• 3 •

6.3K 201 85
                                    


- O kurwa mać... - powiedziałam na głos. Byłam w szoku... Przeanalizowałam sobie ten tekst jeszcze kilka razy i dopiero wtedy dotarło do mnie, że Jimin chcę się ze mną spotkać. Skakałam z radości. Pobiegłam po telefon i wybrałam numer do Lilly.

- Halo?

- No hej Lilly. Nie uwierzysz co się stało...

- No co się takiego stało?

- Park Jimin chce się jutro ze mną spotkać!

- CO DO CHOLERY! - KRZYKNĘŁA DO SŁUCHAWKI

- No tak! Jak wychodziłam ze szkoły to Park do mnie podszedł i dał mi karteczkę. Powiedział, żebym ją otworzyła w domu, więc schowałam ja do kieszeni no i poszłam do domu. Przed chwilą ja otworzyłam, no i jest napisane "Spotkajmy się jutro o 14:00 w parku. ~Jimin~".

- Uuuu no to będzie się działo.

- Ale ja nie wiem jeszcze czy tam pójdę...

- Zwariowałaś?! - krzyknęła - Przecież to jest twoja szansa!

- No wiem, ale...- nie dała mi dokończyć.

- Co "ale"? Zawsze chciałaś się z nim spotkać...

- No chciałam, ale jak on będzie chciał na przykład... Hmmm... mnie zgwałcić?

- Japierdole kobieto! Jakie ty masz kurwa popierdolone wymysły... Masz iść jutro do tego parku i się z nim spotkać.

- No dobrze. Pójdę do tego parku, ale nawet nie wiem w co się ubrać.

- Ekhem... Chciałabym ci przypomnieć, że aktualnie rozmawiasz, ze swoją przyjaciółką, która zawsze może Ci pomóc.

- No okej. A mogłabyś jutro przyjść do mnie i mi pomóc?

- Boże... Ja właśnie do tego Mina dążę... - zaśmiała się, a ja razem z nią. - Oczywiście, że ci pomogę. O której mam przyjść?

- O 11:00.

- Przecież spotkanie z nim masz dopiero o 14:00.

- Ale we wszystkim mi pomożesz, a nie tylko w wybraniu ciuchów.

- No spoczko. Mi tam pasuje, a teraz idź odrabiaj lekcję, wykąp się, umyj włosy, nałóż jakąś maseczkę oczyszczającą, wydepiluj nogi i połóż się wcześniej spać, żebyś była wypoczęta i nie miała worów pod oczami. Ok?

- Lilly, przecież nie mam jutro ślubu, tylko spotkanie, więc po co to wszystko?

- Bo to JA jutro cię wyszukuję, zrobię makijaż, uczesze i wybiorę ciuchy. A teraz zrób to co ci kazałam i połóż się spać. Okej? Dobra cieszę się, że się zgodziłaś, a teraz zmykaj. Papa! Buziaki! - nie dała mi dojść do słowa, ponieważ się od razu wyłączyła. Ja tylko głośno westchnęłam i sama do siebie się uśmiechnęłam na samą myśl, gdyż moja przyjaciółka jest taka pokręcona...

Wzięłam po torbę z przedpokoju i poszłam do mojego pokoju, aby zacząć odrabiać prace domowe. Niby nie było jej tak dużo, ale za to trzeba było poświęcić całą stronę na notatki. Gdy skończyłam, książki schowałam do szafki i poszłam do łazienki. Napełniłam wodą trzy czwarte wanny i nalałam jeszcze płynu do kąpieli o zapachu truskawki. Umyłam się i jeszcze poleżałam w wannie bawiąc się pianą. Po ok. 20 minutach kąpieli wyszłam z wody i ubrałam w piżamkę, która składała się z krótkich spodenek i koszulki do kompletu. Z szafki nad umywalką wyciągnęłam średniej wielkości pudełko, którym było dużo różnych produktów do twarzy. Tak jak Lilly mówiła, znalazłam oczyszczającą maseczkę i nałożyłam ją na twarz za pomocą pędzelka. Schowałam pudełko do szafki i poszłam do kuchni zabierając opakowanie po maseczce, a następnie wyrzucając je do kosza. Wyjęłam toster i inne potrzebę produkty potrzebne do przygotowania tostów. Po kilku minutach posiłek był już gotowy. Usiadłam przy wyspie kuchennej i zaczęłam jeść tosty, przeglądając przy tym Instagrama. Po zjedzeniu włożyłam naczynia do zmywarki i spowrotem poszłam do łazienki. Zdjęłam maseczkę i przetarłam jeszcze twarz tonikiem łagodzącym. Poszłam do pokoju, ustawiłam budzik na 9:30, położyłam się do łóżka i po krótkim czasie zasnęłam.
______________________________________

Przepraszam, że wczoraj nie wstawiłam kolejnego rozdziału, ale po prostu zapomniałam😞 Jest trochę krótszy, ale obiecuję wam, że następny rozdział napewno będzie dłuższy.

My Teacher || Park Jimin || [ZAWIESZONE] Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz