Dream Big #1 ✔ 18+

Epilog

Dwa lata później

– Możesz pocałować pannę młodą – słyszę.

Zaczynam chichotać. Mąż przybliża się do mnie i obejmuje obiema dłońmi moją twarz. Jego usta są już tak blisko mnie, a ja wyczekuję momentu, który za chwilę nadejdzie.

Nie mogę powiedzieć, że są to jakieś fajerwerki. Mój partner składa na moich wargach skromny pocałunek. Być może peszy go obecność tylu świadków?

Muzyka rozbrzmiewa głośno i niesie się wokół nas. Wszyscy śmieją się i klaszczą. My także wybuchamy głośnym śmiechem. Czasami nie mogę uwierzyć w to, jakie pomysły potrafią człowiekowi przyjść do głowy.

– To co, pierwszy taniec?! – wykrzykuje jeden z naszych towarzyszy.

Mąż sięga po moją dłoń i prowadzi na parkiet. Cóż, nie można powiedzieć, byśmy wyglądali typowo. On w czarnej koszuli i spodniach tego samego koloru. Ja w czerwonej, koronkowej sukience. Oryginalna z nas para młoda!

Pewna ręka obejmuje mnie ciasno w talii. Zostaję przyciągnięta do tego męskiego ciała i fantastycznie poprowadzona w tańcu. Co z tego, że nawet nie znamy utworu? Ważne, że potrafimy dobrze się bawić.

– Czy dzisiejszej nocy skonsumujemy nasz związek, żono? – szepcze mi na ucho, a mnie robi się gorąco.

Minęło już tak wiele czasu, a on wciąż działa na mnie jak magnes. Kusi mnie i nie pozwala o sobie zapomnieć. Co najważniejsze, ja również nieustannie działam na niego tak samo mocno. Pragnie mnie, mimo iż widział mnie w niezbyt miłych momentach, gdy wyglądałam jak nieszczęście lub robiłam coś głupiego. Wydaje mi się wręcz, że dzięki temu kocha mnie jeszcze mocniej!

Przez cały czas chce mi się śmiać, ponieważ nie wierzę, że to robimy. Takie są konsekwencje przegrywania durnych zakładów. Może przynajmniej wyciągnę nauczkę na przyszłość?

Jeśli jednak mam być szczera, to w żadnym procencie nie żałuję dzisiejszej nocy. Jest bajecznie, a przede wszystkim bardzo zabawnie!