Od pierwszych zajęć z panem Parkiem minęły 2 tygodnie. Przez ten cały czas na zajęciach Wf'u, ale też na przerwach, nauczyciel cały czas się do mnie uśmiechał, puszczał oczka i przygryzał wargę. Ja na ten gest zawsze dostawałam rumieńce, bo nie ukrywam trochę mi się podoba. Oczywiście nie obyło się bez zaczepek elity klasowej gdy "przypadkowo" zauważyła jak mężczyzna się do mnie uśmiecha, a na nie, nie zwraca uwagi... Wyobraźcie sobie, że te debilki zaczęły go śledzić, a następnego dnia przyszły do JEGO domu... Nosz kurwa mać! Jakim trzeba być psychopatą i debilem, żeby śledzić kogoś, a później go nawiedzać?! Tą dzisiejszą młodzież jest bardzo trudno zrozumieć.(xD)
Obudziłam się o 7:15. Pewnie myślicie sobie teraz: "Czekaj, czekaj... Przecież na 8:00 ona ma szkołę!" Otóż nie moi drodzy! Dzisiaj akurat idę na 8:55! A dlaczego......? BO NIE MA TEJ GŁUPIEJ, WSTRĘTNEJ, GRUBEJ JAK SŁOŃ BABY OD MATMY!! Gdy się o tym dowiedziałam, po prostu skakałam z radości. Pewnie wzięła sobie urlop na żądanie, bo musi iść do psychiatry przez nasze wybryki klasowe... No, ale mniejsza z tym... Najważniejsze jest po prostu to, że nie ma tej chorej baby w szkole. Wstałam i powolnym krokiem podeszłam do szafy i wybrałam dzisiejszy outfit.
Byłam gotowa równo o 8:00. Zeszłam do kuchni i zjadłam kanapki z dżemem. Nagle wpadłam na pomysł, aby zadzwonić do Lilly i razem z nią przed zajęciami pójść do kawiarni na jakąś kawę. Sięgnęłam po telefon i wybrałam telefon do przyjaciółki. Po chwili odebrała...
CZYTASZ
My Teacher || Park Jimin || [ZAWIESZONE]
Random- Co teraz z nami będzie? - powiedziałam leżąc na torsie chłopaka i rysując wzorki na jego klatce piersiowej. - Jeżeli ktokolwiek z naszej szkoły się o tym dowie, to będzie naprawdę źle... - Nie martw się. Jak na razie będziemy musieli się ukrywać...