• 12 •

3.6K 139 23
                                    

*Mina POV*

Obudziły mnie głosy dobiegające z dołu. Stwierdziłam, że chłopak zapomniał poprzedniego dnia wyłączyć telewizję. Odwróciłam się z nadzieją, że zobaczę śpiącą twarz Jimina i przytulę się do niego, jednak gdy się odwróciłam Parka nie było. Przetarłam oczy swoimi małymi piąstkami, po czym próbowałam cokolwiek zrozumieć z odgłosów z dołu. Po krótkiej chwili usłyszałam uniesiony głos Jimina, który rozmawia z osobą, która posiada również znany mi głos. Przez to, że drzwi od sypialni były zamknięte, niewyraźnie słyszałam ich rozmowę, więc cichutko podeszłam do drzwi i otworzyłam je tak szeroko, aby bez problemu przez nie przejść. Oparłam się o ścianę i zaczęłam podsłuchiwać rozmowę dobiegającą z kuchni

* Jimin POV *

Obudziłem się wcześniej niż zwykle. Odwróciłem się na prawy bok, a tam zastałem śpiącą twarz mojego skarba.
Jest taka słodka jak śpi... Znaczy... Zawsze jest urocza, ale podczas snu jeszcze bardziej. Wpatrywałem się w jej twarz i nagle zdecydowałem, że zrobię dla nas śniadanie. Pocałowałem ją delikatnie w jej mały nosek, po czym cicho wyszedłem z pokoju, aby przypadkiem nie obudzić Miny. Skierowałem się w stronę kuchni myśląc co mógłbym zrobić nam na śniadanie. Po krótkiej chwili rozmyślania zdecydowałem, że przygotuję gofry z bitą śmietaną, więc wyjąłem potrzebne składniki i zabrałem się do przygotowania posiłku.

Podczas robienia gofrów usłyszałem głośne pukanie do drzwi. Nastawiłem czasomierz, aby gofry się nie spaliły, a następnie szybkim krokiem podszedłem do drzwi i otworzyłem je. Moim oczom ukazał się Jungkook w trochę zmieszanym humorze. Wiedziałem, że coś się stało.

- O Jungkook! Hej!

- Cześć stary... Mogę wejść?

- Jasne, wchodź. - Otworzyłem szerzej drzwi aby Kook mógł wejść do środka. Zamknąłem drzwi na klucz poszedłem w stronę salonu gdzie przebywał młodszy.

- Chodź Jungkook do kuchni, bo gofry robię, a nie chcę żeby się spaliły.

- No spoko. - poszliśmy do kuchni. Akurat zadzwonił czasomierz, więc otworzyłem gofrownice i wyjąłem dwa gofry na talerz.

- No więc..? Co się stało, że tak mnie nachodzisz o poranku? - zapytałem nalewają masę na gofrownice.

- Mam problem... Chyba nie wiesz jeszcze o tym, ale ja i Lilly chodzimy ze sobą.

- Serio? No to gratuluję. Ale z tym masz problem?

- Nie, no coś ty! Bardzo się cieszę, że jesteśmy razem, bo tak naprawdę to poznaliśmy się w LA i zapomnieliśmy wymienić się numerami przed wyjazdem Lilly

- No to w czym masz problem? - powiedziałem, po czym wziąłem szklankę z cytrynową herbatą i upiłem z niej łyka.

- Wczoraj gdy czekałem na Lilly przy fontannie to podeszła do mnie Chloe... - gdy to usłyszałem to po prostu nie wytrzymałem z zaskoczenia przypadkowo wyplułem herbatę prosto na twarz Kook'a.

- No stary rozumiem twoje zdziwienie, no ale, żeby opluć mnie herbatą prosto w twarz?! - wytarł oczy swoimi dłońmi, podszedł do blatu i urwał dwa listki ręcznika papierowego by wytrzeć krople herbaty z jego twarzy.

- No przepraszam... - zacząłem się śmiać. -. A teraz powiedz co dalej było z tą Chloe.

- No, bo kiedyś byliśmy razem i--

- Chodziłeś z nią?! Czy ciebie popierdoliło do reszty?!

- Daj dokończyć Park... - westchnął i zaczął dalej mówić. - Jak już wcześniej wspominałem chodziłem z nią i ---

- Dalej w to nie mogę uwierzyć...

- Jimin! Możesz przestać?!

- No dobra będę już cicho...

- Dobra... I jak z nią chodziłem to - już brałem oddech aby coś powiedzieć, ale Kook mnie wyprzedził. - Nie przerywaj mi hyung! - wskazał na mnie palcem i ja westchnąłem.

- Dobra, gadaj.

- No i jak z nią chodziłem to po dłuższym czasie to robiliśmy...

- Co robiliście? - zrobiłem minkę małego zboczuszka.

- Oj dobrze wiesz co robiliśmy, więc nie zadawaj głupich pytań. - ja na te słowa się zaśmiałem i pozwoliłem kontynuować młodszemu. - No i gdy to już zrobiliśmy to nagle następnego dnia powiedziała, że nasz związek nie ma sensu i woli żebyśmy zostali dobrymi przyjaciółmi...

- I co? Utrzymujecie kontakt?

- No tak... Jesteśmy najlepszymi przyjaciółmi.

- Japierdziuuu... Jungkook do cholery! Ona chce cię wykorzystać! Wiem jaka jest Chloe, bo uczę ją wf'u. Chce być wyruchana przez każdego chłopaka w szkole, a później go zostawia. Nawet mnie chce owinąć wokół palca! Ja mam Minę i ją kocham nad życie, więc nie dam się jej nawet dotknąć

- No wiem, bo Lilly mi mówiła. Przekazała mi takie same informacje na temat Chloe, jakie ty mi powiedziałeś.

- To dobrze. Chociaż jej nie okłamujesz...

- Właśnie cieszę się, że jej to powiedziałem, bo jest mi o wiele lżej na sercu, ale to jeszcze nie koniec tego problemu.

- Jak to nie koniec?! Gadaj szybko!

- W ten sam dzień jak spotkałem ją przy fontannie czekając na Lilly, to ona zaproponowała mi wyjście do kawiarni, no i ja--

- Nie mów kurwa, że się zgodziłeś! - energicznie odwróciłem się do Kook'a po tym jak po raz kolejny wlałem masę do gofrownicy i ją zamknąłem.

- Kurcze! Jimin! Jeżeli jeszcze raz otworzysz swoją jape to ci normalnie ją zakleję taśmą klejącą i już się nie odezwiesz!

- Nie masz taśmy...

- Hyung znamy się od wielu lat... Niejednokrotnie byłem u ciebie w domu i myślisz, że nie wiem w której szafce trzymasz taśmę klejącą?

- No dobra masz mnie. Już się nie odezwę.

- I jak chciałem jej odpowiedzieć to akurat przyszła Lilly i zaczęły się kłócić. Po jakiś pięciu minutach skończyły się kłócić, więc Chloe powiedziała żebym dał jej znać i odeszła. Później jeszcze porozmawiałem z Lilly o zachowaniu Chloe i poszliśmy do restauracji.

- No i co dalej? - zapytałem z myślą, że Jungkook nie zaklei mi buzi taśmą klejącą.

- Jak wróciłem do domu, sięgnąłem po telefon i wtedy zobaczyłem, że Chloe do mnie napisała. Okazało się, że pytała się o to wyjście do kawiarni.
No i... Zgodziłem się...

- Kurwa Jungkook... Coś ty odpierdolił?

- No co? Myślałem nad tym i jednak nie mogę tak od razu zerwać z nią kontaktu i się nigdy do niej nie odzywać, bo ona i tak by mnie znalazła. Chciała się spotkać, więc napisałem do niej, że możemy się spotkać, ale tylko tego samego dnia inne dni ma zajęte. Ona się zgodziła, więc się umówiliśmy na tą kawę.

- No dobra, mów w skrócie bo trochę przynudzasz...

- Dzięki hyung za szczere słowa.

- Bardzo proszę, a teraz mów szybko.

- Okazało się, że chciała się spotkać, bo chce abyśmy znowu byli razem...
______________________________________
Taki troszeczkę nudny ten rozdział, ale prawdopodobnie wstawię dzisiaj jeszcze jeden. Jeżeli dzisiaj się nie pojawi to na 100% pojawi się jutro.😊

My Teacher || Park Jimin || [ZAWIESZONE] Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz