Tajemnicza ksiENga, raczej NIE czarów

245 21 22
                                    

Domyśliłam się,  że zostawił ją w swoim pokoju, dlatego też poszła tam

Idąc korytarzem spotkałam kilka służek, które nosiły koce, prześcieradła i poduszki.
Szykuje się jakaś nocka, czy ktoś się po prostu posikał i trzeba mu zmienić prześcieradło?

W każdym bądź razie było to odrobinę dziwne, bo przeważnie w domu Akashiego powleczenia zmienia się w środy a dzisiaj jest piątek.
Może jakiś gość przyszedł czy coś. Dopytam się później. Teraz najważniejsza jest ta siatka, którą Seijuro tachał ze sobą do domu.

Zanim weszłam do odpowiedniego pokoju, minęłam jeszcze kilka innych pomieszczeń. Chałupę to on ma wykurwistą. Sam korytarz był wart więcej niż mój cały dom.

-Jak tu ładnie pachnie - powiedziałam wchodząc do pokoju Akashiego. Dziwne było to, że w zależności od tego jaka była pogoda, zapach w jego pokoju się zmieniał. Dzisiaj było bardzo ciepło więc dało się wyczuć w powietrzu arbuza i truskawki. Na szczęście zapachy te nie gryzły się.

Ogółem cały pokój opiera się na czerwieni i kolorach podobnych, np burgund, bordo i cała reszta.

Naprzeciwko drzwi którymi weszłam było wielgachne jak Murasakibara okno. Za nim natomiast znajdował się taras. Widok z niego był kozacki, bo na ogród, a ogród rodziny Akashi był tak wykurwiście ogromny, że dało się zgubić ze trzy razy i nawet nie zauważysz kiedy zejdziesz ze ścieżki. Pomijając jego rozmiar, był również piękny jak widok pizzy na którą czekasz przez 30 minut w restauracji.
Kontynuując, po lewej była szafa. Ale nie taka zwykła szafa, bo jak ją otworzysz to możesz do niej wejść. Czaisz? Tak naprawdę to to jest garderoba xD ale wygląda jak szafa.
W środku tej "szafy" jest multum ciuchów. Głównie takich eleganckich, bo przecież mowa tu o garderobie Seijuro.  Sei ma tam też kilka takich luźniejszych ubrań. O boosze, właśnie sobie przypomniałam jak Akash zajebiście wygląda w dresach... Jego tyłek jest taki... Ekhem.. Wracając.. Będę musiała niedługo zrobić swój standardowy ruch, w którym to chowam mu wszystkie eleganckie ciuchy i zostawiam same "lajtowe", a się wtedy naoglądam.

Opisując dalej, po prawej znajduje się gigantyczne łóżko. Teoretycznie wszystko w tym domu jest ponad przeciętnie wielkie, ale jego wyrko to już chyba przesada. Pościel ma bordową z czarnymi elementami. 6 poduszek to w sumie trochę mało jak na to łóżko, ale dzięki temu nie muszę się przez nie przebijać żeby dostać się do Seijuro.

I na koniec, w niektórych miejscach na ścianie są obrazy, jest kilka regałów na książki, kilka zwykłych półek i biurko, które stoi między garderobą po lewej, a wyjściem na taras, które jest naprzeciwko. I oczywiście łazienke też ma. Jest po prawej stronie, a dokładniej po prawej stronie łóżka.

Tak więc weszłam do pokoju i rozejrzałam się.
Nigdzie nie było tej siatki. Podeszłam bardziej do przodu i zobaczyłam ją leżącą prawie pod łóżkiem. Zastanawia mnie czy Seijuro chciał ją przede mną schować, czy po prostu sama spadła z łóżka.

Podniosłam ją i usiadłam na łóżku. Nie wiedzieć czemu rozejrzałam się po pokoju żeby sprawdzić czy nikt nie widzi.
Zajrzałam do środka i zobaczyłam... książkę? Na jej okładce był napis "Regulamin szkolny". Wait a minute! Czy Akashi wziął dla mnie regulamin szkolny, bo jestem zawieszona i muszę się z nim zapoznać? Niby to miłe i wgl, ale to zawieszenie nie jest z mojej winy.

Mimo to postanowiłam zajrzeć do środka. Otworzyłam więc na pierwszej stronie, na której znajdował się spis treści. Naprawdę świetnie że sam spis miał około 10 działów, a w każdym dziale było kilka tytułów i zapewne jeszcze więcej punktów i podpunktów. Za je biście jak cholera.
Chyba nie mam wyboru i muszę to przeczytać. Zresztą Seijuro i tak jeszcze nie wrócił więc nie mam co robić, a raczej nocke spędzę u mojego NARZECZONEGO.
Wgl śmieszna historia z tym że Akashi jest bogaty i wgl jego rodzina jest bardzo wpływowa, a ja jestem przeciętna. No w sumie moją zaletą jest to że jestem zajebista, więc w sumie nie dziwię się że Seijuro jest ze mną.

Tak więc no, czytam sobie tytuł pierwszej strony:

'Zakazy i nakazy dla osób zawieszonych'

"to coś dla mnie" - pomyślałam

Nakazy:

1. Nakaz sprzątania sal lekcyjnych i korytarzy szkolnych - "co ja niby, sprzątaczka jestem?!"

2. Pomoc przy ogrodzie szkolnym - "przecież od tego jest klub szkolny!"

Postanowiłam, że resztę nakazów doczytam później, bo ważniejsze wydawały mi się zakazy. Przeszłam więc do nich:

1. Przez okres zawieszenia, osoba zawieszona ma zakaz uczęszczania do klubu, do którego należy.

Gdy przeczytałam ten punkt momentalnie zamknęłam książkę i odrzuciłam na łóżko. Złość mnie roznosiła od środka..

-----------------------
Trochę minęło od poprzedniego rozdziału... SORKI
Postaram się ogarnąć żeby następny był niedługo :3

Bajooo

/Panda

Mów Mi Pani Akashi - KnB - Akashi x OCWhere stories live. Discover now