Rozdział 7

253 11 3
                                    

Leon:

Odwołali pierwszą lekcję. Podchodzę do Violi, która gada z Francscą.

- Hej dziewczyny!

- Hej! - odpowiedziała mi Violetta

- Chyba Clariss mnie wołała - powiedziała Francesca i sobie poszła. Kłamała jak nic.

- Możemy pogadać? - spytałem

- Jasne! - zgodziła się

Idziemy do lasu.

- Dlaczego chciałeś pogadać - spytała zaciekawiona Violetta

- Muszę ci coś powiedzieć - odpowiedziałem zdenerwowany

- Zamieniam się w słuch - odpowiedziała i się uśmiechnęła

- Od czasu naszej kłótni, zrozumiałem że znaczysz dla mnie coś więcej niż przyjaciółka. Zakochałem się w tobie - wreszcie jej to powiedziałem, a ona się uśmiechnęła

- To dobrze się składa, bo ja też – odpowiedziała uszczęśliwiona i się przytuliliśmy

- Zostaniesz moją dziewczyną?

- I ty się jeszcze pytasz?! Jasne, że tak. - zgodziła się z wielkim, pięknym uśmiechem.

- Idziemy dzisiaj do kina?

- To ma być propozycja pierwszej randki?

-Hmm... tak.

- Jasne, że idziemy... Haha

Wracamy do reszty klasy. Ale nie chcemy, żeby ktoś o tym wiedział, a w szczególności Clariss i Alex. Podbiegła do nas Fran i już sama się domyśliła.

- I co jesteście razem?!

- Może...- odpowiedziała viola

- Wiedziałam! - ucieszyła się i uciekła

Znów krótki, ale nie ważne. piszcie jak coś się nie podoba. Staramy się mocno. ♥

VioLeon - komedia, prawdziwa komediaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz