Następnego dnia Hermiona wstała cała obolała nie wiedząc czemu. Obudziła się jak zwykle pierwsza. Naszykowała sobie ubranie, które wzięła pod pachę i weszła do łazienki wziąć poranny prysznic. Nie zajął jej zbyt dużo czasu. Spojrzała na zegarek. Zostało tylko pól godziny do śniadania. Postanowiła iść obudzić przyjaciół.
-Chłopaki! Wstawajcie!-wydarła się, że pewnie ją usłyszała cała wieża Gryffindoru.
-Hermiona. Daj nam pospać.-mruknął Neville.
-Jak chcecie. Za pół godziny śniadanie.-oznajmiła i wyszła z ich dormitorium. Zeszła do Pokoju Wspólnego, chcąc wyjść z niego. Już była pod portretem Grubej Damy, gdy usłyszała wołanie.
-Miona. Zaczekaj!-zawołał za nią Ron.
-Cześć Ron. Idziesz na śniadanie?
-Tak. Może pójdziemy razem?
-Jasne. Czemu nie?-ruszyli w stronę Wielkiej Sali. Weasley opowiadał Hermionie o qudditchu. Byli już przed samym wejściem, gdy brunetka usłyszała znajomy głos.
-Granger. Proszę, jaka ładna parka.-spojrzała na Malfoy'a. Mogłaby przysiąc, że w jego oczach zobaczyła zazdrość. Ron miał zaciśnięte pięści, a Malfoy był coraz bliżej Gryfonki.
-Musimy to powtórzyć.-szepnął do jej ucha. Odgarnął jej za ucho kosmyk włosów.
-Zostaw ją w spokoju Malfoy.-Weasley już miał wyciągnąć różdżkę, ale Granger odsunęła się szybko od Dracona, pociągając za sobą Rudego.
-Palant. Tchórzliwa fretka!-krzyknęła raz jeszcze.
-Tak samo mówiłaś wczoraj. I tak wiem, że Ci się podobało, Granger.-odkrzyknął głośniej, a brunetka zacisnęła usta w wąską linię, próbując się nie uśmiechnąć. Podobało się jej. I to nawet bardzo. Weszła razem z Weasley'em do Wielkiej Sali i usiedli przy stole Gryfonów.
-Miona... O co mu chodziło? Co musicie powtórzyć?-zapytał ją Ron.
-Nic szczególnego. Nie warto o tym mówić.
-Dla mnie warto.-odpowiedział. Czyżby był zazdrosny?
-Może to nie jest dobry moment, ale...-nie zdążył skończyć, gdyż podeszła do nich profesor McGonagall.
-Granger. Weasley. Wasze plany lekcji. Z tyłu jest rozpiska wspólnych lekcji. -nauczycielka rozdała im po papierze i szybko odeszła. A na kartce było napisane:
Pierwszy piątek miesiąca - krukoni
Drugi piątek miesiąca - ślizgoni
Trzeci piątek miesiąca - puchoni
Czwarty piątek miesiąca - gryfoni
-No to mamy ze sobą na końcu. -odrzekła Ginny. Brunetka spojrzała na nią kątem oka. Wzruszyła ramionami.
CZYTASZ
"Po prostu mi zaufaj, Granger"|| Dramione
Historia CortaZaczyna się siódmy rok w Szkole Magii i Czarodziejstwa Hogwart. Draco Malfoy zostaje śmierciożercą i od razu dostaje nowe zadanie. Na dodatek widzi u siebie pewną zmianę. Zaczyna coś czuć do Hermiony Granger. Hermiona Granger po wakacjach wraca z p...