*Haine*
Dzieciak odpłynął do krainy jednorożców , wygląda nawet uroczo kiedy jest nieprzytomny .Spojrzałem na tłum zgromadzonych za mną i w jednej chwili wszyscy się rozeszli "Ma się ten szacuneczek na dzielni nie? ", wziołem gówniaka na ręce jak pannę młodą " chociaż w sumie bardziej to wyglądało jak zdechły pies niesiony do zakopania w ogródku " i zaniosłem do niewielkiego budynku .
Był to budynek medyczny ,posiadał dwa skrzydła na lewym była część szpitalna oraz gabinet typowej piguły , natomiast na prawym skrzydle były dormitoria Bet prosperujących w tym budynkiem.Gdy wszedłem do gabinetu pielęgniarki zostałem przywitany przez dobrze mi znaną Bete.
-Witam wspaniałego najlepszego , najwybitniejszego, najdoskonalszego generała w całym tym zasranym wojsku .Co waszą królewską mość tu sprowadza? -" Matko ile ironi w dwóch zdaniach " on chyba nadal mnie nienawidzi?
-Ten mały- mężczyzna dopiero teraz zauważył chłopca.
-Czemu on jest w takim stanie? Przecież jest Omegą? -powiedział Airi zabierając ode mnie rudzielca i delikatnie układając go na leżance. -Nie twój interes , na jutro mają być zrobione jego badania , chcę wiedzieć czym jest!- powiedziałem to głosem Alfy.-Rozumiem możesz już sobie iść- spojrzałem ostatni raz na Bete i nieprzytomnego gówniaka , po czym opuściłem pomieszczenie.
*Airi*
Dzieciak nie wyglądał dobrze, to nie tak, że był w tragicznym stanie, ale nie był też w najlepszym. Pełno siniaków i zadrapań na jego ciele świadczyły o tym, że dali mu niezły wycisk "BIEDNY".
Opatrzyłem mu większe rany, których nie było tak dużo jak myślałem, jedno większe rozcięcie na kostce, małe jednak dość krwawe na ramieniu i wielka rana cięta przez plecy. Po skończeniu tej czynności postanowiłem zrobić to zasrane badania, które dzielą nas na lepszych i gorszych oraz decydują o naszej przyszłości.
Wyjołem z szuflady igłę i strzykawke " muszę pobrać mu próbkę krwi , chociaż i tak wiadomo, że to omega",kiedy napryskałem mu na rękę aby ją odkazić nagle dzieciak otworzył oczy " ktoś tu się w końcu obudził ".Spojrzał na igłę później na mnie i jeszcze raz na igłę, chyba wiedział, że chcę mu pobrać krew.
Zanim się obejrzałem chłopak siedział skulony w koncie wymachując skalpelem.
- Hej! Młody uspokuj się nie zrobię ci krzywdy , pobiorę ci tylko krew i dam ci spokój - spojrzał mi w oczy i wyszeptał.
-Ja...nie...nie mogę...nie możesz -nie rozumiałem o co mu chodziło, czego nie mogę?-Czego nie mogę? Powiedz na spokojnie bo nic nie rozumiem. -chciałem go uspokoić, nie wyglądał dobrze ,był strasznie blady ,widziałem, że się trzęsie.
- Nie możesz pobrać mi krwi rozumiesz! Nie możesz!! -chłopak mówił to z łzami w oczach, tylko dlaczego, aż tak boi się igły? A może to coś innego?- Nie płacz. Boisz się igieł?- powoli zacząłem zbliżać się w jego kierunku.
- Nie! Ty nie rozumiesz. - młody na chwilę stracił kontakt z rzeczywistością , widocznie czymś się zamyślił ,jednak ja postanowiłem to wykorzystać i zabrałem mu skalpel.
- To może mi wytłumaczysz?*Axel*
On tego niezrozumie ,jak tylko dowie się, że jestem inny to odda mnie do jakiegoś laboratorium albo co gorsza jakiegoś burdelu.
Nagle Beta wyrwała mi z rąk skalpel.- To może mi wytłumaczysz? - Ta jasne już to widzę.
- Proszę daj mi spokój! Spiepszaj! Co mam ci powiedzieć, że w wyniku mojej krwi nic nie wyjdzie, że jak się dowiesz kim jestem to mnie oddasz do jakiegoś laboratorium, albo burdelu dla męskich dziwek! Błagam zabij mnie, proszę.Widziałem zdziwienie dyżurującej Bety ,spodziewałem się wszystkiego naprawdę wszystkiego, ale nie tego Beta...ona...on...mnie... Przytulił " co jest kurwa!"
- Porozmawiaj ze mną, obiecuje nie powiem nikomu ,tylko porozmawiaj ze mną. - nie byłem co do tego przekonany jednak pokiwałem głową na znak, że się zgadzam- Mam na imię Airi Kiousuke i mam 19 lat jako Beta medyk jestem tu od 16 roku życia, nie mam przyjaciół ani znajomych bo wszystkich denerwuje, kocham kolor niebieski ,moim ulubionym zwierzątkiem jest wombat a jedynym moim domowym zwierzątkiem jest mucha Dorotka ,mam na pieńku z niektórymi generałami , nie mam przeznaczonej mi partnerki ,jestem lekko energiczny,mam nadzieję, że zostaniemy przyjaciółmi. To teraz twoja kolei. -Masakra jak w przedszkolu .Za dużo mówi niedziwie się, że wszystkich denerwuje.
-Axel Hiuga 17 lat ..yy jestem jotą ...yy nie mam swojej przezmaczonej .. I taż mam nadzieję, że nie oddasz mnie do burdelu i zostaniemy przyjaciółmi- Tia i tak oto opowiedziałem mu o wszystkim ,muszę powiedzieć, że nawet go polubiłem.Przegadaliśmy całą noc ,w sumie to o niczym ale przegadaliśmy.
Rano ni z dupy ni z pietruchy do gabinetu wparował generał Haine .
- Zrobiłeś mu badania ?- "O chuj" to jedyne co byłem w stanie powiedzieć w myślach.
- Oczywiście nigdy bym cię nie zawiódł dla ciebie wszystko- myślałem, że moje serce zaraz wyskoczył mi z piersi.
- I co? Czym jest ten mały bachor?- Airi proszę obiecałeś!
-On jest.....Omegą
Ufff to mi się upiekło
-Rrozumiem. Młody zbieraj się idziemy na trening - ty se żerujesz ze mnie ja prawie zeszłem na zawał a ty mi tu z treningiem.
-Dziś nie może ,musi jeszcze trochę dojść do siebie więc przyjdź po niego jutro- Airi kocham cie chłopie!
- Wiec jutro! Naszykuj się psychicznie i fizycznie młody!-mam przejebane no ale to jutro.
- Dobra, ty również stary. - "ale ja agresywny"- Uważaj do kogo się zwracasz! - przybliżył się do mnie poczym wyszeptał mi do ucha.
- To, że jesteś omegą nie zwalnia cie z bycia dla mnie miłym, powiem więcej powinieneś być na każde moje skinienie palca , ale dziś dam ci z tym spokój. Znaj łaskę pana - jak on działa mi na nerwy!
- Zdaje się na łaskę mego pana ...
Ale ty nim nie jesteś i nie będziesz.Uśmiechłem się ironicznie, i z przyjemnością patrzyłem jak opuszcza pomieszczenie z miną porażki" tak jest wygrałem bitwę , teraz zostaje tylko wygrać wojnę "Od jutra.
......................................................................
Oto nasz kochany Airi nowy przyjaciel naszego Axela 😘
_______________________________________
Przepraszam za błędy !
Mam nadzieję, że wam się spodoba i co tu mówić biorę się za następny rozdział.
Dziękuje wszystkim za wsparcie 😘💞💞
CZYTASZ
Jota
Short Story"Nazywam się Axel Hiuga i jestem inny .W czasach gdzie zmiennokształtni dzielą się na trzy grupy Alfy,Bety i Omegi , a światem żądzą reguły zwane " Porządekiem wyższego" ,polegającym na uległość niższych ras w stosunku do tej najwyższej." Ja natomia...