[ZAKOŃCZONE]
VOL.I
UWAGA!
[Scenariusze mogą zawierać spoilery z mangi!]
[Okładka zrobiona przez @ShiroiHiganbana, za co mega dziękuje!]
[Korektę rozdziałów robi @ShiroiHiganbana, za co mocno dziękuje!]
Jak można przeczytać w tytule są to Scenariusze...
Przechadzałaś się po spokojnych ulicach Yokohamy, wpadając w swoją dosyć nudną rutynę. Szłaś przed siebie chcąc dojść do swojego celu jakim był dom twojej siostry, chciała ona spędzić z tobą czas bo z tego co się dowiedziałaś właśnie rzucił ją jej narzeczony, z którym za tydzień mieli brać ślub. W pewnym momencie zerwał się lekki gwałtowny wiatr i o mały włos nie wypadł ci telefon z dłoni. Westchnęłaś tylko chowają go do kieszeni nie chcąc żeby żadna katastrofa się mu stała.
Po chwili dostrzegłaś dosyć nietypowo ubranego mężczyznę, bo chodź było dosyć ciepło to on miał na sobie białą czapkę, tak zwaną uszatkę, jak i narzutę z futrem przy karku, mężczyzna był dosyć wysoki ale zarazem wydawał się szczupły, a jego bladością jak i białym ubiorę kontrastowały czarne włosy do ramion.
Wzruszyłaś tylko ramionami sadząc ze to kolejny turysta, który nie był przyzwyczajony do japońskich pogód. Po przejściu paru metrów wiatr znowu dał o sobie znać tym razem o wiele bardziej silniejszy. Wiał on w stronę, przez co twoje [Kolor] włosy padały ci na twarz, z kolejnym westchnięciem zgarnęłaś je z niej i wzięłaś kosmyki włosów za ucho by te nie wpadały ci znowu na twarz.
Po chwili poczułaś jak jakiś materiał dotyka twoich pleców, po tym jak wiatr się uspokoił odwróciłaś się by zobaczyć dla czego byłaś przeszkodą. Na ziemi leżał czarny długi płaszcz, przy którym kołnierzu znajdowało się futro. Podniosłaś tylko brew biorąc płaszcz do dłonie, domyślałaś się ze musi on należeć do tamtego mężczyzny, którego chwile wcześniej widziałaś.
Rozejrzałaś się poszukując mężczyzny wzrokiem. Widząc go postanowiłaś bez zastanowienia podejść do niego i oddać mu jego własność, uśmiechnęłaś się pod nosem dotykając jednocześnie futra, które było bardzo przyjemne. Stanęłaś już przy nim, przez co postanowiłaś się odezwać, mając nadzieje że nieznajomy porozumiewa się też po japońsku.
