3. Do niego pasuje tylko i wyłącznie strój prosiaczka...

678 36 5
                                    

*Halley*

- Wiesz, jak chcesz to mogę Cię zabrać w różne ciekawe miejsca - facet stojący przede mną uśmiechnął się dwuznacznie.

- W jakie "ciekawe" miejsca? - zrobiłam cudzysłów w powietrzu.

- Na przykład do Stumilowego Lasu, dla ciebie nawet bym się za Kłapouchego przebrał. W sumie to wolałby to pewnie zrobić mój przyjaciel, ale do niego pasuje tylko i wyłącznie strój prosiaczka.

Nie mogłam się powstrzymać od śmiechu. Ten kudłacz przyczepił się do mnie odkąd mnie zobaczył. Cały czas coś mówi i składa różne niemoralne propozycje. Jeśli on ma kogoś, to szczerze współczuję tej osobie...

- Slash - nagle przy nas pojawił się sam Michael Jackson, który zwrócił uwagę swojemu przyjacielowi.

- Och - tylko tyle wydostało się z ust mężczyzny z czarną szopą na głowie.

- Lepiej idź sprawdź do łazienki czy tam Cię nie ma - mruknął do niego wokalista.

- Sprawdzałem i wiesz co? Byłem tam, a nagle jestem tu! Nie rozumiem tego - wyrzucił niezrozumiale ręce w powietrze, na co ja parsknęłam śmiechem.

Co za idiota...

- Nie zwracaj na niego uwagi - Jackson machnął ręką na czarnowłosego, a następnie podał mi rękę i się przedstawił niepotrzebnie. - Michael.

- Halley - uśmiechnęłam się delikatnie, kiedy pocałował moją dłoń.

- Co Ci się stało Halley? - spytał wskazując na duży siniak na mojej ręce.

- Och... Uderzyłam się o stół - speszyłam się i coś czuję, że nie byłam do końca wiarygodna w tym co mówię.

- Na pewno? To wygląda poważnie - nie dawał za wygraną.

- Tak, nie widzę powodu do kłamstwa. Do widzenia - mruknęłam i odeszłam nawet nie patrząc za siebie.

Szybko znalazłam się w pokoju moim i Dylana. Tak, Dylan jest moim chłopakiem od trzech lat... Wszyscy powtarzają, że to już dawno powinno się skończyć, ale ja tak nie umiem. Mało kto zna prawdę, mało kto wie, co się dzieje w naszym związku. Przeszłość mnie prześladuje każdego dnia, na każdym kroku. Strach mnie przerasta i nie mogę tego tak po prostu skończyć, bo się boję...

Siedząc na łóżku postanowiłam zadzwonić do Scarlett. Jest ona jedną z piątki najważniejszych dla mnie osób, kocham ją ponad życie.

Szybko wybrałam numer do dziewczyny i z każdym sygnałem cierpliwie czekałam aż odbierze...

- Cześć młoda - usłyszałam jej głos.

- Ej, jestem od Ciebie młodsza tylko o pięć minut, nie musisz mi tego wypominać cały czas - prychnęłam.

Tak mamy od małego, Scarlett ciągle mówi na mnie młoda albo mała, bo w końcu ona została wyszła jako pierwsza. Nikt nie powiedział, że posiadanie bliźniaczki będzie proste...

- Jasne, jasne. A tak serio to po co dzwonisz? Niestety nie mam aktualnie czasu, jutro będziemy mogły dłużej pogadać.

- Nie no, jak nie możesz to trudno. Tak po prostu chciałam zadzwonić. Czekam na Dylana i nudzi mi się trochę.

- Na tego dupka? Mówiłam ci co o nim myślę, wszyscy mi przyznali racje.

- A czy ty przypadkiem się nie śpieszyłaś gdzieś? - szybko próbowałam zmienić temat, ale na marne.

- Halley, mówię do Ciebie.

