List do Tae (ukończone!)

I said hi

Hej.
Szczerze nie wiem jak mam zacząć.. Teraz Jestem tylko głupim studentem który dostał się na prawo tylko dlatego , że miał wtyki.
Postanowiłem dokończyć historie po części zaczętą przez osobę tak niezmiernie mądrą,że nie macie pojęcia jak. Naprawdę...
Zdarzenia zawarte w tej opowieści będą mówić o wielu trudnościach życia ale również o głupich zachowaniach dwójki dorosłych ludzi..
Jednak zanim zacznę czy ktoś mógłby mi powiedzieć gdzie znajdę farbę koloru primary cyan?
...
-O proszę państwa Jeon Jungkook zaszczycił nas swoją obecnością na zajęciach-wypalił pan Huber kiedy spóźniony usiadłem w ławce.

Tak,to prawda nigdy nie przychodziłem na zajęcia artystyczne. Nigdy nie wiedziałem po co komu one i przy okazji były na ostatniej lekcji więc wiadomo co trzeba było robić- W takim razie proszę wymienić sztuki stricte plastyczne które były omawiane tydzień temu. O ile się nie mylę powinieneś już opanować tą lekcje..- gdy to tylko powiedział wpadłem w lekką panikę.

Uwziął się na mnie. Nie chciałem dostać jedynki będąc po raz pierwszy na zajęciach.
Nauczyciel najwyraźniej widząc moją niewiedzę wpisaną na twarzy odpuścił a następnie wzdychając odwrócił się i na tablicy wypisał wszystko to co miało wyjść z moich ust. Chwyciłem się jedynie za czoło i zamilkłem. Czułem się jak idiota pośród ludzi których nie znałem ale oni mnie znali a to jest najgorsze co może być.
Nagle chłopak w blond włosach siedzący całkiem niedaleko mnie podniósł rękę..
Pan Huber skinął tylko głową na znak , że ten ma mówić

-A co z Grafiką Komputerową?-spytał a ja myślałem , że przez jego głos zaraz zasnę.
Musze przyznać iż nigdy nie widziałem go wcześniej..i bardzo się zdziwiłem bo przecież na pewno zauważyłbym tak piękną osobę.
Nauczyciel przez pytanie chwile zastanawiał się nad odpowiedzią
-bo choć twórca w tym przypadku nie zmaga się z samą materią, to mają odniesienie do sztuk plastycznych wszystkie pozostałe aspekty aktu twórczego.-dodał Koreańczyk.

W ogóle super. Mogłem dodać kolejną osobę do listy „nie jesteśmy sami z amerykanami".

Poza tym bardzo zdziwiłem się taką odpowiedzią.

Bo kogo w ogóle interesują takie rzeczy?

Pan Huber na to jedynie się uśmiechnął i przeszedł do dalszego prowadzenia lekcji na której tak czy siak nie słuchałem raz po raz gapiąc się na ładnego chłopaka ( i jego hipnotyzujące oczy ) który również chyba nie słuchał.

Kiedy zadzwonił dzwonek czułem radość. Założyłem plecak i wyszedłem ostatni z klasy bo wszyscy z niewiadomych przyczyn się pchali do wyjścia.
I dosłownie na przeciwko wyjścia z klasy stał właśnie ten chłopak na którego gapiłem się przez kilkanaście minut.

Wyjmował rzeczy z szafki.
Moja natura nie pozwalała mi po prostu odejść i zostawić go w spokoju. Spodobał mi się.Podszedłem bliżej opierając się o szafkę obok tej jego.Koreańczyk wtedy zauważył mnie patrząc w górę a na jego usta wkradł się uśmiech niezrozumienia.

-Zawsze jesteś taki mądry na lekcjach?-spytałem poprawiając włosy.

-Nie,po prostu chciałem żebyś poczuł się głupio-odpowiedział wkładając do plecaka wszystkie książki jakie miał w szafce. W ogóle wyglądało na to ,że chyba się z niej wyprowadzał. Wywróciłem oczami.-Czego Jungkook szkolny przystojniak chce ode mnie?

-Czyli twierdzisz że jestem przystojny-stwierdziłem i tym razem to on przewrócił oczami. Skoro byłem szkolnym przystojniakiem mogłem mieć każdego a akurat tamtego dnia miałem ochotę na tamtego niskiego uroczego chłopaka.
Nastolatek nic na to nie odpowiedział a jedynie męczył się coraz bardziej z ciężką torbą.

-Pomogę ci-zabrałem od niego torbę która nie była wcale aż taka ciężka.. zdziwiłem się jednak nie zamierzałem tego komentować.

-Dziękuje-wyszeptał i wziął kilka ostatnich rzeczy z szafki w drobne ręce.

Nagle przyszedł jakiś obcy wyższy i starszy ode mnie typ przez co trochę zaniemówiłem.

-Ja to wezmę-powiedział odbierając ode mnie torbę-No chodź idziemy Tae

Po czym odeszli nawet się nie żegnając

-Tae-wyszeptałem-tak ma na imię.
Ale do cholery kim był tamten wysoki typ?
....
I jak? Podoba się narazie?