*Haine *Moje powieki otworzyły się, i zobaczyłem, że leżę na kanapie. Kilka minut mi zajęło aby przypomnieć sobie co się wczoraj stało.
Kiedy mi powiedział, że nie jest Omegą tak jakby się cieszyłem?
Ale chwilę potem powiedział coś czego nigdy bym się nie spodziewał, że jest ....!!! O CHOLERA OZNACZYŁEM GO!!!!!!Kurna zostawiłem go w lesie,W CIEMNYM LESIE, SAMEGO, SAMIUTKIEGO! BOŻE CZEMU JESTEM TAKĄ BEZNADZIEJNĄ ALFĄ!
*Axel *
Leżę sobie w hangarze, postanowiłem wrócić do wojska, ale do pokoju nie wrócę nie ma obcji!!
Moja gorączka stała się łagodniejsza, przez wczorajsze zaspokojenie nawet takie słabe, no i ten boski zapach naszej Alfy, yyy.... Nie Alfy tej cholernej Joty!! No dobra mojej też szczerze, zrobił bym wszystko, naprawdę wszystko żeby on był szczęśliwy, abym choć raz zrobił coś dobrze i mnie pochwalił.
Mogł bym tak rozmyślać w nieskończoność gdyby mi ktoś nie postanowił przerwać
"Cóż za omyłkowa, okrutna i podła persona postanowiła przerwać moją dywagację nad sensem mojej dalszej egzystencji?!"
-Ej moja partnerko raczył byś ruszyć łaskawie swój arcymistrzowski, znamienity tyłek i uczynił ten jakże wybitny zaszczyt tej okrutnej personie i pójść na trening, czy znowu nie masz zamiaru na niego iść?
Oż, kurde powiedziałem to na głos!!!
-Czego tu chcesz palancie?!
-Żebyś się ruszył i nie zachowywał ja pięcio letnie dziecko!-Spierdalaj!
-Ogarniesz się czy nie?-Emm.. Nie!
-Axel pamiętasz, że jesteśmy od teraz połączeni prawda?-Niestety. Jak mógł bym zapomnieć, że wczoraj zostawiłeś mnie w lesie i uczyniłeś swoim, biedny ja!
-Słuchaj dla mnie też to nie jest na rękę, i był to błąd, zresztą nie tylko to było błędem... Ale stało się więc zachowaj klasę i udaj, że nie mamy ze sobą nic wspólnego.
Zabolało mnie to, no tak to był błąd, jak mogłem być tak głupi i pomyśleć, że coś się zmieni.
-Dobra zjeżdżaj z tąd, mam w dupie co mówisz i zawsze będe miał, jesteś beznadziejnym Alfą, albo może ty nawet nią nie jesteś skoro nie potrawisz wziąć odpowiedzialności za to co sam zrobiłeś!! A nie sory tobie to nawet odpowiada przecież ty możesz mieć każdego, to tylko ja umrę jeśli ty mnie odrzucisz i zwiąrzesz się z kimś innym!! Gowniana z ciebie Alfa jesteś do niczego, ja też żałuję, żałuję, że cię kiedykolwiek spotkałem!!!!!
*Haine *
M
oje serce zabolało szczeniak popełnił największy błąd jaki mógł popełnić wyzwał moją Alfe! Jakiś cholerny uległy, uległy no Jota kurde wyzywa Alfę! ALFĘ! ALFĘ STADA!! SWOJEGO PARTNERA!!! O NIEE TAK NIE BĘDZIE!!!
-AXEL WSTAŃ W TEJ CHWILI I PODEJDŹ DO MNIE JUŻ !!!
Szczeniak na trzęsących się nogach powoli ruszył w moją stronę. Nie popatrzył mi w oczy uciekał wzrokiem.
-Spójrz na mnie.
Ten jednak dalej przyglądał się ziemi
-SPÓJRZ NA MNIE !!!
Axel szybko spojrzał na mnie, w jego oczach był strach.
-NA KOLANA !!!
Zrobił tak jak nakazałem
-Od teraz będziesz się mnie słuchał albo znów Ci to zrobię. Tak powinienno być jesteś uległym na dodatek niechcianym jak będziesz posłuszny i nie będziesz podnosił głosu na swoją Alfę, może będzie Ci nawet dobrze.
-Rozumiesz!
Cisza
-ROZUMIESZ !!!
*Axel *
-J-ja r-rozumi-em
-ALFO !!!
-A.... A-lfo
Jak on mógł, jak mógł to zrobić przecież wie, każdy wie, że Joty dużo bardziej cierpią niż Omegi...
Słysząc głos Alfy.
CZYTASZ
Jota
Short Story"Nazywam się Axel Hiuga i jestem inny .W czasach gdzie zmiennokształtni dzielą się na trzy grupy Alfy,Bety i Omegi , a światem żądzą reguły zwane " Porządekiem wyższego" ,polegającym na uległość niższych ras w stosunku do tej najwyższej." Ja natomia...