- Coś mi zasięg urywa i strasznie się zacina. Kocham cię siostra, zadzwonie jak będę miała możliwość - rozłączyłam się natychmiastowo i odetchnęłam z ulgą, kiedy nie oddzwoniła.

Moja siostra ma swoje zdanie na temat mojego chłopaka, w sumie tak samo jak reszta naszego rodzeństwa, nawet dziesięcioletnia Lottie go nie lubi. Nie powiem, jest to dla mnie trudne, bo wiem, że się martwią i po części mają rację, ale nic z tym nie zrobię.

Nagle drzwi z hukiem się otworzyły, a w nich stanął brunet. Był zły, bardzo zły...

- Co to miało być?! - krzyknął na mnie. - Kręcisz z nim?!

- Nawet go nie znam, przestań się tak zachowywać. Tylko spytał co tam u mnie, nie wiem gdzie w tym jest problem.

- Problem jest w tobie, dalej jestem ciekawy z iloma już zdążyłaś się w tajemnicy przede mną przespać. Ale mimo wszystko mam nadzieję, że wiesz, że przede mną nic się nie ukryje.

- Dlaczego nie możesz mi uwierzyć? - spytałam.

- A ty dlaczego nie możesz zrozumieć, że chcę dla nas jak najlepiej? - odpowiedział pytaniem na pytanie.

- Dylan, ja się naprawdę nie mam zamiaru kłócić. Idź na zajęcia i nie martw się.

- Wiedz, że jeszcze do tego wrócimy - pocałował mnie i wyszedł.

I to jest taka moja codzienna rutyna. Bipolarność mojego chłopaka jest już dla mnie przyzwyczajeniem tak samo jak jego oskarżenia. Jak byłam mała to zawsze marzyłam o chłopaku, który będzie mnie traktował jak księżniczkę no ale cóż... Trafiłam na chłopaka, który traktuje mnie jak zabawkę, ale mimo wszystko kocham go, przynajmniej tak sądzę.

Postanowiłam, że skoro i tak nigdzie nie idę, to pójdę się już umyć. Wyciągnęłam z walizki piżamę, ręcznik i kosmetyki. W naszej łazience oprócz ubikacji, zlewu i wielkiego lustra znajdowała się ogrmona wanna, a tuż obok niej prysznic. Jako że jesteśmy tutaj dopiero pierwszy dzień, nie przyzwyczaiłam się do takich luksusów, bo nigdy nie byłam w tak prestiżowym hotelu jak tym wynajętym przez menadżera samego Michaela Jacksona.

Weszłam do łazienki i powoli zaczęłam się rozbierać. Stojąc gołymi stopami na miękkim dywaniku spojrzałam w lustro. Widziałam w nim dziewczynę z licznymi siniakami, bólem w oczach, ale także z nadzieją na lepsze jutro. Taki widok miałam codziennie i nic się on nie zmienił, więc wszystko stało się przyzwyczajeniem.

Weszłam pod prysznic i od razu poczułam te ciepło otaczające moje ciało. Krople wody spadały i rozbijały się na mojej skórze jak fale na skałach. Każda z nich dawała mi na swój sposób ukojenie. Wylałam na swoją dłoń trochę aloesowego płynu do kąpieli, a następnie rozprowadziłam delikatnie po swoim ciele. Mokre włosy namydliłam szamponem z zielonej herbaty i kiedy wszystko spłukałam, otuliłam się ręcznikiem, a na końcu ubrałam się w piżamę. Rozczesałam przy okazji swoje bląd włosy i zaplotłam je w warkocza.

Po wieczornej toalecie położyłam się na łóżku i zaczęłam czytać po raz kolejny Trylogię Czasu od Kerstin Gier. Niby taka banalna opowieść, ale wywołuje wiele emocji i ukazuje prawdziwe ludzkie oblicze oraz życie nawet sprzed kilku wieków. To niesamowite jaki niektórzy ludzie mają talent, aby napisać coś tak wspaniałego jak to...

Give In To Me✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz