/ iNdywIduAlnoŚć \

783 49 1
                                    

Pov. Ao

Shinsou zabrał mnie z gabinetu Recovery Girl, żebym mogła się przewietrzyć. Jest nad wyraz opiekuńczy, a na takiego nie wygląda. Rozmawiamy i żartujemy, gdy słyszymy ze stadionu, że zaraz będzie dekoracja medalami więc wracamy na arenę. Zajęliśmy trzecie miejsce, na drugim jest dwukolorowy Todo, a na pierwszym Bakuś. Trzeba będzie mu pogratulować. Symbol Pokoju ( czyt. All Might ) gratuluję nam zajętych miejsc i udaje się w nieznanym mi kierunku.

16:01

Siedzę z dziewczynami w kafejce i pijemy zimną-gorącą czekoladę. Moje myśli chyba wróciły na ten świat, a przynajmniej teraz tutaj są. Gadam z dziewczynami, gdy dostaję wiadomość od Bakusia.

Przyjdź do mojego pokoju o 19.

Czego ten ode mnie chce? Nawet, jeżeli nie wiem to i tak pójdę, bo nie będę miała co robić. W końcu jest piątek więc ludzie pójdą na imprezę, a ja zostanę, bo jestem grzeczną i posłuszną dziewczynką.

Siedzimy jeszcze z dziewczynami przez pół godziny i postanawiamy wracać. Czarnowłosa, która nazywamy Momo i różowoskóra Mina oddzieliły się od naszej grupki i gdzieś zniknęły. Żabia dziewczyna Tsuyu postanowiła, że wskoczy do swoich rodziców. Więc zostałam ja Uraraka, Kyoka i niewidzialna Toru, wchodzimy do akademiku i rozchodzimy się do swoich pokoi.

Otwieram drzwi i na ziemi dostrzegam kopertę zaadresowaną do mnie. Podnoszę ją i otwieram.

Chciałem tylko tobie przypomnieć o jutrzejszej "imprezce" klasowej.

Nie podam imienia ^^

Ah no tak jutro jest to spotkanie czy cokolwiek to jest. Będzie to w pokoju wspólnym więc bezproblemowo się tam dostanę.

Zamykam za sobą drzwi. Podchodzę do szafy wyciągam spódnice w czerwoną kratkę i białą koszulkę z długim rękawem z napisem " I fu#$in' love you " i zmierzam do okna.

Z pokoju mam widok na miasto oddalone o pare kilometrów jednak dopiero nocą krajobraz staje się zapierający dech w piersiach.

Patrzę na wieżowce, które widniały na horyzoncie. Robię to dość często. Odpręża mnie to i mogę w spokoju pomyśleć.

Shinsou opowiadał mi o jego życiu jak śmiali się z jego mocy, że pasowałaby do złoczyńcy, a nie bohatera. Robili to dość często i używali takich sposobów, żeby wywołać załamanie psychiki Hitoshi'ego. Ten moment nastąpił w drugiej klasie gimnazjum. Próbował się utopić jednak, gdy zaczęło brakować mu powietrza i był już tak blisko śmierci to zrozumiał, że nie skończył swojej misji i udowodni wszystkim, że się mylili i zostanie bohaterem. Tamto wydarzenie miało, a może nadal ma duży wpływ na psychikę Hitoshi'ego. Jednak przez tamte zdarzenia ma problem z ludźmi i zaprzyjaźnieniem się.
Czy ja tak naprawdę muszę się o niego martwić, że znowu będzie chciał się zabić? Czy wystarczy to, że będę przy nim zawsze kiedy będzie tego potrzebował, tak jak byk przy mnie, kiedy leżałam w szpitalu?

No i jest jeszcze Bakugou. Nie wiem, co stało mu się w tamtą sobotę. Nie dość, że zrobił ubytek w ścianie i rozciął swoją dłoń to jeszcze był zapłakany, co było najbardziej szokującą rzeczą tamtego dnia. Nie pytałam się go o to. Nie miałam kiedy. Moje myśli krążyły wokół słońca i Marsa, a koncentrowały się na tym jak obronić tych, których potrzebuję, żeby trzymać się w całości. Muszę się go o to zapytać albo dowiedzieć się od kogoś innego.

18:59 Pov. Katsuki

Siedzę na materacu i czekam na Ao dostała moją wiadomość, bo dostałem powiadomienie, że wyświetliła.

Fioletowe Kwiaty Smutku [BNHA/Zakończone]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz