7:20
Szybkie przebieranko, krótka kłótnia z Po, zgarnięcie z lodówki sałatki (tak zaspałam trochę) i wyskoczyłam pędem z domu. Na szczęście wujek został w domu więc nie miałam problemu z zakluczaniem domu. Przemierzałam uliczki gdy na kogoś wpadłam i upadłam na ziemię.
- Pszepraszam! Zamyśliłam się i nie zwracałam uwagi na otoczenie i..i.. ciebie nie zauważyłam! Proszę mi wybaczyć... - przerwał mi śmiech osoby, na którą wpadałam. Podniosłam wzrok, a mym oczom ukazał się fioletowo włosy. - Co ciebie tak bawi?
- Ty.
- A to niby dlaczego?
- Wstań to tobie powiem.
- Ale ostatnio też tak powiedziałeś, a mi nic nie wytłumaczyłeś.
- Wpadłaś kiedyś na mnie?
- Wczoraj...
- Ah no tak... To ty od tego ziomeczka co tak nie przyjemnie na mnie patrzał.
- Tak. A więc?
- Wstań to ci powiem.
Rozejrzał się i gdy nikogo nie zauważył wyciągnął rękę w moją stronę. Szybko ją chwyciłam i się podniosłam, tak samo szybko jednak ją puściłam.
- No to?
- Chodźmy do szkoły powiem ci po drodze. Tylko będę zmuszony prosić ciebie o to, żebyśmy się rozdzielili zanim wejdziemy do szkoły.
- Umm. No dobra.Zaczęliśmy iść w stronę szkoły. Jednak fioletowo włosy milczał, a kiedy dostrzegałam, że nie patrzy w moim kierunku zaczęłam uważnie mu się przyglądać. Ma fioletowe włosy tak samo jak i oczy pod którymi ma wory pod oczami podobne do tych co ja mam, ale moich tak bardzo nie widać. Miał usta zaciśnięte w wąską kreskę, na pierwszy rzut oka nie wyglądał na miłego gościa. Właściwie nawet jak się ze mnie śmiał słychać w było nutkę irytacji oraz ignorancji. Po za tym podczas rozmów utrzymywał ten sam wygląd twarzy, wyprany z emocji. (Podobnie jak u Todo, czyżby oboje cierpieli na brak mięśni twarzy?) Moje obserwacje przerwał jego głos.
- Mogłabyś się tak na mnie nie gapić?
- A no tak. - szybko odwróciłam wzrok. - a więc co ciebie tak we mnie śmieszyło?
- Shinsou Hitoshi też mi bardzo miło.
- Ina Ao, jeżeli to naprawdę potrzebne.
- A więc Ino...
- Słucham.
- Bawi mnie w tobie to, że jak na kogoś wpadasz to od razu pszepraszasz i nie patrzysz na osobę na którą wpadłaś tylko szukasz dogodnego sposobu ucieczki.
- Nie sądzę, aby było to aż tak zabawne.
- Niestety dziwnie normalna dziewczyno z klasy 1-A w tym miejscu nasze drogi muszą się rozejść, aby nikt nie zobaczył, że rozmawiam z kimś tak niedorozwiniętym jak osoba z klasy o profilu bohaterskim. Hasta la vista.No nie powiem zatkało mnie wtedy. Jednak spiełam wszystkie mięśnie i ruszyłam do szkoły.
9:50
Pan Aizawa wkroczył do klasy w międzyczasie mówiąc :
- Dzisiejszą lekcję poprowadzi All Might.
Od razu po tej kwestii schował się do śpiwora i zasnął.W całej klasie było słychać szepty podekscytowania. Spojrzałam na Bakugou zobaczyłam małe iskierki w jego oczach, chyba, że tylko mi się wydawało.
- Ej Katsuki.
- Od kiedy pozwoliłem tobie zwracać się do mnie moim imieniem, hę?
- Nigdy mi nie pozwoliłeś po za tym nie miałeś czasu skoro poznaliśmy się dopiero wczoraj.
- No właśnie więc wolałbym aby taki mały karzełek mówił mi po nazwisku.
- Ja i karzełek? Jesteś pewny, że nie oślepłeś?
- Nie sądzę określiłem tylko wzrost na podstawie twojego IQ.
- Dobra wygrałeś. Będę mówiła do ciebie Bakuś, może być?
- Ugh.... Niech będzie właściwie wszystko lepsze niż Kacchan.
- Supcio! No więc Bakugou jak myślisz, co będziemy robić z All Might'em?
- Będziemy walczyć między sobą na śmierć i życie, a ty będziesz moim pierwszym celem.
- Ej, a wczoraj mówiłeś, że ciebie nie wkurzam tak jak reszta klasy!
- Ale zadajesz się z tym mieszańcem i zostałem zmuszony do siedzenia z tobą.
- Todo nie jest mieszańcem. Ty poprostu mu zazdrościsz chociaż nie musisz skoro masz indywidualność o podobnej sile, co on. Jesteście niesamowici. Też chciałabym mieć taką moc.
- Nie chcę słuchać jak porównujesz mnie do niego! Jednak wracając do ciebie... Jaką ty masz indywidualność?- I OTO PRZYBYŁEM ABY PRZEPROWADZIĆ Z WAMI LEKCJA PRAKTYCZNA!
- Najwyraźniej nie jest ci dane dowiedzieć się.
Pov. Katsuki
Nosz kurde jaką ona ma moc? Dlaczego nigdy mi nie powie już drugi raz próbowałem i znowu się nie udało! Za pierwszym razem powiedziała, że nie zdradza swoich sekretów, a teraz All Might nam przerwał, a byłem już tak blisko. Ta dziewczyna jest naprawdę dziwna. Nie denerwuje mnie to prawda, ale to napewno ze względu na to, że ledwo da się zauważyć jej egzystencję. Jest urocza gdy się boi jednak wolałbym jej nie straszyć. Po za tym miło mi było jak mnie skomplementowała, ale dlaczego musiała jeszcze dorzucić do tego Todorokiego? Ale skoro narzeka, że ma słabą moc to może nie będzie aż takim dużym zagrożeniem dla mnie? Tyle, czy poradzi sobie sama? Eh nie ważne ten mieszaniec ją obroni najwyraźniej są blisko siebie jednak jeżeli zauważę, że coś jest nie tak to postaram się pomóc. Taka słabiutka sobie nie poradzi, a zadaniem bohatera jest chronić słabszych. No nie?
- A WIĘC WSZYSCY DO AUTOKARU STOJĄCEGO PRZED SZKOŁĄ I JEDZIEMY DO... BĘDZIE TO NIESPODZIANKĄ!
Wszyscy się zebrali i wyszli z sali zostałem ja i Ina.
- Ej Bakuś ja wiem, że myśli są ciekawsze od prawdziwego świata, ale jeżeli się nie pospieszymy to odjadą bez nas.
- Ehhh to po co ty tutaj jeszcze siedzisz skoro już wszyscy poszli i mamy tak mało czasu?!
- Bo stwierdziłam, że nie chciał byś przegapić zajęć praktycznych, na których będziesz mógł się popisać.
- Popisać? Niby przed kim? Wszyscy wiedzą, że jestem najlepszy i nie muszę się popisywać!
- Dobra, dobra Bakuś, ale naprawdę musimy już iść. O i nie zapomnij wziąć ze sobą stroju bohatera._________________*_______*____________
A więc tak oto prezentuje się kolejny rozdział nadal brak informacji o dziewczynach, ale nie martwcie się już za niedługo to się zmieni! Bye
~_saddreamer
CZYTASZ
Fioletowe Kwiaty Smutku [BNHA/Zakończone]
Fiksi PenggemarBlondwłosa trafia do klasy 1-A, gdzie mają spełnić się jej marzenia. Straciła ojca, odzyska przyjaciela, znajdzie osoby, które ją polubią, a nawet pokochają. Przeszłość nie jest w stanie zniszczyć przyszłości...