Violetta:
Minął tydzień od kiedy nie spotykam się z Leonem, tak bardzo go kocham, ale on mnie okłamuje, bo woli Katrinę. Dziś zadzwoniła do mnie Francesca, żebyśmy spotkali się całą paczką, bo w końcu z Federico nie widzieliśmy się od moich urodzin. Zgodziłam się, ale zapomniałam, że przecież Leon też przyjdzie, ale obiecałam więc muszę iść, umówiliśmy się, że spotkamy się w skateparku.
- hej! Jestem!- przywitałam się, wszyscy oprócz Leona już tam byli.
- A ty nie z Leonem? Myślałem, że przyjdziecie razem- zdziwił się Fede
- to ty nic nie wiesz?- spytała Fran
- nie, ostatnio nie gadałem z Leonem bo byłem we Włoszech
- ja z Leonem, pokłóciliśmy się
- o co?
- Violka twierdzi, że Leon powiedział Katrinie, że jest ładniejsza- wtrąciła Francesca
- a powiedział?
- jak z nim gadałam, to mi powiedział, że Viola jest najpiękniejsza na świecie, a Katrina jest głupia
- naprawdę tak mówił? - po moich słowach przyszedł Leon
- cześć! – po prostu „cześć", jakby nic się nie stało...
- najpierw musimy rozwiązać wasz problem, żeby normalnie pogadać-rozkazał Fede
- zerwała ze mną, w sumie bez powodu-oznajmił nam Leon
- ymhm... słuchaj Leon, gdybyś nie gadał Katrinie takich rzeczy to rzeczywiście nie było by powodu-wyrypałam mu
- nic jej nie gadałem, ona coś wymyśla a ty jej wierzysz-wkurzył się Leon
- Leon ma racje, przez prawie całą impreze byłem koło niego i nawet nie patrzył na tą Katrine-Fede zaangażował się w kłótnie.
- Ale ona nie wymyśliła by takiego czegoś! Jest za głupia!
- A jednak!- powiedział Fede z Leonem w tym samym czasie
- Violetta, wybacz mu, przecież go kochasz-zaproponowała Fran
- chcę iść do domu!- powiedziałam i odeszłam
- jasne, idź, odprowadzić cię?- spytał Leon
- Nie ma mowy- jesteśmy pokłóceni, a on mnie pyta czy mnie odprowadzić... ahh
Jestem już w domu
- Violetta, możemy porozmawiać?- spytał tata
- tak
- widziałem, że ostatnio pokłóciłaś się z Leonem, powiesz mi co się stało?
- Katrina mi powiedziała, że Leon jej powiedział, że jest ładniejsza i lepsza a Leon mówił, że to nie prawda, i że jestem najpiękniejsza, ale ja mu nie uwierzyłam
- Katrina! Chodź do nas na chwilkę- zawołał ją tata
- słucham- pojawiła się
- czy Leon naprawdę ci powiedział, że jesteś ładniejsza od Violetty?
- tak
- a może coś źle usłyszałaś?
- nie, na sto procent tak powiedział
- w takim razie go zabiję!- wkurzył się tata
- Nie tato! Ja wiem co zrobię, ty, nie rób nic- wcale nie wiem
![](https://img.wattpad.com/cover/153669951-288-k412580.jpg)
CZYTASZ
VioLeon - komedia, prawdziwa komedia
HumorJest to bardzo porąbana komedia. Wchodzicie tam na własną odpowiedzialność. Nie ma i nie bedzie tam żadnych zboczonych scen, mianowicie scen seksu, tylko chodzi o to, że to opowiadanie jest zrąbane i szalone. Jednak jeśli wam się spodoba i będzie to...