I.V

1.2K 189 58
                                    

Jimin miał wyjechać dwudziestego ósmego sierpnia, ale w końcu jego pobyt w Yuuwaey przedłużył się do ósmego września. Oznaczało to, że będzie na miejscu przez ostatnie dni, tylko z Hoseokiem, który wracał do domu najpóźniej z nich wszystkich. Pożegnanie z Yoongim, który wracał jako pierwszy było krótkie, ale Min wielokrotnie mówił, że on i Jimin po prostu nie potrzebują wiele, by się rozumieć. Potem był czas na Taehyunga, który za to powiedział blondynowi tyle co chciał, czyli wygłosił dwugodzinny monolog.

- Uważaj na siebie Jiminssie! - rzucił na odchodne z plecakiem na barkach, machając do pozostałej trójki energicznie. Jako prezent pożegnalny, dał chłopcu notatnik, by szkolił się w rysowaniu, na które tak narzekał, ale czarnowłosy wiedział, że Park będzie w nim pisał wiersze, którymi coraz częściej się wymieniali.

Hoseok i Jeongguk zabrali blondyna na lody, by jakoś pożegnać całe lato. Pogoda zaczęła już bardziej przypominać jesienną, ale śmietankowe słodkości smakowały nadal tak samo dobrze. Potem obaj standardowo odprowadzili chłopaka do domu. Całą drogę powrotną najmniejszy z nich recytował swój ulubiony wiersz.

- ...może być kimś, czymś, może się zmieniać, może zerkać na ciebie, co chwila... - mówił głośno, z pamięci, gestykulując żwawo, co jakiś czas robiąc przerwy, by polizać swojego loda. - Przyjdę jutro cie pożegnać Jeonggukie, a potem z Hoseokiem napadniemy na sklep, bo o mamuniu, te lody są wyśmienite! Jutro oddam ci twoje wiersze i pokaże ten co wczoraj napisałem - powiedział gdy byli w końcu w domu, a potem pozwolił wujowi wnieść się do środka.

W pamięci Jeongguka został obraz jego uśmiechniętych ust, przymrużonych oczu i pulchnej rączki, machającej do niego wesoło.

To był ostatni raz, kiedy Jeon Jeongguk widział Park Jimina.

Szóstego września zgłoszono jego porwanie.

Policja na miejscu zbrodni znalazła wyłamany zamek w furtce i drzwiach.

Znalazła wózek chłopca i siwiejącego mężczyznę, który trzymając znalezionego na podłodze różowego królika, błagał o odnalezienie jego małego siostrzeńca.

years and years | pjm&jjk | myg&jhsOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz