Pov. Ao
Otwieram oczy i się rozglądam.
Szpital?
Przy moim łóżku na fotelach śpią Todo i Ochaco.
Co się stało do choinki?
Obracam głowę w drugą stronę. Przy oknie siedzi Hito.
Ile byłam nie przytomna?
Ponownie obracam głowę i widzę Katsuki'ego, który budzi Todorokiego i Urarakę. Szepcze im coś do ucha, a oni wychodzą. Ma dziwny wyraz twarzy, ale jeszcze nikt nie zauważył, że się ocknęłam. Szukam po ścianach kalendarza.
12 stycznia
Bakugou podchodzi do Hitoshi'ego i mówi mu to samo, co pozostałym. Skąd wiem? Poruszał tak samo ustami.
Shinsou coś mu odpowiada i wychodzi, a on przytakuje i podchodzi do mojego łóżka.
Zrobić mu niespodziankę, czy nie?
Przysówa krzesło bliżej mojej głowy. Szybko zamykam oczy i polegam tylko na słuchu i węchu.
Siada i na mnie patrzy, głupie uczucie. Łapie mnie za dłoń.
- Proszę obudź się, błagam. - szepcze. - Dlaczego zawsze ty trafiasz do szpitala?
Odwzajemniam uścisk dłoni, lekko, żeby go nie przestraszyć. Jego ręka sztywnieje.
Poczuł to.
- Katsuki co się dzieje? - otworzyłam oczy i patrzę na niego zszokowana. Chłopak ma całą zapłakaną twarz. Szybko wyciera ją rękawem bluzy i na mnie patrzy.
- Straciłaś przytomność, rozbiłaś głowę i twoja moc wzrosła.
- W jaki sposób wzrosła?
- Wyrósł ci ogon.
Szybko się obróciłam co wywołało ból w mojej klatce piersiowej. Zwinęłam się z bólu.
- Co się stało?
- Nie, nic.
- Ugh.
- Od kiedy tu jestem?
- Od sylwestra albo nowego roku. Stało się to koło północy. Więc nie jestem pewny.
- Spałam dwanaście dni.
- Może w końcu się wyspałaś.
- Nie do końca...
- Ogólnie to dziewczyny dorobiły nową stronę do twojego albumu.
- Sylwester?
- Tak.
- Ok. I jeszcze jedno...
- Tak?
- Czy mój sen był prawdziwy?
- Jaki sen?
Opowiedziałam mu cały sen, który miałam, a on w pewnych momentach miał lekko zaniepokojoną twarz, a w nie których zarumienioną.
- A więc? Jest w nim jakiś gram prawdy? Czy to tylko sen?
- Do momentu, w którym jesteśmy na dworze jest prawdziwy. W momencie kiedy spotykasz Shinsou staje się to wszystko snem, a twoje przemyślenia, które dopiero teraz zrozumiałaś, że są również snem mogą być prawdziwe, ale wtedy byłaś już nieprzytomna.
- Rozumiem. A słowa, które wypowiadaliśmy są prawdziwe?
Zaczerwienił się, podrapał po karku.
- Tak, są dokładnie takie jakie były naprawdę. - podniósł się dał mi buziaka w czoło, a mnie zatkało. - Idę powiedzieć lekarzowi, że wróciłaś do żywych.
I wyszedł.
_______________*________*_____________
Bakugou : Co to ma być! Znowu nie regularne wstawianie rozdziłów!
Ao : Tego już ci nie wybaczymy!
saddreamer *uciekając* : mam nadzieję, że się podobało! Do zobaczenia w kolejnym rozdziale!
A tutaj moje próby rysowania.
Kirishima Eijiro
Bye
~_saddreamer
CZYTASZ
Fioletowe Kwiaty Smutku [BNHA/Zakończone]
FanficBlondwłosa trafia do klasy 1-A, gdzie mają spełnić się jej marzenia. Straciła ojca, odzyska przyjaciela, znajdzie osoby, które ją polubią, a nawet pokochają. Przeszłość nie jest w stanie zniszczyć przyszłości...