Jiae pov.
Obudziłam się i dziwnie zaczęłam rozglądać się po pomieszczeniu. Złapałam się za głowę i próbowałam sobie przypomnieć co wydarzyło się ostatniej nocy. Nie wiedziałam jak znalazłam się w swoim pokoju, ani kiedy do niego przyszłam.
O dziwo nie bolała mnie głowa ani nie było mi niedobrze. Ostatnie co pamiętam to upadek mój w domu Jacksona.
Próbowałam sobie cokolwiek przypomnieć, ale w głowie miałam tylko pustkę.
Nagle do pomieszczenia ktoś wszedł, jak się okazało to był Jimin.
- O już się obudziłaś? Jak się spało? - zapytał kładąc tace z jedzeniem na stoliku nocnym.
-Dobrze ale jak ja się tu znalazłam? - popatrzyłam na niego pytająco a następnie oczekiwałam od niego odpowiedzi.
-Weszliśmy do domu Jacksona i uwolniliśmy cię. Trafiliśmy w porę, bo tak to byś była zgwałcona przez niego. - uśmiechnął się, a następnie wziął mój kosmyk włosów za ucho głaskając mój policzek który przez jego dotyk stał się czerwony.
-Yyy dziękuję -uśmiechnęłam się
-Zjedz a następnie zejdź na dół -powiedział i chciał wyjść, ale mu nie pozwoliłam
-Możesz zostać? Będę czuć się pewniej -zapytałam cicho, bojąc się odmowy. Ten natomiast tylko się uśmiechnął, a następnie usiadł z powrotem na miejsce, biorąc do ręki jedzenie. A mianowicie gorący ramen
-Będę Cię karmił, a więc powiedz aaa -na pałeczki nałożył trochę makaronu a następnie podsunął mi pod usta. Wzięłam do buzi pałeczki, a następnie przełknęłam zawartość
-Co się stało wczoraj wieczorem? -zapytałam kiedy nakładał kolejną porcję jedzenia
-Później ci wszystko odpowiem teraz jedz -Wzięłam kolejną porcję lekko się brudząc w kąciku -Ach niezdara mała
Przysunął swoją twarz do mojej a następnie zlizał sos którym się pobrudziłam, a później cmoknął mnie przelotnie w usta
-Dobre to jest -powiedział jakby nic się nie stało, a następnie sam zjadł trochę makaronu
Nie spodziewałam się tego po nim. Mimo iż było to przyjemnie poczułam się trochę niezręcznie, bo pierwszy raz ktoś zrobił mi coś takiego
Odkalsznęłam, a następnie zabrałam mu miskę z jedzeniem.
-To jest moje -fuknęłam i sama zaczęłam jeść
Po jakimś czasie kiedy już skończyłam Jimin znowu się przybliżył. Jedną swoją dłoń położył na moim policzku a drugą podtrzymywał się, żeby nie stracić równowagi
Nasze usta zetknęły się ze sobą. Jego wargi były takie miękkie i słodkie, że każdy mógł pozazdrościć. Po kilku muśnięciach w grę weszły nasze języki, które zaczęły tańczyć ze sobą dość chaotycznie.
Uniosłam się i nie przerywając pocałunków weszłam na niego okrakiem i jeszcze bardziej oddałam się pieszczocie.
Nasze mlasknięcia i pomruki rozchodziły się po pomieszczeniu tworząc idealną muzykę dla mojego ucha.
Jego ręce powędrowały do moich bioder, a ja wplątałam te swoje w jego włosy lekko ciągnąć za kosmyki włosów
Kiedy chłopak chciał zdjąć ze mnie bluzkę, nagle coś mi się przypomniało. Odczepiłam się od niego i wstałam z łóżka odsuwając się od niego jak najdalej
-Wszystko w pożądku? -zapytał zdezoriętowany chłopak -Przepraszam. Jeżeli jesteś jeszcze nie gotowa to poczekam -myślał, że przerwałam przez to że nie chciałam z nim seksu, ale tak naprawdę o to nie chodziło.
-Idź wyruchać tą swoją dziewczynę w piwnicy. W końcu dawno u niej nie byłeś -fuknęłam i skrzyżowałam ręce na piersi. Chciałam wyjść z pokoju, ale chłopak stanął przed drzwiami
-To nie tak jak myślisz -powiedział z przejęciem, a jego głos momentami się załamywał
-Tak na pewno. Ona mi już wszystko powiedziała. Nie musisz się bardziej pogrążać -minęłam go i zeszłam na dół, gdzie przy stoliku siedział Yoongi z Tahyungiem i pili kawę. Przywitałam się z nimi i dosiadłam do stolika
-Już dobrze się czujesz? -zapytał Yoongi i odsunął się lekko do tył, jakby miał zamiar zaraz stąd uciec
-Tak, a dlaczego miałabym się dziwnie czuć? -bodniosłam brew do góry nie rozumiejąc zachowania chłopaka
-Wiesz wczoraj Jackson podał ci tabletkę gwałtu i chciałaś się z kimś przespać i padło chwilowo na Yoongiego-zaśmiał się Taehyung
-Naprawdę? -wyszczerzyłam oczy, a Yoongi pokiwał głową zgadzając się ze słowami młodszego -Jezu jak mi głupio. Przepraszam...
-Mało tego. Nazwałaś go swoim tatusiem -nie wytrzymał i zniósł się głośnym śmiechem
-Jezu -wplątałam ręce we włosy, ale za chuja nie potrafiłam sobie przypomnieć co ja zrobiłam. Miałam pustkę
-To nic takiego. Nie dziwię się, że na mnie lecisz. Wszystkie dziewczyny chciały by mnie za chłopaka -puścił mi oczko, A ja tylko fuknęłam
-Mógłbyś sobie odpuścić -posłałam mu wrogie spojżenie.
Nagle do pomieszczenia wszedł Jimin, a następnie zwrócił się do mnie
-Proszę. Chodź ja ci wszystko wytłumaczę -złapał moją dłoń, ale ja ją wyszarpałam i wstałam
-Taehyung chodź ze mną do ogrodu. Muszę się zaczerpnąć świeżego powietrza, bo ktoś tu je zatruwa. -Tae jak na zawołanie poszedł w moje ślady i zaraz znalazł się obok mnie
-Mogłaś już tego nie mówić-powiedział lekko zmartwiony Tae
-Zasłużył sobie -wzrószyłam ramionami
-Ale on cie serio kocha -szybko powiedział jakby to było oczywiste
-Gdyby mnie kochał to nie chodziłby do tej dziewczyny w piwnicy kiedy ja byłam już w tym domu -prychnęłam
-To powinniście załatwić między sobą, ale wiedz, że serio mu się podobasz -odkluczył drzwi, a następnie wyszliśmy z domu
-Pojedziemy do jakiejś galerii? Przydadzą mi się nowe rzeczy -chłopak i tak nie miał nic do gadania więc pokiwał głową, a następnie wsiedliśmy razem do auta
CZYTASZ
Wszystko Przez To, Że Zabiłam
FanficJiae zwykła dziewczyna, która pewnego dnia, zabija człowieka. Jej, życie zmieniło się diametralnie. Porywają, ją żeby chronić jej życia, ale czy na pewno tylko o to chodzi? Czy zgodzi się na układ jaki jej zaproponują? Przeczytaj, będzie mi miło...