♖
Pierwsze Spotkanie
Poprawiłaś swoją spódniczkę wchodząc przy tym do podniebnego kasyna, poprawiłaś też przy tym swoje [Kolor] włosy dając je za ucho. Uśmiechnęłaś się tylko czując woń hazardu jeżeli jakakolwiek była. Samo bycie tu przyśpieszało bicie twojego serca, czy sama woń podniecała twoje ciało. Jeden z ochroniarzy zatrzymał cię byś pokazała swój dowód, fakt może nie do końca wyglądałaś na osobę, która ma więcej niż dwadzieścia* lat, ale byłaś starsza, o wiele starsza. Kiedy w końcu cię wpuścili zaczęłaś się rozglądać czując niepowtarzalną ekscytacje, która z chwili na chwile coraz bardziej rosła w swoim ciele.
Po chwili zauważyłaś kogo z kim spotkanie było dla ciebie jak istne marzenie, Sigme, właściciela tego wspaniałego miejsca. Rozmawiał on z klientami co uznałaś za dosyć normalne. Zaproponowałaś w między czasie wielu ludziom grę, jak i z praktycznie wszystkie w między czasie wygrywałaś. Nic dziwnego że z czasem zainteresował się tobą sam Sigma, nie tylko z powodu wygrań ale i z powodu tak młodego wyglądu, kiedy wygrywałaś kolejną grę, ktoś położył ci rękę na ramieniu przez co musiałaś na niego spojrzeć.
Zdziwiłaś się lekko widząc za sobą nikogo innego jak właściciela kasyna. Spojrzał on na ciebie i zdjął rękę z twojego ramienia. Instynktownie wstałaś patrząc w jego oczy tak samo jak i on. Uśmiechnęłaś się do mężczyzny myśląc że ten chce zaproponować ci grę, lecz jednak nic się takiego nie stało.
- Mogę zobaczyć twój dowód? - spotykał spokojnie patrząc na ciebie, zaśmiałaś się cicho i wyjęłaś z małej trebki jaką miałaś ze sobą swój dowód, który jak piesek mu podałaś, mężczyzna chwile się mu przyglądał jakby chcąc sprawdzić czy nie jest fałszywką, lecz jednak po chwili ci go oddał - Przepraszam za kłopot panno [Imię] [Nazwisko].
- Nic nie szkodzi - powiedziałaś machając na to ręką i chowając go do torebki, spojrzałaś jeszcze na biało-fioletowego włosego z uśmiechem - Proponuje ci grę o wszystko - powiedziałaś spokojnie - Jak przegrasz oddasz mi kasyno a jak wygrasz- - nie dokończyłaś gdyż wyższy ci przerwał w połowie zdania.
- Nie masz nic co mogłoby mnie interesować - powiedział spokojnie - Kiedy będziesz coś takiego mieć wtedy się zastanowię - powiedział to spokojnym głosem wracając za pewne do biura.
- Racja - Powiedziałaś to z uśmiechem trzymałaś się za ramiona przegryzając swój palec - Żeby zmierzyć się o tak wysoką stawkę muszę mieć coś co cię interesuje, królu hazardu - powiedziałaś cicho z rumieńcem od myślenia jaka gra z nim mogłaby być ekscytująca, cóż w najbliższym czasie nie dane będzie ci tego jednak sprawdzić.
Drugie Spotkanie
O drugie spotkanie nie było trudno, w końcu byłaś w podniebnym kasynie czyli zostałaś na pare dni, a może i pare tygodni. Z uśmiechem na twarzy wstałaś z dużego łóżka, które miałaś na własność. Kiedy z niego wstałaś od razu podeszłaś do szafy. W tym miejscu czułaś się jak ryba w wodzie a nie jak w małym akwarium, inne kasyna czy te w Japonii czy nawet w Los Angeles, w których byłaś nie raz, nie równały się z tym co było tutaj. Dreszcz emocji że praktycznie nie możesz opuścić kasyna w inny sposób niż helikopterem bardzo cię pociągał, myśl że jak kasyno spadnie wszyscy umrą, była naprawdę ekscytująca wizją.
Kiedy w końcu wyszłaś z swojego pokoju nawet nie idąc na śniadanie jakie kasyno dawało od razu poszłaś w kierunku maszyn, uśmiechnęłaś się widząc mnóstwo ludzi, z którymi mogłabyś grać czy też samego właściciela kasyna, z którym miałaś już miłe spotkanie. Z uśmiechem na ustach podeszłaś do właściciela by znowu zaproponować mu grę o wszystko albo nic, znowu, tym razem jednak przemyślałaś to co mogłabyś mu zaoferować.
CZYTASZ
Boyfriend Scenarios || Bungou Stray Dogs
Fanfiction[ZAKOŃCZONE] VOL.I UWAGA! [Scenariusze mogą zawierać spoilery z mangi!] [Okładka zrobiona przez @ShiroiHiganbana, za co mega dziękuje!] [Korektę rozdziałów robi @ShiroiHiganbana, za co mocno dziękuje!] Jak można przeczytać w tytule są to Scenariusze...