Zawsze kiedy bezgłośnie płakał, prosił Boga aby posłał kogoś, kto go stamtąd zabierze. Harry czekał i czekał, aż w końcu nadeszło wybawienie. Harry dostał list z Hogwartu. Petunia mimo iż nienawidziła ani swojej siostry ani siostrzeńca wpadła na genialny pomysł.....
- Vernon. Mam znakomity pomysł. - powiedziała Petunia
- Jaki? - zapytał znudzony mąż
- Niech jedzie do tej durnej szkoły dla dziwolągów. Później niech tu nie wraca. Niech robi co chce, nawet niech zdycha. - powiedziała Petunia
- Petunio to wspaniały pomysł. Pozbędziemy się tego darmozjada raz na zawsze. - powiedział Vernon
Wieczorem Harry był spakowany do Hogwartu. Siedząc cichutko w swojej malutkiej komórce, uśmiechał się przez sen. Lecz co dobre, szybko się kończy.
Następnego dnia był 1 września. Petunia wyciągnęła Harry'ego wczas rano i zawlekła go do kuchni. Po chwili do kuchni wszedł także wuj Vernon.
- Słuchaj mnie teraz darmozjadzie jeden. Pojedziesz do tej szkoły dla dziwaków. Potem nie wracasz do nas. Znikasz z naszego życia. Rozumiesz!? -powiedział wuj
- Tak wuju. Rozumiem. - odpowiedział Harry
- A to, żebyś pamiętał...- powiedział wuj i zaczął bić chłopca.
Kilka godzin później obolały chłopiec czekał na pociąg na peronie 9 i 3/4.
CZYTASZ
Harry Potter - odnaleźć szczęście ( Severitus)
FanficHarry Potter - chłopak, który nigdy nie miał być szczęśliwy. Ale jednak los okaże sie dla niego łaskawy i da chłopcu odnaleźć szczęście. Choć to będzie oznaczało obrót dotychczasowego życia o 180 stopni...