Dlaczego mam tak, że najpierw robię, a potem myślę? Co jest ze mną nie tak?
Po moich słowach każdy zaczął się rozglądać po klasie, a kiedy Shey uniósł rękę, w pomieszczeniu zapanowała idealna cisza. Nikt nawet głośniej nie odetchnął, a Luke cicho zarechotał. I tak wiedział o wszystkim, więc mu się nie dziwię.
-Em. - nauczycielka podrapała się po karku, nie za bardzo wiedząc co zrobić.
Tak jak mówiłam, nawet nauczyciele wiedzieli, że się nienawidzimy. W grupie pracowaliśmy raz, a po wszystkim wysadziliśmy pół klasy chemicznej. Od tamtej pory nawet profesorzy nie pozwalają być nam w parze, za co im szczerze dziękujemy.
-Możemy to zmienić... - zaczęła starsza kobieta, ale niestety Shey jej przerwał.
-Ale nie ma problemu, prawda Clark? - blondyn spojrzał w moją stronę, kiedy przeniosłam na niego swój wzrok. Mimo, że był niewzruszony, wiedziałam, że wypowiedzenie tych słów było ciężkie. Ja nie mam lepiej!
-Jasne, jest okej. - zacisnęłam lekko usta, modląc się, aby moja mina nie wyrażała tego co czuję. Czyli czystego wkurwu i obrzydzenia.
-A, no, no to... - kobieta zaczęła się jąkać i kiwać głową, a w całej klasie dalej było cicho.
No się nie dziwię, bo to chyba pierwsza taka sytuacja od... od zawsze!
Mia, która siedziała przede mną, niespokojnie się poruszyła.
-W takim razie w porządku. - siwowłosa kobietka odkaszlnęła i pytała dalej.
Czułam, jak każdy wywierca mi dziurę w plecach, a w tle już zaczynały się plotki.
Mój telefon zawibrował, więc sprawdziłam powiadomienie.
Od: Szmata
ZGODZIŁAŚ SIĘ NA TEN UKŁAD!?
Spojrzałam na głowę blondynki i zacisnęłam powieki. Teraz to już mi żyć nie da.
Do: Szmata
Trochę... tak
Gdy tylko to wysłałam, w klasie rozniósł się cichy pisk, spowodowany przez blondkę.
Głowy wszystkich przeniosły się na Mię, w tym również nauczycielki.
-Przepraszam. Tam był pająk. - Mia wskazała na parapet obok niej, a potem machnęła ręką. - O już poszedł. - przewróciłam oczami i parsknęłam śmiechem, sprawdzając kolejną wiadomość.
Od: Szmata
No nieźle
***
-Victorio Clark, stój! - usłyszałam za sobą twardy głos Mii, gdy jak najszybciej chciałam wyjść z klasy.
Stanąłem w miejscu i zacisnęłam mocno oczy, głęboko przy tym oddychając.
Odwróciłam się powoli i posłałam jej sztuczny uśmiech.
-Hejjj. - przeciągnęłam nienaturalnie wysokim tonem, a niebieskooka tylko fuknęła i złapała mnie za ramię, po czym zaczęła prowadzić w tylko sobie znanym kierunku.
Skierowałyśmy się do kantorka woźnego, a gdy stałam przy drzwiach, blondynka wepchnęła mnie do środka i sama weszła do pomieszczenia, trzaskając głośno drewnianą płytą, która prawie wyleciała z zawiasów.
-Możesz mi powiedzieć, co ty odpierdalasz!? - wrzasnęła, a ja przewróciłam oczami.
-Ale dlaczego ty się tak spinasz. To tylko głupi układ...
CZYTASZ
Girls Love Bad Boys
Teen FictionGdy dwoje największych wrogów w szkole postanawia udawać parę. Tak, dramat murowany. ____________ © Pizgacz, 2016/2017; first version "Girls Love Bad Boys" © Pizgacz, 2018/2019; second version "F.A.K.E."