2023r.

387 16 2
                                    

29
I tak od tamtego momentu spotykaliśmy się w każde wakacje. Byłam szczęśliwa, choć brakowało mi go podczas roku szkolnego. Rozmawialiśmy prawie codziennie, obiecywaliśmy, że w końcu się przeprowadzimy bliżej. Ale tak się nie stało. No i znów Liam musiał dołożyć swoje dwa grosze, bo zadzwonił raz do mnie zapraszając na otwarcie nowego studia tatuażu. Nie mieliśmy wyjścia się nie zgodzić. Bo nie warto sprzeciwiać się Liamowi. Takim sposobem spędziliśmy cały tydzień razem. Było to pół roku później. To był pierwszy, dłuższy czas wtedy od naszego zejścia się, gdzie spędziliśmy razem czas. Wtedy w końcu doszliśmy do wniosku, że musimy żyć blisko siebie. Podjęłam bardzo trudną decyzje i przeprowadziłam się do jego wielkiego domu, w którym przez cały czas mieszkał sam czekając na mnie. Urządził go idealnie, tak jak zawsze chciałam. Oczywiście kilka razy się z niego wyprowadzałam, bo ciężko było z nim wytrzymać. Cieszyłam się, że mieszkamy w Los Angeles. Zawsze chciałam tam żyć i zobaczyć jak to jest. Ale nigdy samej nie było mnie na to stać. Trudno mi było rozstać się z moim małym miasteczkiem, ale dla niego było warto.
Jak się potem okazało- Cass znowu dała o sobie znać. Rozwaliła małżeństwo (lekko mówiąc) Eda i Ellie. To był trudny okres dla nas wszystkich, ale teraz Cassy jest w szczęśliwym związku z nim, a Ellie jest z Seanem. Tak, też jestem zaskoczona. Kontakt nadal mamy, ale nie widzieliśmy się już jakiś rok.

Skończyłam opowiadać kolejną, dość długą historie i spojrzałam na dwójkę moich pięknych dzieci. Dwuletni Theo już spał, natomiast widziałam, że trzyletnia Erica wciąż ma otwarte oczka.

-Czemu jeszcze nie śpisz, skarbie?

-Jak się urodziłam? Opowiedz mi jeszcze, proszę.- Erica przetarła oczy i usiadła otulając się kocem.

-Jest już późno. Jutro wam dokończę, żeby Theo też mógł posłuchać.- powiedziałam całując ją w czoło.

-A gdzie jest teraz ten piękny i wielki dom taty, o którym mówiłaś?

-Tutaj. Jesteśmy w nim.

-A jutro przyjdzie wujek Hally?- zapytała.

-Tak jak mówił. Wujek Harry będzie jutro od rana, więc idź szybciutko spać.

-A gdzie się ożeniłaś?

-Ja się nie ożeniłam.- zaśmiałam się.- Wyszłam za mąż w Barcelonie. Właśnie tam. Na plaży. Było cudownie. Jak będziesz większa to pokażę ci nagrania.

-A ja kiedyś pojadę do Barcelony?- zapytała.

-Za kilka lat na pewno. Kiedyś ty przejmiesz posiadłość tam. Może kogoś poznasz albo chociaż spędzisz fantastyczne wakacje.

-A zobaczę kiedyś Liama? I zrobi mi tatuaże? Takie jak ma tatuś? Albo ty?

-Z pewnością.- uśmiechnęłam się.- Widzisz ten?- wskazałam na mały rysunek na moim przedramieniu.

-Co to przedstawia?

-Tu jest napisane twoje imię. Zrobiłam go w szpitalu po twoich narodzinach. Twój tata jest szalony i przemycił Liama z igłą do sali, w której leżałam.

-A ten?- wskazała paluszkiem na jeden z moich nadgarstków.

-To jest tytuł piosenki, którą twój tata mi często wykonuje.

-A ten?- pokazała na mój obojczyk.

-Ten jest moim ulubionym. Kiedyś zrobiłam go razem właśnie z tatą. Jest moim pierwszym tatuażem.

-A ten?- wskazała na drugie przedramię.

-To jest tatuaż, który zrobiłam z wujkiem Louisem.- uśmiechnęłam się na to wspomnienie.- Ta minka jest jego znakiem rozpoznawczym. Na pewnej imprezie poszliśmy sobie go zrobić. Tata też go ma. Harry też. Dobrze. Koniec na dzisiaj. Musisz się wyspać.

Zgasiłam lampkę.

-Kocham cię.- powiedziałam i wyszłam z małej sypialni.

Poszłam w kierunku salonu, skąd usłyszałam dźwięk telewizora.

-Zasnęli?- zapytał.

-Tak.

Usiadłam obok niego na kanapie.

-Na której części opowieści już jesteście?

-To dopiero początek tej historii.- odpowiedziałam.

-Kocham cię tak bardzo.- powiedział i złączył nasze usta.

-Jesteś moim wszystkim, Niall.

Przyciągnęłam go bliżej i mogłam tak być w jego ramionach już do końca mojego życia.

-Jesteś moją spełnioną wakacyjną miłością.- powiedział.

Wtuliłam się w jego tors i wiedziałam, że nie mogę być szczęśliwsza mając najpiękniejszego męża i najpiękniejsze dzieci przy sobie.

***

Oficjalnie skończyłam Summer Love.

Od 31 maja 2017 do 2 października 2017 pisałam moje pierwsze opowiadanie. Summer Love zawsze i na zawsze będzie dla mnie tym najważniejszym fanfiction. Dziękuję Wam, że mogłam zacząć to właśnie tym i dziękuję każdej osobie, która tu ze mną była.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Jul 18, 2018 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Summer LoveOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz