Pov Rose:
Po tańcu z moim ojcem wszyscy znów zaczęli tańczyć do innych utworów muzycznych.
Tańczyłam z Dymitr'em przez bardzo długi czas z delikatnym uśmiechem modląc się oto by to nie był sen i o to żeby ta chwila trwała wieczność.
Luke już dawno poszedł zmęczony spać wraz z Pawką i Zoją do pokoju hotelowego w, którym mieliśmy wynajętą noc. Wraz z nimi poszła Yewą, która stwierdziła iż popilnuje dzieci przez resztę ślubu.
Przyznam się szczerze miałam lekkie obawy czy nie pójść z nimi i nie upewnić się czy nie dotarli bezpiecznie do pokoju, ale Olena zrobiła to za mnie mówiąc iż "nie psuj sobie wieczoru tylko baw się dalej".
- Roza...- powiedział Dymitr całując mnie w policzek, a chwilę później dodajac szeptem.
- Może uciekniemy teraz?
- Chcesz uciec z swojego wesela? Kreatywne, towarzyszu.- szepnęłam mężowi na ucho.
- No cóż... chcę się tobą zająć jak najszybciej. - szepnął podniecająco Belikow, przez co przyjemne dreszcze przeszły po moim ciele.
Kiwnęłam delikatnie głową na "okej" po, czym wraz z ukochanym pocichaczu i potajemnie wyszłam z swojego wesela. O dziwo Dymitr prowadził nas nie w stronę hotelu w, którym mieliśmy mieć dzisiaj nocleg, ale w stronę jego domu rodzinnego.
- Mamy dom dla siebie do jutrzejszego wieczora. - powiedział mój mąż wchodzac ze mną do domu Belikow'ów.
- Hmm.... to dobrze, prawda?- zapytałam z delikatnym uśmiechem, kiedy Dymitr zamykał drzwi wejściowe na klucz.
- To bardzo dobrze, Roza.- powiedział Dymitr, po chwili z zaskoczenia biorąc mnie na rece.
- Dymitr!- pisnelam przestraszona kiedy mój mąż wchodził po schodach kierując się do sypialni.
- Tak, Roza?- zapytał z łobuzerskim uśmiechem otwierając drzwi od swojego... znaczy od teraz naszego pokoju.
Zarumieniłam się delikatnie, kiedy weszliśmy do pokoju, a mój ukochany zamknął drzwi butem czy jakoś tak.
- Roza, oh moja Roza.- powiedział Dymitr odstawiając mnie na ziemię.
Kiedy znalazłam się na ziemi Dymitr złączył nasze usta w pocałunku. Całowaliśmy się namietnie i delikatnie jakby czas dla nas nie istniał. W naszym pocałunku były oddawane uczucia euforii i miłości, które sprawiały iż nie chcieliśmy się od siebie odsuwać.
Nagle poczułam palce mojego męża, które zdejmują ze mnie welon, który przyznaje się trosze bolał przez to iż za mocno był przypięty.
Powoli moje ręce powedrowały w stronę jego śnieżnobiałej koszuli. Nie przerywając pocałunku zaczęłam powoli rozpinać guziki koszuli, kiedy Dymitr zdjął z siebie czarną marynarkę i rzucił gdzieś na podłogę. Kiedy skończyłam koszula również znalazła się na ziemi, przez co przede mną stał Belikow w samych spodniach.
Odsunęliśmy się od siebie nie pewnie, aby zaczerpnąć trochę powietrza. Patrzelismy sobie w oczy z miłością, przez co miałam wrażenie że czuję się jak w bajce.
Nagle poczułam palce Dymitr'a bawiące się zamkiem od mojej sukienki, którą chwilę później mój mąż rozpiał i szybkim ruchem zdjął że mnie, przez co stałam przed nim w białej koronkowej bieliźnie oraz białym również koronkowym staniku.
Dymitr znów pocałował mnie namiętnie i czule, po chwili łapiąc mnie za uda i unosząc do góry. Położyłam dłonie na jego ramionach, aby nie spaść w co wątpilam kiedy Belikow powoli nie przerywając pocałunku niósł mnie w stronę łóżka.
CZYTASZ
Never Hesitate (Zakończone)
FanficPewnego dnia Rose po kłótni z swoją mamą ucieka do lasu, gdzie zostaję porwana po tym jak jest świadkiem zakopywania zwłok młodej kobiety. Dhampirka budzi się w tak zwanym "pokoju" gdzie poznaję młodą dziewczynę oraz chłopca, który twierdzi że jest...