Rockowe Imagify [ZAKOŃCZONE]

42. Ryan Sitkowski 2

Dla pospolityruchacz

1.
Motionless In White ma dzisiaj pierwszy koncert nowej trasy koncertowej. Po długich namowach twojego chłopaka, jedziesz z nimi.
Właśnie chłopaki grają koncert, a ty stoisz w przejściu na scenę i się im przeglądasz, a najbardziej podziwiasz twojego chłopaka.
Wpadając na pomysł, żeby dodać coś na twoje media społecznościowe, wyciągasz z kieszeni telefon i chcesz zrobić zdjęcie twojemu Ryan'owi, który zauważył co chcesz zrobić i pokazuje Ci środkowego palca, żeby jakoś zapoznawać do zdjęcia.

-Kocham Cię!- krzyczysz, kiedy Ryan wrócił już do grania.
-Też Cię kocham!- odkrzykuje ci i posyła ci buziaka.

2.
Chłopaki czekają, żeby wejść na scenę i zagrać koncert, a ty czekasz razem z nimi.
-Ej Ryan!- krzyczy nagle Ricky.
-Co?- odpowiada mu twój chłopak.
-Umiesz przerzucić Gitarę do tyłu i zrobić taką pętlę?- pyta się mały gitarzysta, próbując jakoś wytłumaczyć o co mu chodzi?
-O tak?- pyta się Ryan i próbuje zrobić, to o co chodzi Ricky'emu.

-Tak właśnie tak- odpowiada mu Ricky.
-No to jak widzisz nie umiem- mówi Ryan i wszyscy zaczynają się śmiać, a ty do niego podchodzisz.
-Ale mam nadzieję że moja piękna dziewczyna i tak mnie kocha?- mówi cicho Ryan do twojego ucha i Cię w nie całuje.
-Ależ oczywiście że Cię i tak kocham- odpowiadasz mu równie cicho do ucha i to całujesz w usta.

3.
Ryan i Ricky po koncercie prowadzą jeszcze wywiad, a ty stoisz za kamerą i się wszystkim przeglądasz. Mija już godzina odkąd chłopaki zaczęli wywiad i już po nich widać że mają dość i najlepiej by się jebli na łóżko i zapadli w sen zimowy.
Nagle Ricky już nie wytrzymuje i kładzie głowę na ramieniu przyjaciela.

Kiedy Ryan orientuje się co się dzieje, to na jego japie pojawia się przerażona mina i chłopak zaczyna jak opętany biec w stoją stronę i staje za Tobą, biorąc Cię za swoją tarczę.
-Kochanie, ratuj mnie- mówi przerażony i przytula się do twoich pleców.
-Ale przed czym?- pytasz się nie wiedząc o co mu chodzi.
-Przed tym małym potworem- odpowiada Ci z przerażeniem w głosie i pokazuje na Olson'a, a ty się zaczynasz nieopanowanie śmiać.
-No i z czego się śmiejesz, zamiast mnie przed nim ratować?- pyta się oburzony chłopak, co jedynie wywołuje jeszcze większy śmiech.

4.
Umówiłaś się z przyjaciółką na zakupy, wiedząc że zostawiać Ryan'a samego w domu, to nie jest dobry pomysł. Ale nie miałaś wyjścia i musiałaś go zostawić samego, bo księciu nie chciało się chodzić po sklepach.
Po kilku godzinach wracasz znów do domu, w którym jest zaskakująco cicho.
-Już jestem!- krzyczysz, a kiedy nie dostajesz żadnej odpowiedzi, idziesz szukać twojego chłopaka.
Wchodzisz do salonu, a widok twojego chłopaka, otrzymanego przez wokalistę Blessthefall, któremu Chris próbuje wsadzić palec do ucha, uświadamia ci że zrobiłaś ogromny błąd, zostawiając to samego.

-Kotku?- pyta się Ciebie twój chłopak, nadal trzymany przez Beau'a.
-Co?- odpowiadasz mu.
-Uratujesz mnie?- mówi, z wzrokiem zabitego pieska.
-Nie- odpowiadasz mu i zostawiasz go na pastwę losu.

5.
Chłopaki mają jeszcze z dobrą godzinę wolnego czasu, przed koncertem.
Więc Ryan czeka na Chris'a, żeby już pójść na scenę i przygotować potrzebne rzeczy.
Po krótkiej chwili Chris wychodzi z busa, a kiedy zastaje twojego chłopaka uśmiechniętego od ucha do ucha, to się na niego patrzy z znakiem zapytania, wymalowanym na twarzy.
-A Ty co taki szczęśliwy?- pyta się wokalista, podchodząc do gitarzysty.
-A nic- odpowiada mu Ryan, nadal się szczerząc jak głupi do sera.
-Coś jest na rzeczy i ja się dowiem co- mówi Chris, intensywnie się przyglądając przyjacielowi.
-No to próbuj zgadywać, ale i tak ci się to nie uda- odpowiada mu Ryan, a Chris zaczyna się zastanawiać i po chwili mówi:
-(T.I.) jest w ciąży- strzela wokalista i czeka na reakcję przyjaciela.
-Co??? Nieeee- odpowiada mu zakłopotany Ryan, z uśmiechem na ustach.

-A więc jednak- mówi Chris.
-Tylko nie mów nic nikomu, bo inaczej będzie musieli szukać nowego gitarzystę- ostrzega go Ryan.
-Dlaczego?-
-Bo (T.I.) mnie ukatrupi-

Zuzanna Tkacz 🖤