Pov Luke:
Z samego rana poszedłem w piżamię w misie galaxy do pokoju mamy żeby zobaczyć czy moja rodzicielka już wróciła do domu.
Niestety nie zastałem jej, przez co powoli zacząłem się niepokoić.
A jeśli strażnik Belikow ją porwał?
Strach jaki w tym momencie czułem był nie do zniesienia i gdyby nie pani Olena prawdopodobnie bym stał pod oknem w nadziei że strażnik jej nie porwal i że zaraz kobieta przyjdzie.
Teraz obecnie oglądam telewizję wraz z resztą kobiet z rodziny Belikow, ale i tak pomimo to martwię się od mamę.
Nagle usłyszałem odgłos otwieranych drzwi przez co szybko podbiegłem w ich strone nie zważając na to iż nadal jestem w pizamie w misie galaxy.
Kiedy stanąłem przed drzwiami odetchnałem z uglą widząc moją mamusię całą i zdrową w towarzystwie straznika Belikow'a.
- Mama!- krzyknąłem, po czym rzuciłem się w ramiona mojej rodzicielki z radością.
Kobieta przytuliła mnie mocno wcześniej kucając, aby móc mnie złapać, ponieważ mój wzrost vs jej jest na przegranej pozycji.
- Cześć skarbie.- powiedziała tuląc mnie do siebie mocno.
Nie wiem nawet kiedy podeszła do nas pani Olena,która spojrzała na straznika Belikow'a z podekscytowaniem.
- Zgodziła się?- zapytała kobieta, a moja rodzicielka odsunęla się delikatnie ode mnie, po czym podała rękę kobiecie jakby jej coś pokazując z uśmiechem.
Pani Olena pisnela radosna, po czym przytuliła mocno moją rodzicielkę, a ja wpatrywałem sie w nie nic nie rozumiejąc.
- Gratuluję.- powiedziała radosna pani Olena, po chwili tym razem tuląc straznika Belikow'a.
Zmarszczyłem brwi nic nie rozumiejąc.
O co biega?
Może będę mieć rodzeństwo?
Nie wiem, ale wiem tylko jedno....
Dorośli są dziwni!
Pov Rose:
Kiedy Olena złożyła nam gratulacje z powodu zaręczyn wraz z Dymitr'em poszłam się przebrać w inne ciuchy.
Oczywiście zabrałam przy okazji Luke'a, aby i jego ubrać, ponieważ on nie może cały dzień siedzieć w piżamię w misie galaxy.
No nie przesadzajmy.
Szybko ubrałam się w czarną koszulkę i legginsy, zaś Luke'a wyszykolam w duży czarny T-shirt i krótkie spodenki.
Kiedy oboje byliśmy gotowy szybko zeszliśmy na dół gdzie czekał na nas Dymitr wraz z resztą swojej rodziny.
Usiadłam obok Belikow'a, zaś Luke'a usadziłam na swoich kolanach, na co chłopiec wtulił się do mojej klatki piersiowej.
- Gratuluję wam bardzo. - powiedziała radosna Wiktoria z uśmiechem, zaś Yewa powiedziała coś po rosyjsku przez co ja spojrzałam pytająco na narzeczonego.
- Babcia pobłogosławiła nas.- powiedział Dymitr z uśmiechem obejmując mnie ramieniem czule.
Uśmiechnęłam się delikatnie, po czym pocalowalam w czubek głowy Luke'a, który tulił się do mnie jak małpka.
- Kiedy macie zamiar się pobrać? - zapytała Sonia z uśmiechem, a ja spojrzałam na Luke'a, który nie rozumiał o czym gadaja jedna z sióstr Dymitr'a.
- Jeszcze przed wyjazdem.- powiedział Dymitr, a ja kiwnęłam twierdząco głową.
Co prawda nie rozmawialismy o tym kiedy, ale w sumie to im szybciej tym lepiej, prawda?
- To dobrze. Wyrobimy się nawet. Trzeba zrobić przyjęcie z ogniskiem z okazji zaręczyn.- powiedziała radosna Olena, a mnie zatkało,
Przyjęcie?
~ • ~ • ~
No i powrót przyszłego małżeństwa do domu Belikow'ów!
Hehe Luke bał się że Dymitr porwał Rose.
Szykuje się niedługo przyjęcie zaręczynowe!
Kto wbija?
Jeśli chceta to napiszcie tylko:
1. Imię (może być jakiś pseudonim twoj albo twoje prawdziwe imię)
2. Nazwisko ( może być wymyślone)
3. WiekDalej to już ja to ogarnę.
I jak się rozdział podoba?
CZYTASZ
Never Hesitate (Zakończone)
FanficPewnego dnia Rose po kłótni z swoją mamą ucieka do lasu, gdzie zostaję porwana po tym jak jest świadkiem zakopywania zwłok młodej kobiety. Dhampirka budzi się w tak zwanym "pokoju" gdzie poznaję młodą dziewczynę oraz chłopca, który twierdzi że jest...