37. Marilyn Manson 2

329 24 6
                                    

Mam ostatnio fazę na zespół Marilyn Manson więc będą Imagify z Brian'em

1.
Wstałaś dzisiaj lewą nogą. Przez cały dzień wszystko Cię wkurza i całe szczęście Brian wie że najlepiej zejść ci teraz z drogi, bo inaczej chłopak już by teraz trupem.
Teraz zachciało ci się babeczek.
Wstajesz leniwie z kanapy i idziesz powoli w stronę kuchni. Brian siedzący koło Ciebie na kanapie, jedynie odprowadza Cię wzrokiem.
W kuchni wyciągasz z szafek potrzebne składniki i zaczynasz przygotowywać ciasto na czekoladowe babeczki.
Kiedy ciasto w foremkach jest już w piekarniku, a po całym domu roznosi się piękny zapach.
Brian przełamując swoje dzisiejsze lęki przed Tobą, wstaje z kanapy i idzie w stronę kuchni.
-Co tak pysznie pachnie?- pyta się twój chłopak po wystawieniu głowy przez framugę drzwi do kuchni.
-Babeczki- odpowiadasz mu, patrząc na niego
-A dostanę jedną?- pyta się chłopak.
-Nie- odpowiadasz mu, a twój chłopak robi smutną minę.

-No dobra, dostaniesz dwie- mówisz, bo nie możesz patrzeć na samotnego Manson'a

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

-No dobra, dostaniesz dwie- mówisz, bo nie możesz patrzeć na samotnego Manson'a. Chłopak jedynie w podskoku do Ciebie podchodzi i Cię mocno do siebie przytula.
-No i wróciła moją dziewczyną- mówię uradowany chłopak i całuje Cię w czubek głowy

2.
-Kochanie!!!- drzesz się na cały dom, a Brian w trybie natychmiastowym się zjawia w salonie.
-Co się stało?- pyta się przerażony chłopak z strachem i zmartwieniem w oczach.
-Moi rodzice przyjeżdżają!- krzyczysz uradowana.
-Co?- pyta się Ciebie chłopak.

-To co słyszałeś- odpowiadasz mu, a biedny Brian już sobie wyobraża jak to będzie traktowany przez twoich rodziców

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

-To co słyszałeś- odpowiadasz mu, a biedny Brian już sobie wyobraża jak to będzie traktowany przez twoich rodziców.

3.
Wychodzicie dzisiaj z Brian'em na randkę do restauracji. Twoje szczęście jak zawsze musi ci dopisywać i masz okres, a to równa się z tym że narzekasz na wszystko co ci nie pasuje.
Do randki zostało jeszcze półtorej godziny, w której zdążyłaś się już umyć i umalować.
Teraz stoi przed szafą w samej bieliźnie i zaczynasz się zastanawiać w co się ubrać, a Brian gotowy do wyjścia siedzi na fotelu w koncie waszej sypialni.
Po dziesięciu minutach stania przed szafą, wyciągasz z niej ciemno czerwoną sukienkę, w nadziei że będzie pasować.
-Boże jak ja w niej grubo wyglądam- skarżysz sie po tym jak założyłaś sukienkę i patrzysz w lustro, a twój chłopak jedynie się na ciebie patrzy niezrozumiałym wzrokiem, bo jesteś niemożliwie chuda.

Rockowe Imagify [ZAKOŃCZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz