24
Gwałtownie odsunęłam się od Nialla, ale było już za późno. Steve miał otwarte usta jakby chciał coś powiedzieć, lecz milczał. Wszyscy przez chwilę milczeliśmy.-Byłem gotowy ci wybaczyć. Właśnie dzisiaj. Przyszedłem a ty... Nie no kurwa!- krzyknął w końcu.
-Steve, to nie tak.- próbowałam się usprawiedliwiać, ale to było dokładnie tak. Nie miałam wytłumaczenia.
-Naprawdę myślałem, że będzie inaczej, że będziesz tęsknić, że chociaż zadzwonisz!
-Chciałam! Naprawdę chciałam, ale...
-Ale co? Przyszedł on i zapomniało ci się?- zaczął wymachiwać teatralnie rękami, a mnie zaczęły piec poliki. To za dużo jak dla mnie. Nie mogę go stracić.
-Niall, zostawisz nas samych?- zwróciłam się do chłopaka, ale ten pokiwał głową.
-Nie, zostaję.- najchętniej wyrzuciłabym go za drzwi. Już i tak dużo namieszał.
-Niech zostanie, bawcie się dobrze.- powiedział Steve i odwrócił się do drzwi.
-Steve! Proszę, tęskniłam za tobą.- w odpowiedzi usłyszałam trzaśnięcie drzwiami. Nie było sensu go gonić. Po pierwsze nie chciałby mnie słuchać, a po drugie nie zostawię samego Nialla w moim pokoju. Jeszcze tego brakowało.
-Teraz możesz już wyjść.- powiedziałam do niego, ale ten zgasił lampkę na stoliku i się odwrócił.
-Mówię poważnie, cholera Niall!
-Pozwoliłaś mi tu zostać.- powiedział.
-Jakbyś nie zauważył to właśnie mój chłopak przyłapał nas na całowaniu i straciłam jedyną dobrą rzecz w moim cholernym życiu!
-Aż tak się tym przejmujesz?
-Słucham? Chyba żartujesz.
-Był nudziarzem, myślałem, że tylko na to czekasz.
-Kocham go i wiem, że mi wybaczy.- naprawdę w to wierzę.
-No, pewnie tak.- wymamrotał.
-Co ty sobie myślisz w ogóle?! Śpisz tutaj każdej nocy, choć masz swój pokój, całujesz mnie i jakąś przypadkową dziewczynę w barze chociaż masz dziewczynę! Oh no tak, ją pewnie to nie obchodzi i ci wszystko wybacza, bo w końcu jesteś Niallem pieprzoną perfekcją Horan!- wykrzyczałam przez łzy i normalnie chciałabym się teraz zapaść pod ziemię, ale byłam zbyt wściekła.
-Byłaś zazdrosna o tą dziewczynę w barze?- zapytał.
-Z całego mojego przemówienia usłyszałeś tylko o niej?!- zaczęłam wymachiwać rękami, choć on i tak tego nie widział, bo był oczywiście odwrócony!
-Byłaś?
-Nie, nie byłam i jeśli zrobiłeś to po to, żebym była zazdrosna to przykro mi.
-Nawet nie wiedziałem, że tak będziesz, mam po prostu dobre wyczucie czasu.
Prychnęłam i położyłam się na łóżku. Obok niego. Wyrwałam mu kołdrę i owinęłam się cała. Niall się zaśmiał.
-Oddaj trochę kołdry.- powiedział rozbawionym tonem.
-Nie mów mi co mam robić.
-Dobrze, to wezmę sobie koc, bez łaski, dobranoc.
-Dla kogo dobra dla tego dobra.
-Danielle...
-Niall, nie odzywaj się teraz do mnie błagam.
-Co ja zrobiłem?!

CZYTASZ
Summer Love
Fanfic"Bądź moja przez te wakacje"- od tego wszystko się zaczęło. Historia zawiera sceny i słowa przeznaczone dla osób pełnoletnich.