/ dZieCkO \

469 35 2
                                    

Ogólnie cała sprawa z Ao i Katsukim się nie wyjaśniła. Zachowują się jakby nikt nigdy nie powiedział co czuje do drugiego. Są nadal najlepszymi przyjaciółmi i nadal Ao czuje coś do chłopaka. Katsuki stara się wymyśleć coś co przekonałoby dziewczynę do jego uczuć.

Parę dni po wyjściu ze szpitala  Pov. Hitoshi

Budzi mnie szturchanie w rękę. Obracam się na drugi bok i mamrocze.

- Jeszcze nie teraz. Jest sobota daj mi się wyspać.

- Hitooooooooo miamy pjoblem.

Przestarszony podnoszę się i patrzę na osobę, która mnie szturchała.

- O boziuuu Ao co ci się stało!?

- (ziewnięcie) Nie miam pojęcia. (ziewnięcie) - potarła swoją małą rączką oczka i znowu ziewnęła.

- Zamieniłaś się w dzidziusia! Hahaha.

- Tio nieee zabiawne. - znowu ziewnęła.

- Zmęczona jesteś?

- Trioche, ale muszę sie dośtać jakoś dio mojego akedemiku, aje jesteiem za niskia.

- To jak się tu dostałaś?

- Diuuuga historia.

- Dobra zabiorę cię tam, ale najpierw spójrz tutaj. - wyciągnąłem telefon i zrobiłem jej zdjęcie. - Będziesz miała do albumu.

- Nioo ejj. - ziewnęła.

- Chodź do wujka na opa! - powiedziałem i zabrałem ją na ręce. - Samolot kieruje się do akademiku 1-A! Ziuuuu.

- Aaaa! Hitooooooooo przesań!

- Nie ma takiej opcji! Hahaha.

Wybiegłem z Iną na dwór i kierowałem się do jej akademiku. Gdy spojrzałem na nią na moich rękach zauważyłem, że zasnęła.

I co ja teraz zrobię? Ja nie wiem gdzie ona ma pokój, a w ich akademiku byłem raz i to w pokoju Bakugou. Odnieść ją do niego? Chyba to jedyna opcja skoro reszta gdzieś wyjechała, a Bakugou nie chciał z nimi jechać tak jak zawsze.

- Ej malutka.

- Tiaaa?

- Zaniosę cię do Bakugou.

- Mhm. - i znowu zasnęła.

Pov. Katsuki

*puk, puk*

Podchodzę do drzwi i je otwieram.

- Czego chcesz fioletowy, hę?

- Ciszej, bo ją obudzisz.

- Kogo obudzę? Jest dopiero dziesiąta.

Fioletowy pokazuje mi dziecko, które ma na rękach. Kogoś mi przypomina.

- Ao...

- Ao?!

- Cichooo. Z nie wiadomych przyczyn zamieniła się w dziecko i chciała dostać się do akademiku więc ją tu przyniosłem, a że wiem tylko gdzie ty masz pokój, a reszta wyjechała to postanowiłem ci ją przynieść.

- Uhh. Dobra? Daj ją zaopiekuję się nią czy coś.

- Błagam tylko jej nie zabij. Hehe - przekazał mi dziewczynkę i zamknął drzwi.

Boziuuu jaka ona urocza! Odszedłem z nią na łóżko i ją położyłem. Jednak chwilę później Ao już się obudziła z płaczem.

- Ao co się stało?

- Straśny pan!

Wziąłem dziewczynkę w objęcia i wtedy zobaczyłem, że ma na sobie za duży t-shirt, który miała ubrany wczoraj i jeszcze jej pasował. Przytuliłem do siebie, a moje bluza od razu nasiąkła jej łzami.

- Nie płacz już malutka. Wszystko już dobrze.

- Djaczego?

- Dlaczego? Bo jestem tutaj.

- Bakuś? Dzie Hito?

- Poszedł przed chwilą.

- Tiooo cio będziemy robić?

- Coś wymyślimy.

- Aje cioś ciekawego!

- Oczywiście maluszku.

Zabrałem ją na plac zabaw, później pociągnęła mnie za rękę na gorącą czekoladę po drodze potykając się o swoją za dużą koszulkę.

16:34

Ao śpi na moich rękach więc zabieram ją do swojego pokoju, żeby nie przestraszyła się gdyby obudziła się sama.

Sam jestem wykończony, bo kazała mi się bawić z nią na placu zabaw więc gdy wchodzimy do pokoju kładę się na materacu i zasypiam z Iną leżącą na mojej piersi.

18:13
Obudziłem się.

- Teś cie kochiam, Bakuś. - mamrocze przez sen gdy próbuję zdjąć ją z siebie i położyć na materacu. Jednak ta trzyma się kurczowo mojej koszulki. - Nie ić siobie... - znowu mamrocze, a spod jej zamkniętych powiek wypływa łza.

- Dobrze, Bakuś z tobą zostanie tylko już nie płacz. - pogłaskałem dziewczynkę po policzku i starłem łzę. - Możesz zostać taka już na zawsze. Jesteś przeurocza.

Biorę telefon i robię nam zdjęcie. Będzie miała kolejne do albumu, a inni nie będą wiedzieli co tu się stało.

______________*_________*_____________

Ten rozdział jest inspirowany postem z Instagrama. Bardzo mi się spodobał i obudził moją wenę. ^^

Ao : Serio Bakugou się mną opiekuje?

Bakugou : Jakiś problem?!

Ao : Chciałam, żeby były to dziewczyny, albo Hito, albo Todo...

Bakugou : Spoko, dobra idź sobie do tych idiotów! Ja sobie znajdę lepsze towarzystwo, a właściwie to nawet go nie potrzebuję!

Bye

~_saddreamer

Fioletowe Kwiaty Smutku [BNHA/Zakończone]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz