Jest to bardzo porąbana komedia. Wchodzicie tam na własną odpowiedzialność. Nie ma i nie bedzie tam żadnych zboczonych scen, mianowicie scen seksu, tylko chodzi o to, że to opowiadanie jest zrąbane i szalone. Jednak jeśli wam się spodoba i będzie to...
Obudził mnie rano telefon od Leona. Mam przecież urodziny, a on pamiętał.
Leon: Sto lat Violu!
Violetta: dziękuję.
Leon: mam dla ciebie niespodziankę
Violetta: jaką?
Leon: dowiesz się na twojej 18-stkowej imprezie
Violetta: mam imprezę?
Leon: nie...
Violetta: ojejku!
Leon: dobra, muszę kończyć, bo jeszcze nic nie jest gotowe, przyjadę po ciebie wieczorem, cześć
Violetta: pa
Postanowiłam zejść na dół i tata ze swoją dziewczyną przywitali mnie życzeniami i choco chrupkami, tylko Katriny nie było.
- Violu, wszystkiego najlepszego, pamiętasz, że w tym roku masz zdać prawo jazdy?- spytał tata
- tak, tato pamiętam, tylko, że najpierw muszę nauczyć się jeździć- odpowiedziałam
- o to już się nie martw- uspokoił mnie mój tata
- ok, jestem głodna idę coś zjeść- oznajmiłam
- a chrupki?- zapytał tata
- później, tato, a wiesz może, jaką niespodziankę ma dla mnie mój Leon?
- nie... nie wiem...
- czyli cie wtajemniczył... a powiesz mi?... pliss.
- nic ci nie powiem, bo to niespodzianka.
- ahh... a tak właściwie gdzie Katrina?- spytałam
- poszła na zakupy, bo nie miała w co się ubrać na twoją imprezę - oznajmiła mi Valentina
- aha, ona też będzie?
- tak, a masz coś przeciwko?
- tak, ona jest dziwna, a co jak wszystko zepsuje?
- uwierz mi, że nic nie zepsuje, to bardzo fajna dziewczyna
(wieczorem)
Wyglądałam tak:
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Za chwilę powinien przyjechać Leon. Ciekawe co to za niespodzianka. O dzwonek do drzwi! To pewnie on...
- hej piękna, jedziemy?
- tak
Po chwili byliśmy już na miejscu, gdzie zaczynała się impreza, była cała nasza klasa, moja rodzina, i w ogóle prawie wszyscy, których znam, i lubię, impreza była na dworze i przez cały czas świetnie się bawiłam, ludzie co chwilę śpiewali mi sto lat i było super. Gdy impreza się skończyła i wszyscy poszli do domu, oprócz mnie Leona, Fran, Fede i mojego taty, Leon dał mi tę niespodziankę, była mała, więc na pewno to nic dużego... otwieram a tam...