Kiedy się przytulacie

7.7K 295 201
                                    

──────────────────❝𝐿𝑜𝓃𝑒𝓁𝒾𝓃𝑒𝓈𝓈 𝓌𝒾𝓁𝓁 𝓈𝒾𝓉 𝑜𝓋𝑒𝓇 𝑜𝓊𝓇 𝓇𝑜𝑜𝒻𝓈 𝓌𝒾𝓉𝒽 𝒷𝓇𝑜𝑜𝒹𝒾𝓃𝑔 𝓌𝒾𝓃𝑔𝓈❞─────────────────── 𝐵𝓇𝒶𝓂 𝒮𝓉𝑜𝓀𝑒𝓇

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

──────────────────
❝𝐿𝑜𝓃𝑒𝓁𝒾𝓃𝑒𝓈𝓈 𝓌𝒾𝓁𝓁 𝓈𝒾𝓉 𝑜𝓋𝑒𝓇 𝑜𝓊𝓇 𝓇𝑜𝑜𝒻𝓈 𝓌𝒾𝓉𝒽 𝒷𝓇𝑜𝑜𝒹𝒾𝓃𝑔 𝓌𝒾𝓃𝑔𝓈❞
──────────────────
─ 𝐵𝓇𝒶𝓂 𝒮𝓉𝑜𝓀𝑒𝓇

Dazai Osamu

Szłaś spokojnie w stronę swojego mieszkania, byłaś aktualnie po spotkaniu z swoją bliska przyjaciółka, jedyny problem tego był taki że mieszkała ona praktycznie na drugim końcu miasta. Jednakże największym problemem było to że nie miałaś swoje karty, gdyż ta uległa małemu wypadkowi przez co musiałaś zrobić sobie nową. Wiec jedyną opcja było przejście się na pieszo, gdy byłaś już w połowie drogi, nagle poczułaś jak ktoś rzuca się na ciebie od tyłu.

– Ha?! – pisnęłaś mocno zaskoczona odwracając się jednocześnie do osoby, która się na ciebie rzuciła.

– Witaj [Imię]. Dawno się nie widzieliśmy – widząc i słysząc melodyjny głos Dazai'a westchnęłaś tylko starając się uspokoić swoje bicie serca.

– Nie tak dawno, – zrobiłaś krótką przerwę by potem znowu się odezwać – może dwa dni temu? – bardziej stwierdziłaś niż zapytałaś.

– No ale [Imię], tęskniłem! – odparł radosnym tonem, jednak dało się wyczuć małe pretensje w jego głosie, zapewne na temat tego że dwa dni to wcale nie tak krótko.

Po chwili Osamu się od ciebie odsunął po to by mógł spojrzeć na twoją twarz. Uśmiechnął się do ciebie czule, co ty w miarę niepewnie ale szybko to odwzajemniłaś. Mężczyzna chwycił cię pod ręką i zaczął się kierować w stronę twojego domu, jakby idealnie wiedział w jaką stronę ma się kierować.

– Wracasz do domu, prawda? To może być niebezpieczne wracać sama odprowadzę cię – mówiąc to jego uśmiech nie zniknął nawet na chwilę.

– Ale Dazai, skąd wiesz że kieruje się w stronę swojego domu? – spytałaś lekko zdziwiona jego wiedzą na ten temat.

– Magia [Imię], magia~.

Nie chcąc się z nim dalej sprzeczać i zastanawiać skąd on może to wiedzieć, skupiłaś się bardziej na rozmowie pomiędzy wami. W towarzystwie czas wam dosyć szybko zleciał i po długim czasie, co dla was było chwilą, już byliście pod twoim domu. Pożegnałaś się z nim wchodząc przy tym do mieszkania, nawet nie patrząc w jaką stronę mężczyzna się kieruje.

Atsushi Nakajima

Atsushi postanowił wyciągnąć cię z zacisza twojego mieszkania, chłopak opowiadał ci o jego wielu sytuacjach czy przeżyciach związanych z agencją. Idą spokojnie słuchając uważnie tego co mówił Nakajima, kompletnie nie patrzyłaś na drogę. Jak mogłaś się spodziewać, niepotrzebnie pod nogi miało swoje konsekwencje gdyż prawie się przewróciłaś. Już czułaś blisko spotkanie z ziemią ale dzięki szybkiemu refleksowi chłopaka, nic się nie stało. Byłaś trochę pochylona do przodu przez co Atsushi łapiąc na swoje ramie postanowił pociągnąć cię do siebie, zamknął cię w żelaznym uścisku.

Boyfriend Scenarios || Bungou Stray DogsOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz