wybaczysz mi ?- dziewczyna przybrała poważny wyraz twarzy biła się w myślach było to widać - Shawn obiecujesz ze już nie będziesz się tak denerwować - obiecuję skarbie jeszcze raz przepraszam - wreczylem kwiaty które całkowicie ją zaslonily i wywołały chichot . Dziewczyna poszła do kuchni słyszałem jak leci woda pewnie leje do wazonu na kwiaty ale jak ona to zmieści. Po paru minutach wróciła - chcesz coś do picia? -nie picia nie chce ale chce coś innego - złapałem ją w pasie i wbiłem się w jej usta dziewczyna oddawala pocałunki oderwalismy się dopiero jak zabrakło nam tchu . Jeszcze raz przejechałem wzrokiem po jej ciele chyba zrobiłem to zbyt nachalnie i intensywnie bo na buzi dziewczyny pojawiły się wielkie czerwone rumieńce co wywołało mój śmiech - jeszcze się nie przyzwyczailas do tego że tak na Ciebie patrzę - nie to dla mnie nowość że ktoś pożera mnie wzrokiem - nie przesadzaj na pewno jakiś chłopak nie raz cie obczajal i miał niegrzeczne myśli o tobie i fantazje które chciał by zrealizować - wątpię - T/I złapała mnie za rękę i zaczęła prowadzić w stronę schodów - dlaczego tak twierdzisz ? Ja jej mam - na te słowa dziewczynie wywaliło oczy - słucham ? -pyta - no to co słyszałaś - aż boję się teraz z tobą wejść do mojego pokoju - oj nie bój się zatrzymam te fantazje narazie w tajemnicy ale z czasem je ozywimy skarbie - dziewczyna zaczęła szybciej oddychać i się do mnie przybliżać czułem jak pięknie pachnie a jej malinowe usta prosily się o to żeby ich spróbować zacząłem muskac jej usteczka przejechałem językiem po jej dolnej wardze ,dziewczyna dała mi dostęp nasze języki zaczęły toczyć walkę którą przegrała dziewczyna - toczenie z tobą walki było zaszczytem prawie dałaś mi radę - dałam Ci fory - nie no po prostu kocham tą dziewczynę ♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡ *T/I pow * Lezymy z Shawnem w moim łóżku delikatnie jeździ palcami po moim udzie (gif )
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
- miałaś kiedyś chłopaka? - wypalił z pytaniem Mendes - nie - dlaczego ? - nie wiem tak jakoś wyszło nikt nawet nie pokazał że nawet w małym stopniu mu się podobam - pojeby chyba miałaś jakiś impotentów wokół siebie - haha dobre to teraz może mi wyjasnisz jak niby zwróciłam twoją uwagę na siebie - wyroznialas się w tłumie w tej szkole to same oszołomy głośne najebane i bez zasad oni latają krzyczą mają w dupie naukę a Ty byłaś cichutka przepraszalas jak coś zrobiłaś pomagalas innym i strasznie się rumienilas kiedy coś do ciebie mówiłem - dlaczego tak bardzo ryzykowałeś ? Po tym jak mi zaproponowałeś układ mogłam iść do dyrektora i mu powiedzieć ze składasz mi niemoralne propozycje - chłopak zaczął myśleć jego mina była jednym wielkim wygrywem - zgasiłam cie - powiedziałam śmiejąc się z tego - o ty wredna za to dostaniesz karę - chłopak dał mi klapsa co wywołało mój pisk . Shawn oblizal wargi po czym wziął się za moją szyję, poczułam pieczenie ... Fajnie Shawn dziękuję za malinke , jego ręce powedrowaly pod moją bluzkę poczułam się dziwnie kiedy scisnął moje piersi muszę się do tego przyzwyczaić . Pomyślałam że nie mogę leżeć jak jakieś zwłoki i też muszę coś robić złapałam za koszulkę Shawna i ją pociągnełam do góry chłopak zrozumiał aluzje wyjął ręce z pod mojej bluzki i sam oswobodzil ze swojej ...
A kurwa zostawiam was w takim momencie żebyście byli nienasyceni ... niech wasza wyobraźnia zacznie pracować. .. ja też muszę jakoś pomyśleć nad tą sceną seksu czy wgl ona będzie może ktoś im przerwie może Shawn zdecyduje ze nie teraz albo T/I się wystraszy Sorry za błędy
